"Jeżeli jakikolwiek arcybiskup naruszył przepisy prawa, będziemy informować prokuraturę natychmiast"

Źródło:
TVN24
Kmieciak: jeżeli jakikolwiek arcybiskup naruszył przepisy prawa, będziemy o tym informować prokuraturę natychmiast
Kmieciak: jeżeli jakikolwiek arcybiskup naruszył przepisy prawa, będziemy o tym informować prokuraturę natychmiastTVN24
wideo 2/9
"Jeżeli jakikolwiek arcybiskup naruszył przepisy prawa, będziemy o tym informować prokuraturę natychmiast"TVN24

Dalej badamy sprawę księdza Andrzeja Dymera. Tam jest pięć albo sześć tomów akt. Analizujemy je pod kątem postępowania prokuratorskiego i sądowego, a także niezawiadomienia organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii – mówił w "Sprawdzam" w TVN24 dr hab. Błażej Kmieciak, szef Państwowej Komisji do spraw Pedofilii. - Jeżeli jakikolwiek arcybiskup, kardynał czy ktokolwiek inny naruszył przepisy prawa, będziemy o tym informować prokuraturę natychmiast – zaznaczył.

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie potwierdziła informację o toczącym się śledztwie w sprawie śmierci księdza Andrzeja Dymera. Kapłan był oskarżany o wykorzystywanie seksualne nieletnich. Szczecińscy biskupi mieli wiedzieć o jego czynach od ponad ćwierć wieku. Sprawę w reportażu "Najdłuższy proces Kościoła" opisał dziennikarz TVN24. Z powodu śmierci księdza działania w jego sprawie zamknęła Państwowa Komisja do spraw Pedofilii.

NAJDŁUŻSZY PROCES KOŚCIOŁA. ZOBACZ REPORTAŻ >>>

"Dalej badamy tę sprawę. Tam jest pięć albo sześć tomów akt"

W piątek w programie "Sprawdzam" w TVN24 dr hab. Błażej Kmieciak zaznaczył, że śmierć Dymera "kończy tylko i wyłącznie postępowanie wyjaśniające". - My mamy w pewnym obszarze uprawnienia quasi-sądowe, ponieważ możemy wpisać osobę wskazaną jako sprawca przez prokuratora albo sąd, osobę, której nie skazano za nic, dlatego że sprawa była przedawniona, możemy wpisać taką osobę do publicznego rejestru sprawców pedofilii – mówił.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

- Wystąpiliśmy o akta spraw przedawnionych. Na początku lutego przybywa do nas sprawa dotycząca właśnie tego duchownego. Sprawa została zakończona tylko i wyłącznie w sprawie potencjalnego wpisania go do rejestru – wyjaśniał Kmieciak. - Sprawę musieliśmy zamknąć z racji proceduralnych, bo ustawa nam nakazuje – dodał. - Chcę to powiedzieć wyraźnie – my dalej badamy tę sprawę. Tam jest pięć albo sześć tomów akt. Analizujemy je pod kątem postępowania prokuratorskiego i sądowego, a także pod kątem na przykład niezawiadomienia organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii – zaznaczył.

Jak powiedział Kmieciak, komisja nie jest komisją kościelną, ale "to nie oznacza, że nie będzie badać wątków kanonicznych". - Ja stoję na stanowisku takim, że będziemy pytać kurię o te sprawy – podkreślił.

- W stosunku do arcybiskupa [Andrzeja – przyp. red.] Dzięgi [metropolity szczecińsko-kamieńskiego – przyp. red.] takie pismo zostało przygotowane i wysłane z pytaniem dotyczącym tego, jakie są dokumenty zgromadzone w sprawie zmarłego księdza [Andrzeja Dymera – red.], bo mamy wątek skandaliczny, niepojęty, gdzie osoby skrzywdzone nie mają zagwarantowanego na najbardziej elementarnym poziomie prawa człowieka, prawa do informacji. Będziemy badać tę sprawę na pewno pod tym kątem, a także pod kątem działania organów ścigania, dlaczego te sprawy były umorzone – mówił.

