Stargard Szczeciński od początku przyszłego roku będzie nazywał się po prostu Stargardem. Taką decyzję podjęła na prośbę samorządowców Rada Ministrów. Nie wszystkim jednak to się podoba. Materiał magazynu "Polska i świat".
Rząd zdecydował podczas wyjazdowego posiedzenia we Wrocławiu, że gmina o statusie miasta Stargard Szczeciński zmieni się na gminę o statusie miasta Stargard, a gmina Stargard Szczeciński na gminę Stargard.
Nazwa ograniczała miasto
Władze 70-tysięcznego miasta od lat walczyły o zmianę nazwy. Samorządowcy argumentują, że w ten sposób będzie "krócej i fajniej". Ich zdaniem, ułatwi to promocję miasta. Przekonują, że obecna nazwa - budząca skojarzenia ze stolicą Pomorza Zachodniego - ogranicza miasto.
Nie wszystkim jednak zmiana się podoba. Szczególnie w gminie Stargard Szczeciński, która też będzie już tylko gminą Stargard. - Jest jeszcze Starogard Gdański, jest Łobeski. Szczeciński po prostu się wyróżnia i nawet jeśli ktoś zapomniał kodu pocztowego, to korespondencja dochodziła bez najmniejszych przeszkód. Teraz mogą być problemy - obawia się Wiesława Kuśnierz, radna gminy Stargard Szczeciński.
Jaki koszt zmiany nazwy miasta?
Przed pierwszym stycznia miasto zmienić będzie musiało znaki, tabliczki i urzędowe druki. To ma kosztować 50 tysięcy złotych. Według władz nową nazwę będzie można wprowadzać w ciągu kilku lat, co pozwoli rozłożyć w czasie koszty z tym związane.
Uspokojeni zostali kierowcy i mieszkańcy, którzy obawiali się, że będą musieli wymienić prawa jazdy i dowody osobiste. Z pomocą przyszła znowelizowana 25 czerwca br. ustawa o samorządzie gminnym. Jej przepisy zwalniają mieszkańców z konieczności wymiany dokumentów, które nie tracą ważności po zmianie nazwy gminy.
Autor: kło//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24