Bodnar: mam wrażenie, że sprawy zaszły za daleko

Źródło:
tvn24.pl
Bodnar o działaniach policji podczas protestów: sprawy zaszły za daleko
Bodnar o działaniach policji podczas protestów: sprawy zaszły za dalekoTVN24
wideo 2/7
Bodnar o działaniach policji podczas protestów: sprawy zaszły za dalekoTVN24

Jeśli zgromadzenie jest pokojowe, działania zmierzające do jego rozwiązania też powinny takie być - powiedział w Senacie rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Komentował w ten sposób działania policji w czasie trwających protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. RPO mówił też o "nierównomiernym podejściu" policji w zależności od tego, czego dotyczy dana demonstracja.

Rzecznik praw obywatelskich zabrał głos w piątek w Senacie. - Jestem zdania, że ze względu na stan epidemii można ograniczyć korzystanie z wolności organizowania pokojowych zgromadzeń, ale powinno to się odbywać z poszanowaniem reguł konstytucyjnych. Powinno być to dokonywane na podstawie ustawy, ograniczenia powinny być proporcjonalne do realizowanego celu i ograniczenia nie mogą naruszać istoty zgromadzeń - podkreślił.

Natomiast obowiązujące ograniczenia - powiedział - "w istocie mają podstawę tylko i wyłącznie w przepisie artykułu 46 ustawy o chorobach zakaźnych". - Zgodnie z tym przepisem, można rozporządzeniem ustanowić zakaz organizowania zgromadzeń. Ten przepis budzi poważne wątpliwości konstytucyjne przede wszystkim dlatego, że pokazuje jak głęboko może sięgać ingerencja w wolność zgromadzeń. Przepis ten daje de facto podstawę do tego, by poprzez przepisy rozporządzenia regulować zakres wolności zgromadzeń - wskazywał rzecznik.

"Stan niepewności prawnej jest niebezpieczny, bo naraża obywateli na działanie całego aparatu państwa"

Bodnar ocenił, że "tak skonstruowane przepisy powodują stan zaniepokojenia po stronie obywateli, którzy poprzez uczestnictwo w zgromadzeniach chcieliby wyrazić swój obywatelski głos, sprzeciw, a narażają się na łamanie przepisów". - Po drugie dają one podstawę policji do arbitralnego stosowania prawa w zależności od sytuacji. Policja może reagować albo w sposób zdecydowany, albo przymykać oko na zgromadzenia w czasie pandemii - dodał.

Zdaniem rzecznika "stan niepewności prawnej jest niebezpieczny, bo naraża obywateli na działanie całego aparatu państwa, a jednocześnie pozbawia ich możliwości korzystania z praw konstytucyjnych, które są solą demokracji, z których obywatele korzystają bez większych ograniczeń od 1989 roku".

- Na obecnym etapie mamy bardzo niskie zaufanie do sensowności tych obostrzeń prawnych, panuje wręcz chaos regulacyjny i informacyjny - dodał.

Adam Bodnar w SenaciePAP/Marcin Obara

Bodnar: jeśli zgromadzenie jest pokojowe, działania zmierzające do jego rozwiązania też powinny takie być

Ten problem - jak mówił Bodnar - "przekłada się na sposób postępowania policji". - Nawet jeśli uznalibyśmy, że niektóre zgromadzenia odbywają się w sposób niezgodny z przepisami, to normy praw człowieka wskazują, jak mają postępować organy władzy. Zasada jest jedna. Jeśli zgromadzenie jest pokojowe, a być może nie dopełnia wymogów regulacyjnych, to wszelkie działania zmierzające do jego rozwiązania także powinny być pokojowe, nastawione na dialog, współpracę z organizatorami, rozmowę, przekonywanie - wyjaśniał RPO.

- To jest moim zdaniem wymiar demokracji, jak podchodzimy do takich sytuacji. Czy w duchu wolności zgromadzeń i jej poszanowania, czy wręcz przeciwnie - dodał.

Działania policji - podkreślił - "powinny raczej zmierzać do zapewnienia bezpiecznego przebiegu zgromadzeń spontanicznych, niż polegać na ich tłumieniu", a "ostatnie doświadczenia wskazują, że może być z tym różnie".