"Jeżeli jakikolwiek arcybiskup naruszył przepisy prawa, będziemy o tym informować prokuraturę natychmiast"

Kmieciak przyznał, że miał "wielki zaszczyt rozmawiać z ofiarami zbrodni przez osoby noszące sutannę bądź habit". - Jestem pod ogromnym wrażeniem odwagi, siły i męstwa tej grupy osób, osób skrzywdzonych i zranionych, które zaimponowały mi niesamowitym człowieczeństwem, wrażliwością – mówił Kmieciak. Dodał, że komisja zawsze znajdzie czas dla każdej osoby, która chce się spotkać z komisją, także dla ofiar księdza Dymera.

- Jeżeli jakikolwiek arcybiskup, kardynał, czy ktokolwiek inny naruszył przepisy prawa, my będziemy o tym informować prokuraturę natychmiast – zaznaczył.

- Wezwanie jako świadka jest możliwe w ramach postępowania wyjaśniającego, o którym mówimy, a więc najpierw prokuratura lub sąd musiałyby nam przekazać zgodnie z przepisami ustawy, sprawy, które dotyczą tego typu przedawnionych wątków. Jeżeli byłby tam jako świadek potencjalnie metropolita, hierarcha taki czy inny, jak najbardziej tego typu osobę będziemy wzywać – zapewnił Kmieciak.

Pytany, kiedy mogą być jakieś pierwsze wnioski z badania tej sprawy, odpowiedział, że nie chce teraz przesądzać ani niczego obiecywać. - Mogę powiedzieć państwu, że naprawdę tę sprawę traktujemy bardzo poważnie, bo są to wątki, które na każdym z nas robią niesamowite wrażenie – podkreślał.

- Jeżeli pojawią się podejrzenia, że były uchybienia to albo będziemy informować na przykład przełożonych danych instytucji, albo będą rekomendacje do raportu. My w połowie lipca będziemy mieć przygotowany raport, do którego nas zobowiązuje ustawa i tam te wątki, o których mówimy, będą – dodał.

"Niepojęte, że przez tyle lat tego typu akta nie zostały przekazane osobom skrzywdzonym"

Redakcja TVN24 zwróciła się do archidiecezji gdańskiej z wnioskiem o udostępnienie treści i uzasadnienia wyroku wydanego przez Gdański Trybunał Metropolitalny w sprawie księdza Dymera. W środę rzecznik archidiecezji ksiądz Maciej Kwiecień odpowiedział, że "zgodnie z charakterem prowadzonej sprawy jedynymi adresatami treści i uzasadnienia wyroku będą Kongregacja Nauki Wiary i archidiecezja szczecińsko-kamieńska". Treść i uzasadnienie mają tam zostać wysłane ciągu 14 dni.

Kmieciak przyznał, że dla niego "jest niepojęte, że przez tyle lat tego typu akta nie zostały przekazane osobom skrzywdzonym".

CZYTAJ: Wyrok w sprawie księdza Dymera nie zostanie upubliczniony >>>

"Jest to przede wszystkim coś, co boli", "mówimy temu stop"

Kmieciak przyznał, że jest to sprawa, która jest mu "bardzo bliska". - Dlatego, że wspólnota Kościoła - nigdy tego nie ukrywałem - jest mi bliska. Tym bardziej, gdy widzę, że instytucja Kościoła popełnia tego typu zło, jest to dla mnie nie tylko tragiparadoks, ale jest to przede wszystkim coś, co boli – skomentował.

- Dla mnie, jako dla przewodniczącego, najważniejsze jest to, żeby działając na podstawie ustawy i konkretnych narzędzi, które mamy, bez względu na to, jaki strój ktoś nosi, także strój duchowny, żeby powiedzieć wprost, że nie ma prawa czynić tego typu zła. Jest to dla ludzi wierzących jeszcze większe zło, bo niszczy ich duszę. Mówimy temu "stop" – podkreślał.

- Ja państwu mówię wprost: jako komisja podejmujemy bardzo konkretne działania, żeby nie tylko dyskutować o pedofilii w Kościele, ale żeby konkretnie zmieniać pewne standardy, które są, bo procedury być może są fajne, ale realizacja ich jest bardzo kiepska – podsumował gość programu "Sprawdzam".

