Jutro szef ABW Bogdan Święczkowski - zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry - ma złożyć dymisję. Minister sprawiedliwości zadbał jednak o jego przyszłość i mianował go prokuratorem Prokuratury Krajowej - podało Radio ZET.
Święczkowski nie rozmawia z dziennikarzami. Z kolei rzeczniczka ABW Magdalena Stańczyk stwierdziła w rozmowie z portalem tvn24.pl, że Agencja nie będzie komentować medialnych doniesień o dymisji. – Szefa ABW powołuje i odwołuje premier – powiedziała tylko.
Święczkowski to zaufany człowiek Ziobry. Razem robili aplikację prokuratorską. To właśnie Ziobrze Święczkowski zawdzięcza swoją błyskotliwą karierę. Najpierw został ściągnięty do Prokuratury Krajowej, gdzie nadzorował najważniejsze śledztwa, potem trafił do ABW. Według byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, to właśnie Święczkowski miał dostarczyć Ziobrze stenogramy z podsłuchów ABW. To pod rządami Święczkowskiego, Agencja przeprowadziła akcję w domu Barbary Blidy, która zakończyła się samobójczą śmiercią posłanki SLD.
Jeśli w nowej kadencji Sejmu – jak zapowiada Platforma - powstanie komisja śledcza do zbadania akcji ABW u Blidy - Święczkowski będzie jednym z głównych świadków.
Jak podało Radio ZET jutro także zostanie przyjęta dymisja wiceszefa ABW Grzegorza Ocieczka. ABW pokieruje Marek Wachnik, dotychczasowy zastępca Święczkowskiego, który będzie pełnił obowiązki szefa Agencji.
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24