- Ten taniec na grobie Barbary Blidy nadal trwa. (...) To jest rzecz niezwykle smutna, że w państwie demokratycznym mamy do czynienia z budowaniem na nieszczęściu, samobójstwie i cmentarzu kapitału politycznego - powiedział w środę szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Odniósł się w ten sposób do słów Leszka Millera, który powiedział, że śmierć Barbary Blidy "jest tragicznym przykładem mechanizmów funkcjonowania IV RP".
SLD zaapelował też ponownie do PO o umożliwienie przyjęcia wniosku o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Leszek Miller - na specjalnie zorganizowanej konferencji w 5. rocznicę śmierci Barbary Blidy - mówił też, że "Blida mogła żyć, cieszyć się rodziną, dziećmi". - Ale nie żyje i powinniśmy wszyscy domagać się, by wszyscy, którzy do tego doprowadzili, ponieśli karę - powiedział.
Powinni bić się w piersi
Na słowa szef SLD odpowiedział Zbigniew Ziobro. - Mamy dziś ciąg dalszy tej rozrywki, którą organizują sobie w sposób cyniczny z jednej strony panowie z SLD z Leszkiem Millerem i Ryszardem Kaliszem, z drugiej pan Palikot. Fakty są jednak takie, że dziś panowie z SLD powinni stać i bić się mocno we własne piersi od rana do wieczora i przyznać się do tej moralnej odpowiedzialności, która na nich ciąży - mówił szef SP.
I dodał, że "przecież pani Barbara Blida była uwikłana w różne relacje korupcyjne, dlatego, że one były powszechne w okresie rządów SLD".
Działania wiarygodne
Ziobro podkreślił też, że działania prokuratury w momencie, gdy był on ministrem sprawiedliwości, uwiarygodniły już prawomocne wyroki sądów, skazujące dwie osoby w sprawie, w której miała też zostać zatrzymana Barbara Blida.
- Te wyroki pokazują, że materiał w oparciu o który zatrzymywana była Barbara Blida był wiarygodny. Moralna odpowiedzialność za to, co się stało, spada na kolegów pani Blidy i cały establishment polityczny, który akceptował korupcję jako chleb powszedni - stwierdził Ziobro.
Niech złożą
Szef Solidarnej Polski skomentował też wezwanie do poparcia przez PO wniosku o Trybunał Stanu dla niego i szefa PiS. - Myślę, że oni dalej mają tego strasznego pietra i boją się, skoro tego wniosku realnie nie składają. Ja bardzo chętnie stanę przed Trybunałem Stanu. Więc niech to zrobią, a nie gadają, bo krowa, która dużo ryczy mało mleka daje. Tak samo jest z nimi - dużo mówią, a gdy przychodzi do czynów to kiepsko to wygląda - ocenił Ziobro.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24