Berek o "notatce" sprzed wizyty w USA. "To stanowisko rządu wiążące dla prezydenta"

Karol Nawrocki w Waszyngtonie
Berek o "notatce" sprzed wizyty w USA: to stanowisko rządu, które jest wiążące dla prezydenta
Źródło: TVN24
To nie była notatka, tylko stanowisko rządu przygotowywane na międzynarodową wizytę prezydenta - mówił w "#BezKitu" w TVN24 minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek. Odniósł się w ten sposób do dokumentu przekazanego przez MSZ Karolowi Nawrockiemu przed jego wizytą w USA. Dodał, że zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego stanowisko "wiąże" prezydenta.

MSZ przekazało prezydentowi Karolowi Nawrockiemu przed wylotem do USA dokument zawierający stanowisko polskiego rządu. Do tej kwestii odniósł się w piątek w programie "#BezKitu" w TVN24 minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek. Zwrócił uwagę, że dokument został nazwany notatką. 

- To nie była notatka, to jest stanowisko rządu. Stanowisko rządu przygotowywane na spotkanie prezydenta, na wizytę międzynarodową prezydenta - podkreślił.

Przypomniał, że w 2008 roku mieliśmy "spór dotyczący tego, kto reprezentuje Polskę na posiedzeniach Rady Europejskiej: czy premier, czy prezydent".

- To był spór personalnie między premierem (Donaldem - red.) Tuskiem, a ówczesnym prezydentem Lechem Kaczyńskim. To był spór poza sporem politycznym, ściśle prawny. Prezydent mówi: ja chcę lecieć na posiedzenie Rady Europejskiej. Premier mówi: ale zawsze ja reprezentowałem Polskę. I to się skończyło postępowaniem przed Trybunałem Konstytucyjnym, który rozstrzygnął tak zwany spór kompetencyjny, bo tak to się nazywa. I Trybunał wtedy powiedział tak: jeśli prezydent chce reprezentować Polskę na jakimkolwiek forum międzynarodowym, to ma do tego prawo i jego decyzja o tym, że on chce uczestniczyć w jakimś gremium jest przesądzająca - wyjaśniał.

- Ale w punkcie kolejnym Trybunał powiedział tak: prezydent ma obowiązek reprezentować stanowisko przygotowane przez rząd, dlatego, że zgodnie z konstytucją rząd prowadzi politykę zagraniczną - kontynuował.

Dodał, że "od tamtej pory na każde istotne spotkanie zagraniczne prezydenta, każdego kolejnego, rząd przyjmuje stanowiska i przekazuje prezydentowi".

- W świetle tego orzeczenia trybunału, ono wiąże prezydenta co do tego, co on powinien prezentować, jakie stanowisko (powinien prezentować - red.). Jeśli prezydent tego nie robi, narusza reguły konstytucyjne - powiedział minister.

Maciej Berek
Maciej Berek
Źródło: TVN24

Berek: ośrodek prezydencki musi się jeszcze bardzo dużo dowiedzieć

Prowadzący program Radomir Wit zauważył, że "otoczenie prezydenta mówi, że to jest skandal, jak rząd śmie mówić, że prezydent ma dostawać instrukcje".

- Otoczenie prezydenta, pan prezydent się dziwił na posiedzeniu Rady Gabinetowej, zarzucał to nawet, że to chyba świadczy źle o koordynacji legislacji. To do mnie wycieczka, że otrzymuje do podpisania więcej niż jedną, dwie, trzy ustawy nowelizujące, zmieniające tę samą ustawę. Mam wrażenie, że ośrodek prezydencki musi się jeszcze bardzo dużo dowiedzieć, jak funkcjonuje państwo, jak jest stanowione prawo i także dowiedzieć się tego, jakie jest źródło czegoś, co zostało nazwane notatką - powiedział Berek.

Podkreślił, że "to nie jest notatka, to jest stanowisko rządu, które jest wiążące dla prezydenta, co do jego treści". - Natomiast nie ogranicza prezydenta w tym, że on uczestniczy, spotyka się z kimkolwiek zechce - dodał.

Zaznaczył, że "państwo polskie w świetle konstytucji prowadzi jedną politykę zagraniczną".

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: