21-letni mężczyzna, podejrzany o kradzież sprzętu służącego do badań złóż gazu łupkowego, został zatrzymany przez iławską policję. Skradzione przedmioty warte były ponad 100 tys. zł. Sprawca przyznał się do winy. Grozi mu 5 lat więzienia.
O kradzieży powiadomił policję pracownik firmy poszukującej złóż gazu łupkowego w okolicach Susza i Iławy. Podczas pomiarów skradziono kilkaset metrów rozłożonego na polu kabla sejsmicznego i wiązki geologiczne z czujnikami.
Sprawcę kradzieży, 21-letniego Pawła D., zatrzymano w wyniku pracy operacyjnej policji. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Złodziej kabli
Część przedmiotów, skradzionych geologom, znaleziono w garażu podejrzanego. Odnaleziono tam również blisko 120 m kabla światłowodowego, ukradzionego przez Pawła D. jednej z firm telekomunikacyjnych. Łączna wartość sprzętu przekraczała 108 tys. zł.
Podejrzany zeznał, że ze skradzionych przewodów chciał odzyskać miedź i sprzedać ją w skupie złomu. Jednak okazało się to niemożliwe, gdyż miedziany przewód ma niewielki przekrój, zbliżony do ludzkiego włosa. Specjalistycznych kabli nie da się także wykorzystać w innym celu w gospodarstwie domowym, bo nie przewodzą one prądu elektrycznego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24