Bodnar o "nierównomiernym podejściu policji" do protestów
Bodnar o "nierównomiernym podejściu policji" do protestówTVN24

Bodnar o "intensyfikacji działań policji"

Bodnar mówił też o "widocznej intensyfikacji działań policji na przestrzeni kilku miesięcy". Przypominał wydarzenia, które odbywały się od maja do listopada tego roku. Były to: majowe demonstracje związane z wyborami prezydenckimi, które ostatecznie nie zostały przeprowadzone; demonstracje solidarnościowe po zatrzymaniu Margot; seria demonstracji po rozstrzygnięciu Trybunału Konstytucyjnego z 22 października i marsz narodowców 11 listopada.

- Po pierwsze, to co moim zdaniem jest widoczne, to jest intensyfikacja działań policji na przestrzeni tych miesięcy. Polega to na nieustannym legitymowaniu osób, które albo uczestniczą albo udają się na demonstracje. To jest także regularne kierowanie wniosków do sanepidu i to są zatrzymania - mówił Bodnar.

Rzeczona "intensyfikacja" - dodał rzecznik - "polega też na nierównomiernym podejściu w zależności od tego, czego dotyczy dana demonstracja". - I wreszcie podejmowanie przez policję działań wobec nastolatków - powiedział.

Jak mówił Bodnar, w przypadku protestów Strajku Kobiet "widać, że relacja między policją a obywatelami zmieniała się w trakcie". - Na początku wyraźnie było widać, że policja w pewnym sensie rozumie, na czym polega korzystanie z wolności organizowania pokojowych zgromadzeń w tym trudnym czasie. Zmiana strategii nastąpiła 9 listopada, Wtedy pojawiły się informacje w prasie, że został przyjęty dokument, którego treść sprowadzała się do hasła "działamy, nie negocjujemy". Od tego czasu widać, że policja działa w kierunku rozwiązywania wszelkich demonstracji - powiedział RPO.

Bodnar: stosowanie przez policję "kotłów" może wywoływać mrożący skutek

Bodnar mówił dalej, że jednym z przejawów "intensyfikacji działań policji" jest tworzenie tak zwanych kotłów. - One są dopuszczalne w praktyce działania policji, ale tylko w celu odizolowania osób agresywnych lub łamiących prawo. Nie może to prowadzić do nieproporcjonalnego ograniczenia praw innych osób - wyjaśniał.

- Powstaje też pytanie, czy chodziło faktycznie o zakończenie demonstracji, czy raczej o wyłapanie, zatrzymanie jak największej liczby osób, by wszcząć wobec nich postępowania i osiągnąć tak zwany mrożący skutek. Sam fakt spisania powoduje, że obywatele mogą powstrzymywać się od uczestnictwa w pokojowych zgromadzeniach. Powstaje pytanie, czy nie jest to technika która ma zdusić protesty - powiedział Bodnar.

- Drugie działanie policji, które dostrzegamy, to postępowanie, które nazwałbym pośrednim pozbawieniem wolności. Policja zatrzymując osoby, wywozi je na odległe komisariaty. Oficjalnym powodem jest brak miejsc w Warszawie. Taka praktyka powinna być bardzo zbadana - dodał rzecznik.

Takie sytuacje - mówił - "budzą wątpliwości z dwóch powodów". - Po pierwsze, czy dochodzi do naruszenia wolności osobistej i wolności przemieszczania się. Po drugie może to stanowić ograniczenie w dostępie do adwokatów. Zanim adwokat się zorientuje, gdzie ta osoba przebywa i dotrze do tego miejsca, to minie trochę czasu - tłumaczył.

Bodnar wskazywał też na "nadmierne stosowanie środków przymusu bezpośredniego" przez policję. Używanie gazu łzawiącego i pałek jeszcze niedawno było wyjątkiem, a teraz - zdaniem rzecznika - "jest w zasadzie na porządku dziennym".

Bodnar: nie powinno się dziennikarzy zatrzymywać, a tego typu działania miały miejsce

RPO jako kolejny dowód eskalacji podał "podejście do grup chronionych". - Dziennikarze wykonują swoją pracę, mają obowiązek informować o tym, co jest ważne, istotne. Nie powinno się dziennikarzy szykanować, używać wobec nich środków przymusu bezpośredniego, a tym bardziej zatrzymywać. A tego typu działania miały miejsce - przypominał.

