Ksiądz profesor Alfred Wierzbicki, etyk i teolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, odnosząc się w "Kropce nad i" w TVN24 do sytuacji migrantów na granicy, stwierdził, że "wyrządzono wielką krzywdę poprzez kłamstwo, że uchodźcy mają nam zagrażać". Jego zdaniem to jest "ogromna manipulacja ludzką świadomością". - Jak tu śpiewać kolędę "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna, kiedy ona nie jest święta, jest potworna dla tych naszych braci i sióstr - dodał.
Gość "Kropki nad i" zwracał uwagę na sytuację migrantów koczujących na granicy polsko-białoruskiej. Mówił o tym w kontekście Bożego Narodzenia i refleksji na temat postawy chrześcijańskiej wobec osób potrzebujących.
- U nas wyrządzono wielką krzywdę poprzez kłamstwo, że uchodźcy mają nam zagrażać, naszej kulturze, wierze, cywilizacji, czy też mają nam nawet zagrażać zdrowotnie. To jest przesąd i to jest ogromna manipulacja ludzką świadomością - stwierdził.
Dodał, że "fakt, że ich tutaj nasyła (Alaksandr - red.) Łukaszenka, nie usprawiedliwia tak potwornego traktowania ludzi". - Mamy już ofiary śmiertelne, ziemia polska stała się grobem dla kilku, a może nawet już kilkunastu osób, (...) wstrząsający jest fakt, że to nie dociera do dużej ilości osób - kontynuował ksiądz profesor Wierzbicki.
Zdaniem duchownego katolicyzm w Polsce jest "obrzędowy i w dużej części zideologizowany".
Ksiądz Wierzbicki: barbarzyństwu należy postawić tamę i dopiero potem możemy śpiewać kolędy
Odnosząc się do postawy wobec migrantów, mówił, że w takich sytuacjach "są bardzo jasne procedury". - Wystarczy tylko przestrzegać prawa, tu nie ma żadnej sprzeczności z ochroną granicy. Jeśli ktoś przybywa, należy stosować wszystkie stosowne procedury - mówił dalej.
Jego zdaniem "próbuje się chrześcijaństwo zepchnąć do funkcji jakiejś politycznej, wręcz obłędnej". - Bo to jest obłęd, żeby pozwalać na to, żeby ludzie błąkali się po lasach, topili w bagnach, w rzekach. Nie można o tym myśleć beznamiętnie - powiedział gość "Kropki nad i".
Dodał, że "temu barbarzyństwu należy postawić tamę i dopiero potem możemy śpiewać kolędy".
Ksiądz Wierzbicki: jak tu śpiewać kolędę "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna?
Ksiądz profesor Wierzbicki mówił także o rozdarciu moralnym, jakie - jak stwierdził - przeżywają w tym czasie pogranicznicy. - Na pewno przeżywają wielkie rozdarcie między lojalnością służbową a ludzkim, godziwym zachowaniem. Ale nie możemy wszystkich pograniczników traktować tylko jako służbistów - powiedział. Jednocześnie dodał, że zna przypadki osób, które w ukryciu przed zwierzchnikami "dostarczają jedzenia, okrycia" potrzebującym.
- Jak tu śpiewać kolędę "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna, kiedy ona nie jest święta, jest właśnie potworna dla tych naszych braci i sióstr? - dodał.
Ksiądz profesor Wierzbicki: władza ma patologiczną wręcz chęć nadzorowania
Gość "Kropki nad i" skomentował także informację o inwigilowaniu mecenasa Romana Giertycha, prokurator Ewy Wrzosek oraz senatora KO Krzysztofa Brejzy. Ten pierwszy przekazał, że naruszona została nawet jego tajemnica spowiedzi.
Ksiądz profesor Wierzbicki mówił, że tajemnica spowiedzi to "absolutnie jest to, czego Kościół strzeże". - Mam smutną refleksję, że władza to czyni ze strachu, a poza tym być może z jakiejś osobnej, patologicznej wręcz chęci nadzorowania - powiedział.
- Jestem zbulwersowany, że robią to ludzie, którzy bez przerwy mają na ustach wartości chrześcijańskie. Nie trzeba być chrześcijaninem, wystarczy być przyzwoitym człowiekiem, żeby nie naruszać takich stref, które są prywatnymi, czy jak w tym przypadku, jest to strefa sakralna - dodał.
Ksiądz profesor Wierzbicki: Kościół dla wielu ludzi przestał być domem
Ksiądz Wierzbicki mówił także dlaczego, jego zdaniem, młodzi ludzie odchodzą od Kościoła.
Jak mówił, "Kościół dla wielu ludzi przestał być domem, przestał być wiarygodny". Porównał tę sytuację do przemocy domowej i do tego, że na jej skutek młodzi ludzie uciekają z domu. Stwierdził, że podobnie jest z uciekaniem od Kościoła, a w tym przypadku odpowiednikiem tej przemocy domowej są między innymi przykłady pedofilii w szeregach duchownych.
- Żaden Kościół lokalny sam się nie oczyścił, ale są Kościoły, które zdobyły się na bardzo uczciwe raporty (w tej sprawie - red.). Polsce jeszcze do tego daleko - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24