Andrzej Duda nie ma charyzmy. Ma rodzaj miękkości, a polska polityka jest dżunglą - oceniła w "Kropce nad i" kandydata PiS na prezydenta socjolog Jadwiga Staniszkis.
Jadwiga Staniszkis porównała kandydata PiS Andrzeja Duda oraz Lecha Kaczyńskiego.
Jej zdaniem Andrzej Duda jest podobny do byłego prezydenta. - Trudno powiedzieć, czy Lech Kaczyński miał charyzmę, ale miał wielkie zasługi w ruchu związkowym. Wychował całe pokolenie na Uniwersytecie Gdańskim - powiedziała.
Dodała, że był człowiekiem wielu kompromisów.
Jak mówiła, Duda dopiero pod koniec kampanii zaczął mówić o sensownych rzeczach. Miała na myśli jego wypowiedź dotyczącą zmiany konstytucji i wprowadzenia tzw. pakietu demokratycznego, czyli doprecyzowania praw opozycji w Sejmie.
"Nie ma charyzmy"
Zdaniem Staniszkis, Andrzej Duda nie ma jednak charyzmy. - Ja powiedziałam o nim maminsynek - przyznała.
Dodała, że kandydat PiS ma w sobie rodzaj miękkości, której nie miał Lech Kaczyński. - Polska polityka jest jednak dżunglą. Musi być ktoś znacznie bardziej odporny i waleczny - stwierdziła.
- A waleczność Lecha Kaczyńskiego budziła się wtedy, kiedy była potrzebna. Pojechał do Gruzji, był naprawdę w niebezpiecznych miejscach - podkreśliła.
"Chciałabym, żeby Kukiz dostał dobry wynik"
Jak mówiła Staniszkis, w wyborach chodzi o to, żeby w trudnej sytuacji Polski wybrać kogoś, kto wyprowadzi nas ze spirali ściągającej w dół.
- Potrzebna jest wizja. Wyraźnie nie ma jej znużony Bronisław Komorowski - stwierdziła.
Socjolog odniosła się również do kandydatury Pawła Kukiza, który jest określany „czarnym koniem” wyborów prezydenckich.
Jak przyznała, chciałaby, żeby Kukiz dostał dobry wynik w pierwszej turze wyborów i poparł w drugiej kandydata PiS.
- Chciałabym, żeby na jesieni stworzył jakiś ruch, który będzie miał wpływ na wybory parlamentarne - powiedziała.
Jej zdaniem, Kukiz wnosi energię i wiarę, że można coś zmienić. - To jest potrzebne - powiedziała i dodała, że ceni w nim również rodzaj luzu. - A robi to bez wielkiego aparatu - podkreśliła.
"PiS-owi wystarczy do koalicji Kukiz"
Staniszkis pytana , czy doszłoby do koalicji PiS, Pawła Kukiza i partii Janusza Korwin-Mikkego, powiedziała, że nie łączyłaby akurat tego polityka z Kukizem. Jak powiedziała, w partii Korwin-Mikkego ceni Przemysława Wiplera, "bo to człowiek, który rozumie biznes".
- Z Wiplerem prawdopodobnie Kukiz, czy Jarosław Kaczyński mogliby iść razem - dodała. Z kolei Korwin-Mikke jest - jej zdaniem - nieprzewidywalny, kapryśny. - Stara się doprowadzać rzeczy do skrajności, co w polityce jest niebezpieczne - wyjaśniła.
- Myślę, że wystarczy Prawu i Sprawiedliwości do koalicji Kukiz, żeby mieć większość - powiedziała socjolog.
Jej zdaniem błąd robią ci działacze PiS, którzy źle mówią o niektórych kandydatach. - Są pewnymi konkurentami Dudy, ale liczy się wartość dodana w drugiej turze - podkreśliła.
Autor: js//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24