Kmieciak: Jest to przede wszystkim coś, co boli. Bez względu na to, jaki strój ktoś nosi, nie ma prawa czynić tego typu zła
Kmieciak: Jest to przede wszystkim coś, co boli. Bez względu na to, jaki strój ktoś nosi, nie ma prawa czynić tego typu złaTVN24

"Mam wrażenie, że zrobiono polityczny show"

W piątek posłowie Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz, Katarzyna Piekarska i Dariusz Joński nie zostali wpuszczeni do siedziby komisji do spraw pedofilii, gdzie mieli zamiar przeprowadzić kontrolę poselską. Nie została udostępniona im dokumentacja.

- Z całym szacunkiem dla tej trójki, która przyszła (...), trochę mnie zdenerwowała ta sytuacja, mam wrażenie, że zrobiono polityczny show i nie przeczytano ustawy, a część posłów z tej trójki głosowała za jej przyjęciem – skomentował Kmieciak, odnosząc się do niedoszłej wizyty posłów.

Jak podkreślił przewodniczący, komisja nie jest "instytucją rządową". - Nie jesteśmy ministerstwem do spraw pedofilii, nie jesteśmy też organizacją samorządową ani spółką Skarbu Państwa. Jesteśmy niezależnym od innych organów organem państwowym, który w sprawach postępowań wyjaśniających jest de facto quasi-sądem – mówił.

Kmieciak o wizycie posłów KO w komisji: mam wrażenie, że zrobiono polityczny show
Kmieciak o wizycie posłów KO w komisji: mam wrażenie, że zrobiono polityczny showTVN24

"Nic nie ukrywamy"

Kmieciak zapewnił jednocześnie, że "jeżeli jakikolwiek poseł i senator, bez względu na barwy polityczne, chce porozmawiać na temat wsparcia ofiar albo tego, jak pomagamy osobom skrzywdzonym, to nie ma najmniejszego problemu". - Nic nie ukrywamy, wszystko publikujemy regularnie na naszych stronach internetowych i zamieszczamy te informacje na bieżąco po to, aby przekazać, co robimy, jak działamy i komu pomagamy – zaznaczył.

- Ale nie zgodzimy się na to, żeby łamać prawo. Jesteśmy państwową komisją niezależną od parlamentu i dziwi mnie to, że posłowie nie sprawdzili ani ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, ani ustawy o państwowej komisji – ocenił.

"Jeśli chcą zobaczyć dokumenty, to ja się na to nie zgadzam"

Posłowie zapowiedzieli, że wrócą we wtorek po odpowiedzi na 13 pytań. - Już we wtorek z samego rana o godzinie 9 wracamy tutaj po odpowiedź na 13 pytań – zapowiedział poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.

- Jeśli chcą zobaczyć dokumenty, to ja się na to nie zgadzam. Nie dlatego, że jestem taki zły, niedobry, (...) chcę chronić ludzi, którzy nam zaufali. Te ponad 100 spraw, które prowadzimy dotyczy najbardziej intymnych kwestii i show polityczny, który chce zrobić taki, czy inny polityk, nie robi na mnie wrażenia, bo nie jesteśmy powołani dla polityków, tylko dla tych, którzy cierpią – mówił Kmieciak.

Autorka/Autor:kb//now

Źródło: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Dopiero co w Filipiny uderzył tajfun, a już zbliża się kolejny. Silny żywioł ma dotrzeć do centralnej części kraju, w tym do stolicy, w sobotę. Meteorolodzy ostrzegają przed ulewami i nagłymi powodziami. Władze ewakuują mieszkańców.

Szósty tajfun w miesiąc. Ma uderzyć w stolicę

Szósty tajfun w miesiąc. Ma uderzyć w stolicę

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

- W przyszłym tygodniu będę gospodarzem Trójkąta Weimarskiego Plus - zapowiedział w piątek szef MSZ Radosław Sikorski. Oprócz szefów MSZ Francji i Niemiec zaproszeni są przedstawiciele innych europejskich krajów, szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha i nowa wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kaja Kallas. - W Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o kryzysie w Ukrainie - zaznaczył Sikorski.

Sikorski: to w Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o tym kryzysie

Sikorski: to w Warszawie będą prowadzone najważniejsze rozmowy o tym kryzysie

Źródło:
PAP

- Mam pełne przekonanie, że posłowie PiS-u mają ciarki na plecach. Po tym, co zobaczyli, jeżeli chodzi o Jacka Sutryka, wiedzą, że sprawiedliwość ich nie minie - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceszef MON Cezary Tomczyk, odnosząc się do zarzutów wobec prezydenta Wrocławia w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. - Oni już wiedzą, że nie będzie żadnej bezkarności - dodał. 

