Wróćcie do dzieci, tak żeby uczniowie mogli podejść do egzaminów - zaapelował do strajkujących od poniedziałku nauczycieli szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Zapewnił jednocześnie, że "rząd zrobi wszystko, żeby wszystkie dzieci w tym roku podeszły do egzaminów". - Egzaminy w tym roku odbędą się - powiedział Dworczyk.
W niedzielę szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz oświadczył, że rząd nie zgodził się na propozycje ZNP i Forum Związków Zawodowych. W tej sytuacji w poniedziałek 8 kwietnia w szkołach i przedszkolach rozpoczął się strajk. Jest bezterminowy.
CZYTAJ: Strajk nauczycieli. RAPORT TVN24.PL
Porozumienie ze stroną rządową podpisali za to przedstawiciele NSZZ "Solidarność".
"Musimy w jakiś sposób z tej sytuacji wyjść"
O strajku nauczycieli mówił w poniedziałek w radiowej Jedynce szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Pytany, czy są już znane terminy kolejnych negocjacji ze stroną nauczycielską, odparł, że w niedzielę strona rządowa rozstawała się ze związkami, podkreślając, że jest otwarta na prowadzenie dalszego dialogu.
- Musimy w jakiś sposób z tej sytuacji wyjść, musimy znaleźć rozwiązanie, nie możemy narażać dzieci na dodatkowe stresy - podkreślił.
"Wróćcie do dzieci, tak żeby uczniowie mogli podejść do egzaminów"
- Apelowaliśmy wczoraj i dzisiaj. Chciałem zaapelować do nauczycieli: oczywiście, jeśli państwo uważacie, że strajk jest niezbędny - dobrze, ale w ciągu tych dni najbliższych, kiedy będą egzaminy, prosimy, wróćcie do dzieci. Wróćcie do dzieci, tak żeby uczniowie mogli podejść do egzaminów - apelował Dworczyk w "Sygnałach Dnia".
Dopytywany, jakie było w niedzielę stanowisko Związku Nauczycielstwa Polskiego co do tego apelu, minister odparł: - Negatywne.
"Egzaminy w tym roku się odbędą"
Dworczyk podkreślił jednocześnie, że "rząd zrobi wszystko, żeby wszystkie dzieci w tym roku podeszły do egzaminów". - Jestem pewny, że żadna rodzina, żadne dziecko nie zostanie pozostawione sobie. Wierzę też w odpowiedzialność nauczycieli. Egzaminy w tym roku się odbędą - zadeklarował szef KPRM.
Pytany, czy już wiadomo, w jakim odsetku szkół strajk się odbędzie, Dworczyk odpowiedział, że są bardzo zróżnicowane dane.
- Tak naprawdę dzisiaj będziemy wiedzieli, ile placówek strajkuje. Inne dane przedstawia ZNP, inne dane ma MEN. Mam nadzieję, że wszystkie dzieci będą bezpieczne, że dyrektorzy spełnią swój obowiązek, który sprowadza się do zapewnienia bezpieczeństwa i opieki nad uczniami - zaznaczył.
Strajk nauczycieli
Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych po zakończonymi niepowodzeniem w niedzielę wieczorem rozmowami ze stroną rządową ogłosiły rozpoczęcie w poniedziałek 8 kwietnia strajku w szkołach i przedszkolach w całym kraju. Strajk jest bezterminowy, według danych ZNP przystąpienie do niego zadeklarowało prawie 80 proc. placówek.
Termin protestu zbiega się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.
CZYTAJ: Strajk nauczycieli. RAPORT TVN24.PL >
Autor: mjz//now / Źródło: PAP, Polskie Radio