Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami przedstawił plan na kontynuowane dziś posiedzenie. W planie, jak mówił, są ślubowania, a także prace nad ustawami i uchwałami. Ogłosił także, że w Sejmie zostanie przygotowane spotkanie dla osób potrzebujących. - Mam nadzieję, że to będzie dobra przedświąteczna tradycja - mówił. Marszałek, wypowiadając się w sprawie mediów publicznych, zapewniał, że nie będzie "spektakularnych okazji do męczeństwa".
Przed rozpoczęciem kolejnego dnia pierwszego posiedzenia Sejmu marszałek Szymon Hołownia rozmawiał z dziennikarzami na konferencji.
- Na posiedzeniu dużo się będzie działo, będą dwa ślubowania. Ślubowanie poseł Anny Baluch (obejmującej mandat po Arturze Soboniu, który trafił do zarządu NBP - red.) dzisiaj otworzy obrady. Jutro najprawdopodobniej ślubowanie nowej Rzecznik Praw Dziecka. A więc dwa ślubowania, trzy ustawy. Po pierwsze ustawa o przedłużeniu orzeczeń osobom z niepełnosprawnościami, to jest poważne zaniedbanie też poprzedniej ekipy - przedstawił.
Jak podał Hołownia, drugą ustawą, którą zajmą się posłowie, będzie ustawa o wsparciu górnictwa. - To też zaszłość, która została z nami z czasów, kiedy Sejm nie działał przez 2,5 miesiąca. Ta ustawa pozwala zachować płynność sektorowi górniczemu, przedłużając termin płatności świadczeń, które musiałby sektor górniczy ponieść na rzecz państwa, mówiąc w wielkim skrócie - opisał.
Hołownia: cały czwartek zaplanowany na ustawę budżetową
Hołownia mówił dalej, że w czwartek odbędzie się pierwsze czytanie ustawy budżetowej.
- To pierwsze czytanie, na które mamy cały czwartek zaplanowany, musi się odbyć i musi zostać skonkludowane po to, żebyśmy w okresie między świątecznym mogli nad budżetem pracować w komisjach - wyjaśnił. - Mamy bardzo precyzyjny harmonogram pracy nad ustawą budżetową. Wszyscy wiemy, jak ona jest ważna, chcemy zdążyć przed końcem stycznia i zdążymy przed końcem stycznia - zapewniał.
"Do czwartku możemy wyjść z Sejmu z kolejną działającą komisją śledczą"
Oprócz tego, jak kontynuował Hołownia, zaplanowane są także prace nad trzema uchwałami.
- To uchwała o powołaniu kolejnej komisji śledczej. Jeżeli pozwoliłby na to czas i sprawnie byśmy procedowali, to myślę, że jesteśmy w stanie powołać skład drugiej komisji śledczej. To będzie komisja, która ma wyjaśnić skandal związany z handlem polskimi wizami - przekazał. - Do czwartku możemy wyjść z Sejmu z kolejną działającą komisją śledczą. Chciałbym, żeby tak było - dodał.
"Ważne" uchwały w sprawie mediów publicznych i neo-KRS
Kolejnymi uchwałami są, jak mówił marszałek, uchwała w sprawie mediów publicznych oraz neo-KRS. - To opinie, apele Sejmu. W mojej ocenie są tak ważne i dotyczą tak ważnych spraw, również dla naszych wyborców, że namysł nad nimi powinien odbyć się na sali plenarnej, nie w komisji - argumentował.
- Dzisiaj zajmiemy się najprawdopodobniej, jeżeli taka będzie wola Sejmu, uchwałą dotyczącą sytuacji w mediach publicznych. Jutro, jeżeli taka będzie wola Sejmu, zajmiemy się między innymi uchwałą dotyczącą sytuacji w Krajowej Radzie Sądownictwa - podał marszałek.
Hołownia przyznał, że ma nadzieję, że dzisiejsze obrady zakończą się do godziny 22 lub do 23. - Jutro nasze posiedzenie powinno być krótsze. Mam nadzieję, że ma szansę zakończyć się może około godziny 20 - sugerował. - W czwartek mamy szansę zakończyć około godziny 18 - dodał.
"Mam nadzieję, że to będzie dobra przedświąteczna tradycja"
Marszałek ogłosił na konferencji, że w piątek w Sejmie, o godzinie 12, odbędzie się spotkanie świąteczne. - W Sali Kolumnowej ugościmy około 500 osób, wykluczonych, potrzebujących, osób w kryzysie bezdomności, osób w kryzysie migracyjnym. Zwróciliśmy się do wielu organizacji, które znamy, o to, żeby zaprosiły w naszym imieniu swoich podopiecznych - powiedział.
- Sejm przygotowuje poczęstunek świąteczny, jakieś małe prezenty. Chcemy być z tymi ludźmi, którzy czasami źle się mają, którzy weszli w jakieś życiowe zakręty ze swojej czy nie swojej winy i być z nimi w czasie, kiedy wszyscy chcemy być ze sobą razem - tłumaczył.
- Zaprosiłem prezydium Sejmu, kto będzie chciał, będzie mógł oczywiście wziąć też w tym udział z pracowników Sejmu. Mam nadzieję, że to będzie dobra przedświąteczna tradycja, która zagości tutaj na stałe, niezależnie od tego, kto będzie marszałkiem i kto będzie w prezydium - przekazał.
Hołownia w sprawie mediów publicznych: nie będzie okazji do męczeństwa
Hołownia pytany był po swojej wypowiedzi między innymi o uchwałę w sprawie mediów publicznych. - Wypłacamy wynagrodzenia członkom Rady Mediów Narodowych i obsługujemy Radę Mediów Narodowych, natomiast żadne działania tutaj nie będą podejmowane na zasadzie, że teraz wyłączymy komuś prąd - zapewniał.
- Wiem, że niektórzy marzą być może o jakichś spektakularnych okazjach do męczeństwa. Takich nie będzie, zapewniam. Będziemy rozmawiali o wszystkim, co do czego mamy różne zdania. Nie urodziliśmy się wczoraj. Wszyscy wiemy, kampania wyborcza pokazała to bardzo dobitnie, że w Polsce mamy bardzo różne zdania, co do kondycji mediów publicznych, co do sytuacji z Radą Mediów Narodowych. My tu niczego nie wymyślamy na nowo - tłumaczył Hołownia.
Źródło: TVN24