Druga grupa chroniona to parlamentarzyści. - Nie przypominam sobie, żebym jako rzecznik praw obywatelskich interweniował, dopytując się o prawa parlamentarzystów w kontekście ich immunitetu - powiedział Bodnar.

- A w 2020 roku już wyjaśnialiśmy takie przypadki, między innymi dotyczące senatora Jana Burego w kontekście strajku przedsiębiorców, posła Macieja Kopca w związku z wydarzeniami w Katowicach, Magdaleny Biejat i użycia wobec niej gazu, czy użycia przemocy w stosunku do wicemarszałka Włodzimierza Czarzastego - wyliczał.

Podkreślił, że "parlamentarzyści są reprezentantami narodu i po to mają immunitet, żeby ich chronić". - To gwarancja tego, by policja nie stosowała w stosunku do nich przymusu bezpośredniego - mówił RPO.

Zwrócił też uwagę na wypowiedź Mariusza Ciarki, rzecznika policji, który - jak relacjonował Bodnar - "wskazuje, jak powinni zachowywać się politycy". - Inspektor Ciarka mówi, że "gdyby posłowie nie chowali się tchórzliwie za immunitetem, byliby traktowani tak samo, jak protestujący". Wydaje mi się, że takie słowa są absolutnie niedopuszczalne - ocenił RPO. Jego zdaniem konsekwencją takich słów "może być budowanie poczucia braku odpowiedzialności wśród policjantów".

Bodnar: cały czas staramy się wyjaśniać sprawy związane z działaniami policji

- Tych różnych przejawów przekraczania granic prawa przez policję jest sporo. Cały czas staramy się te sprawy wyjaśniać - dodał.

Jak wskazywał dalej Bodnar, "trzeci wymiar, który czasami umyka opinii publicznej, to przestrzeń pomieszczeń dla osób zatrzymanych w komisariatach".

Wyliczał, że "w dniach od 23 października do 23 listopada przedstawiciele Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, Nieludzkiego i Poniżającego Traktowania, czyli tej jednostki w biurze Rzecznika, która zajmuje się monitorowaniem stanu przestrzegania praw człowieka w miejscach pozbawienia wolności, przeprowadzili 24 wizytacje ad hoc.". - Przeprowadzono łącznie 60 rozmów - dodał.

- W tym czasie policja zatrzymała 96 osób w kontekście orzeczenia Trybunału. Jeżeli chodzi o Marsz Niepodległości, zostało zatrzymanych 36 osób - mówił dalej Bodnar.

"Policjanci wypytywali osoby zatrzymane, po co chodzą na protesty, wyrażali swoje opinie na temat rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego"

Rzecznik praw obywatelskich przytaczał też relacje uczestników protestów. - Wiele zatrzymanych osób skarżyło się, że był wobec nich stosowany gaz. Jeden z zatrzymanych twierdził, że najpierw został przewrócony, a dopiero później został rozpylony gaz - mówił.

- Jeden z zatrzymanych mężczyzn miał na ciele liczne ślady obrażeń (wykonano dokumentację fotograficzną), był w bardzo złym stanie higienicznym i psychicznym. Poinformował o pobiciu przez funkcjonariuszy w radiowozie. Mężczyzna miał być także obrażany ze względu na orientację seksualną. Odmówiono mu kontaktu z radcą prawnym, o zatrzymaniu nie poinformowano także wskazanej osoby trzeciej - powiedział Bodnar.

Wymieniał także, że "osoba zatrzymana, chorująca na epilepsję podczas transportu radiowozem miała atak duszności, a policjanci bagatelizowali i naśmiewali się z niej". - Jeden z zatrzymanych miał zostać kopnięty przez funkcjonariusza w twarz, podczas gdy leżał skuty na ziemi. Jeden z zatrzymanych poinformował, iż zatrzymujący go nieumundurowani policjanci byli brutalni, dociskali go mocno kolanami do ziemi. Mówił, że kopali go też w brzuch i kilkukrotnie w krocze - mówił dalej.

Bodnar wskazywał, że "wobec większości zatrzymanych stosowano kajdanki lub plastikowe opaski, zazwyczaj założone z tyłu". - Policjanci wypytywali osoby zatrzymane, po co chodzą na protesty, wyrażali swoje opinie na temat rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego - zwracał uwagę.

- Ale należy podkreślić, że w wielu przypadkach zatrzymani podkreślali profesjonalne, a wręcz życzliwe, podejście funkcjonariuszy. Szczególnie dobrze oceniani byli policjanci pełniący służbę w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych - dodał.

Bodnar: mam wrażenie, że sprawy zaszły za daleko

- To, co się stało i co się wciąż dzieje na ulicach polskich miast, nie tylko od 22 października, musi budzić największy niepokój. Mam wielki szacunek do działań policji i policjantów. Wiele razy występowałem w obronie ich praw, gdy byli pokrzywdzeni na różne sposoby. Jestem wdzięczny za niedawne odznaczenie od Niezależnego Związku Zawodowego Policjantów - mówił rzecznik.

- Ale mam wrażenie, że sprawy zaszły za daleko. Mówimy o demonstracjach, a przecież co chwilę słyszymy także o innych nadużyciach, jak na przykład stosowanie tortur na komisariatach. Sprawę Igora Stachowiaka wszyscy znamy. Ale wczoraj rozpoczął się proces przed sądem w Olsztynie, niedawno zostali skazani funkcjonariusze z Siedlec. Policja jest bardzo krytycznie oceniana przez organizacje międzynarodowe, takich jak Europejski Komitet do spraw zapobiegania torturom – CPT, który niedawno wydał raport na temat policji - kontynuował.

- Dlatego też uważam, że dzisiejsza debata powinna być wstępem do działań wyjaśniających oraz być może także do zmiany przepisów prawa - dodał Adam Bodnar.

Bodnar o działaniach policji podczas protestów: sprawy zaszły za daleko
Bodnar o działaniach policji podczas protestów: sprawy zaszły za dalekoTVN24

Bodnar: Senat mógłby podjąć inicjatywę ustawodawczą

Zwracał uwagę, że "artukuł 14 ustęp 3 ustawy o Policji stanowi: 'Policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka". - Z kolei rota ślubowania odwołuje się do obowiązku przestrzegania prawa i wierności konstytucji RP - dodał.

- Ale powstaje pytanie, czy to wystarczy. Uważam, że Senat mógłby podjąć inicjatywę ustawodawczą, którą można by roboczo nazwać "ustawą o przestrzeganiu praw człowieka w działalności policji", która podkreśliłaby znaczenie tych najbardziej podstawowych norm konstytucyjnych w działalności policji - mówił Bodnar.

- Jednocześnie podjęcie prac nad taką ustawą dałoby przestrzeń do zorganizowania wysłuchania publicznego. Bo wielu obywateli chciałoby opowiedzieć o swojej historii, poskarżyć się na to, jak zostali potraktowani, albo jak się czują traktowani w zderzeniu z mocą aparatu władzy. Myślę też, że jest wielu policjantów, którzy chcieliby służyć w formacji, która charakteryzuje się zaufaniem społecznym porównywalnym ze Strażą Pożarną czy wojskiem, a niestety w ostatnim czasie nie mają na to szansy, bo z różnych powodów straciła część społecznego zaufania - wskazywał,

- Jestem zdania, że podjęcie prac nad tego typu ustawą i zastanowienie się, jak można wzmocnić policję w kontekście rzeczywistego nastawienia na przestrzeganie prawa człowieka – i wyjście ponad normę artykułu 14 ustępu 3 ustawy - byłoby ważnym stanowiskiem dla całego społeczeństwa, że te sprawy są traktowane z najwyższą powagą w Rzeczypospolitej - powiedział na zakończenie Bodnar.

Bodnar: Senat mógłby podjąć inicjatywę ustawodawczą
Bodnar: Senat mógłby podjąć inicjatywę ustawodawcząTVN24

Autorka/Autor:ads, mjz/dap

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara

Pozostałe wiadomości

Rząd przyjął projekty nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia - poinformowała ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Szefowa resortu wyjaśniła, że regulacje będą dotyczyć rynku e-papierosów. Nowe przepisy mają wprowadzać zakaz sprzedaży osobom niepełnoletnim, a dotyczyć ma to też produktów, które nie zwierają nikotyny.

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 66 osób, a 51 zostało rannych - poinformował szef tureckiego MSW Ali Yerlikaya. Ogień wybuchł we wtorek rano. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, 66 osób nie żyje

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, 66 osób nie żyje

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Podczas podpisywania dokumentów w Gabinecie Owalnym Donald Trump został zapytany przez dziennikarzy, czy Joe Biden zostawił mu list. Trump otworzył wówczas szufladę biurka i odkrył, że rzeczywiście jest tam list. - Dziękuję Peter. Mogłyby minąć lata, zanim bym go tu znalazł - stwierdził Trump przed kamerami.

Dzięki dziennikarzom Trump odkrył w biurku list. "Dziękuję Peter"

Dzięki dziennikarzom Trump odkrył w biurku list. "Dziękuję Peter"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Na 300-metrowej działce w Kuźnicy (Podlaskie), na której pan Dariusz miał swój budynek handlowo-usługowy, stoi wiadukt drogowy. Pomimo tego, że ziemia została przejęta pod budowę drogi już dwa lata temu, nasz czytelnik nadal musi płacić podatek od nieruchomości. Gmina naliczyła mu 12 tys. zł. Wójt mówi, że gdyby tego nie zrobił, złamałby prawo, a winne są niesprawiedliwe i krzywdzące przepisy. 

Zabrali mu działkę pod drogę, a on od dwóch lat płaci za nią podatek. Wójt: niesprawiedliwe i krzywdzące przepisy 

Zabrali mu działkę pod drogę, a on od dwóch lat płaci za nią podatek. Wójt: niesprawiedliwe i krzywdzące przepisy 

Źródło:
tvn24.pl

Premier Donald Tusk przed obradami rządu we wtorek odniósł się do zaprzysiężenia prezydenta Donalda Trumpa. Zwrócił uwagę przede wszystkim na wątek deportacji i sytuacji Polaków w Stanach Zjednoczonych. - Zwróciłem się wtedy do Ministra Spraw Zagranicznych, aby przygotować nasze konsulaty i placówki, służby działające na terenie Stanów Zjednoczonych, aby były przygotowane do ewentualnych konsekwencji tych decyzji - powiedział.

Donald Trump o deportacjach z USA. Tusk: zwróciłem się, aby przygotować polskie placówki

Donald Trump o deportacjach z USA. Tusk: zwróciłem się, aby przygotować polskie placówki

Źródło:
TVN24

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Hillary Clinton, była sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, roześmiała się, gdy Donald Trump zapowiedział w swoim przemówieniu na Kapitolu zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską. Przywódca USA powiedział również przemianowanie najwyższego szczytu Ameryki Północnej.

Ta zapowiedź Donalda Trumpa rozśmieszyła Hillary Clinton

Ta zapowiedź Donalda Trumpa rozśmieszyła Hillary Clinton

Źródło:
TVN24

Węgierski resort sprawiedliwości przekazał Prokuraturze Krajowej, że sprawa ewentualnego przekazania posła PiS Marcina Romanowskiego do Polski trafiła do sądu. O odpowiedzi Ministerstwa Sprawiedliwości Węgier na pismo prokuratora generalnego Adama Bodnara poinformowała we wtorek jego rzeczniczka prasowa, prokurator Anna Adamiak. - To jest postępowanie w ograniczonym zakresie - wyjaśniła.

Sprawa Romanowskiego trafiła do węgierskiego sądu

Sprawa Romanowskiego trafiła do węgierskiego sądu

Źródło:
PAP
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters

Mateusz Morawiecki wziął udział w inauguracji Donalda Trumpa w Waszyngtonie. Przy tej okazji spotkał się z prezydentem Argentyny Javierem Mileiem, co widać na opublikowanych przez niego zdjęciach. Wcześniej w sieci krążyło nagranie z Morawieckim, które wzbudziło wiele komentarzy. Nawiązał do niego we wtorek premier Donald Tusk. - Jeśli ktoś o takim statusie, jak na przykład były premier, wyjeżdża do jakiegoś kraju, dobrze jest powiadomić naszą placówkę. Ona może też pomóc w niektórych sytuacjach i możemy dzięki temu uniknąć jakichś bulwersujących czy przykrych zdarzeń - powiedział.

Morawiecki pokazał, co robił w Waszyngtonie

Morawiecki pokazał, co robił w Waszyngtonie

Źródło:
tvn24.pl, Konkret24, TVN24

Dwaj chłopcy w wieku siedmiu i ośmiu lat zjeżdżali w niedozwolonym miejscu stoku. Stracili panowanie nad pontonem, na którym siedzieli, i spadli z ponad czterometrowej skarpy. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia dzieci na niebezpieczeństwo.

Chłopcy zjeżdżali ze stoku w pontonie, trafili do szpitala. Jest śledztwo

Chłopcy zjeżdżali ze stoku w pontonie, trafili do szpitala. Jest śledztwo

Źródło:
PAP

Donald Trump w poniedziałek podjął decyzję o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Zrobił to już po raz drugi w ciągu ostatnich pięciu lat. Co to za porozumienie i dlaczego Trump ponownie od niego odszedł?

Miało ocalić milion ludzi rocznie. Trump drugi raz odrzucił porozumienie

Miało ocalić milion ludzi rocznie. Trump drugi raz odrzucił porozumienie

Źródło:
tvn24.pl, CNN

Przełom roku to w firmach czas ustalania planu urlopów. Jak wyjaśnia radczyni prawna Monika Wieczorek, pracodawca musi w tym zakresie uwzględnić wnioski pracowników oraz konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Zaznaczyła, że w wyjątkowych lub nagłych sytuacjach wypoczynek może być przesunięty.

Nagła zmiana w urlopach. "Stanie się tak w dwóch przypadkach"

Nagła zmiana w urlopach. "Stanie się tak w dwóch przypadkach"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Podczas balu inauguracyjnego Donald i Melania Trump pojawili się na parkiecie i wykonali pierwszy taniec pary prezydenckiej przy dźwiękach coveru utworu Elvisa Presleya. Niedługo później do zabawy przyłączyli się wiceprezydent J.D. Vance z żoną i inni członkowie rodziny amerykańskiego przywódcy.

Pierwszy taniec Donalda i Melanii Trump

Pierwszy taniec Donalda i Melanii Trump

Źródło:
Reuters, Newsweek

Miliarder Elon Musk podczas jednego z wydarzeń, które towarzyszyło inauguracji prezydentury Donalda Trumpa, powiedział do zebranych, że dzięki nim przyszłość cywilizacji jest zapewniona. Podczas krótkiego przemówienia wykonał gest przypominający salut rzymski. Do swojego zachowania odniósł się na platformie X.

Powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest. Teraz komentuje

Powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest. Teraz komentuje

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Właściciel wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych przyznał się do zarzutu spowodowania uszczerbku na ciele i kierowania gróźb karalnych po tym, jak zaatakował nożem zakopiańskich rolników, którzy przyszli porozmawiać o działalności niszczącej ich uprawy. Nagranie z ataku trafiło do internetu. - Celował w klatkę piersiową, na szczęście zasłoniłem się ręką. Przeciął mi palec i przedramię - powiedział nam pan Tomasz.

Z nożem ruszył na górali. Właściciel wypożyczalni quadów przyznał się do ataku

Z nożem ruszył na górali. Właściciel wypożyczalni quadów przyznał się do ataku

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Do trzeciej w nocy nurkowie z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP przeczesywali zbiornik Błaskowiec w rejonie Czechowic-Dziedzic w poszukiwaniu zaginionej Karoliny Wróbel. Kobieta na początku stycznia wyszła z domu, mówiąc, że idzie po chleb, i do tej pory nie wróciła. W związku z jej zaginięciem prokuratura zatrzymała jedną osobę.

Tajny sprzęt, niejawne zarzuty i lód, który utrudnia pracę nurków

Tajny sprzęt, niejawne zarzuty i lód, który utrudnia pracę nurków

Źródło:
tvn24.pl / Uwaga! TVN

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał zaraz po przysiężeniu kilkadziesiąt rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku. Przedstawiamy najważniejsze decyzje Trumpa podjęte w pierwszym dniu prezydentury.

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, NYT

Fundacja Rozwoju Edukacji dla Przemysłu wraz z Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie po raz pierwszy opublikowały zebrane listy Marii Skłodowskiej-Curie i Alberta Einsteina. Korespondencja dwojga wybitnych naukowców pochodzi z lat 1911-1932.

Co łączyło Skłodowską-Curie i Einsteina? Pisali do siebie przez 20 lat

Co łączyło Skłodowską-Curie i Einsteina? Pisali do siebie przez 20 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tajemnicze kule znalezione niedawno na plażach w Sydney były pełne bakterii kałowych. Analiza składu obiektów wskazała także obecność kwasów tłuszczowych, węglowodorów i bakterii. Chociaż źródło zanieczyszczenia jest nieznane, część naukowców przypuszcza, że ich źródłem może być przestarzały system kanalizacyjny miasta.

Tajemnicze kulki znalezione na plaży skrywają śmierdzący sekret

Tajemnicze kulki znalezione na plaży skrywają śmierdzący sekret

Źródło:
9 News, BBC, 1 News

Grenlandzkie złoża są szansą dla Unii Europejskiej na uniezależnienie się od Chin - ocenił Polski Instytut Ekonomiczny. Dodał, że na wyspie znajduje około 30 procent światowych złóż pierwiastków ziem rzadkich. W poniedziałek prezydent USA Donald Trump ponownie wspomniał o kwestii pozyskania Grenlandii "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

Wyspa skarbów. Złoża są gigantyczne

Wyspa skarbów. Złoża są gigantyczne

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Bez żadnych reform publicznego systemu emerytalnego do 2050 roku średni wskaźnik świadczeń emerytalnych spadnie w Polsce z 45 procent do 29 procent przeciętnego wynagrodzenia - prognozuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) w raporcie po misji w Polsce.

Czarne chmury nad emeryturami w Polsce. MFW alarmuje

Czarne chmury nad emeryturami w Polsce. MFW alarmuje

Źródło:
PAP

"Minister chyba dba o bujne fryzury swoich pracowników. Koszt jedyne 24 000 złotych" - napisała przewodnicząca upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka, informując o wydatkach Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort odniósł się do tych informacji. "Nie dajmy się zwariować. Badania profilaktyczne fundowane przez pracodawcę, także w sektorze publicznym, to dziś standard i element konkurowania o pracownika na trudnym rynku" - czytamy w oświadczeniu.

"Obrazowanie skóry głowy i cebulek włosa" w fakturach Ministerstwa Sprawiedliwości. "Pan Minister nie skorzystał z tego badania"

"Obrazowanie skóry głowy i cebulek włosa" w fakturach Ministerstwa Sprawiedliwości. "Pan Minister nie skorzystał z tego badania"

Źródło:
tvn24.pl
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 33 tysięcy kilometrów na godzinę rozpędzają się podmuchy wiatru na planecie pozasłonecznej WASP-127b. Międzynarodowemu zespołowi naukowców udało się zaobserwować pogodę na tym odległym świecie za pomocą Bardzo Dużego Teleskopu w Chile. Jak wyjaśnili badacze, to najszybsze tego rodzaju zjawisko, jakie kiedykolwiek udało się zaobserwować.

Ekstremalne naddźwiękowe podmuchy wiatru zmierzone na planecie poza Układem Słonecznym

Ekstremalne naddźwiękowe podmuchy wiatru zmierzone na planecie poza Układem Słonecznym

Źródło:
ESO, Live Science

Zmarł Klemens Haselsteiner, szef firmy Strabag - poinformowała spółka w komunikacie. Według informacji przekazanych przez austriackie media przyczyną śmierci 44-letniego miliardera miał być tętniak mózgu.

Nie żyje szef firmy Strabag. "Zmarł nagle i niespodziewanie"

Nie żyje szef firmy Strabag. "Zmarł nagle i niespodziewanie"

Źródło:
strabag.pl, "Kleine Zeitung"

Nie żyje brytyjski gitarzysta rockowy John Sykes - podaje BBC. Muzyk, znany z występów z zespołami Thin Lizzy czy Whitesnake, miał 65 lat.

Nie żyje były gitarzysta Whitesnake i Thin Lizzy. John Sykes miał 65 lat

Nie żyje były gitarzysta Whitesnake i Thin Lizzy. John Sykes miał 65 lat

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Część internautów twierdzi, że krokodyle stosują "pułapki na ludzi", aby zwabiać ich do wody, a następnie atakować. Eksperci mają jednak na inne zdanie o tym, co widać na nagraniu z indonezyjskiej wyspy Borneo.

Krokodyle "udają tonących ludzi"? Nie ma żadnych dowodów

Krokodyle "udają tonących ludzi"? Nie ma żadnych dowodów

Źródło:
Konkret24