"Posłowie PiS-u dzisiaj mają ciarki na plecach"

"Posłowie PiS-u dzisiaj mają ciarki na plecach"

Źródło:
TVN24

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wcześniej o rozmowie niemiecki przywódca miał poinformować prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który twierdzi, że "otworzyła ona puszkę Pandory". O przebiegu rozmowy Scholz informował sojuszników, w tym szefa polskiego rządu. "Z satysfakcją przyjąłem informację, że kanclerz nie tylko jednoznacznie potępił rosyjską agresję, ale że powtórzył polskie stanowisko: nic o Ukrainie bez Ukrainy" - napisał premier Donald Tusk.

Scholz rozmawiał z Putinem. Zełenski: to otwiera puszkę Pandory

Scholz rozmawiał z Putinem. Zełenski: to otwiera puszkę Pandory

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Od soboty wszystkie stacje paliw zobowiązane będą do sprzedaży zimowego oleju napędowego. To coroczna procedura regulowana rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska. Polskie przepisy określają także parametry, jakie muszą spełniać paliwa zimowe, przejściowe, a także letnie.

Od soboty nowe paliwo na stacjach

Od soboty nowe paliwo na stacjach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, Lotos

Chorwacka policja zatrzymała ministra zdrowia Viliego Berosza - poinformowało chorwackie Biuro do spraw Zwalczania Korupcji i Przestępczości Zorganizowanej. Wraz z szefem resortu w piątek nad ranem zatrzymano także dwóch dyrektorów szpitali, którym postawiono zarzuty korupcyjne. Premier Andrej Plenković usunął Berosza z urzędu.

Policja zatrzymała ministra zdrowia. Premier usunął go ze stanowiska

Policja zatrzymała ministra zdrowia. Premier usunął go ze stanowiska

Źródło:
PAP

- Chcemy utrzymać obecne ceny maksymalne energii na tym samym poziomie, który mamy w tym roku. Tym kupujemy czas do wdrożenia i przyspieszenia systemowych rozwiązań, w tym przyspieszenia energii odnawialnej - zapowiedziała w "#BezKitu" na antenie TVN24 wiceministra klimatu i środowiska Urszula Zielińska.

"Chcemy utrzymać ceny maksymalne". Wiceministra o cenach prądu w 2025 roku

"Chcemy utrzymać ceny maksymalne". Wiceministra o cenach prądu w 2025 roku

Źródło:
TVN24

Pomaga na co dzień, a tuż przed świętami zaprasza, by się do tego pomagania przyłączyć. Fundacja TVN i program "Uwaga!" TVN organizują akcję charytatywną. W kolejnych tygodniach będzie szansa na poznanie podopiecznych i ich potrzeb.

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Fundacja TVN wraz z programem "Uwaga!" rozpoczyna świąteczną akcję dla małych wojowników. Finał 17 grudnia

Źródło:
Fakty TVN

100 tysięcy złotych poręczenia majątkowego wpłynęło w czwartek na konto depozytowe gdańskiej prokuratury. Wpłacił je podejrzany o spowodowanie katastrofy drogowej na S7 w Borkowie koło Gdańska, w której zginęło czworo dzieci. Oznacza to, że mężczyzna pozostanie na wolności.

Podejrzany o spowodowanie karambolu wpłacił 100 tysięcy zł poręczenia

Podejrzany o spowodowanie karambolu wpłacił 100 tysięcy zł poręczenia

Źródło:
PAP

Magdalena Biejat z klubu Lewicy przyznała w programie "#BezKitu", że jej nazwisko jest "w puli" kandydatów Lewicy na prezydenta. Krzysztof Brejza z KO mówił z kolei, że nie zdradzi, na kogo zagłosuje w prawyborach swojego ugrupowania, bo nie chce "zakłócać procesów, które zachodzą teraz w sercach, umysłach działaczy Platformy Obywatelskiej".

Kto w wyścigu o fotel prezydenta? Nazwisko Biejat "w puli", w KO "piękno prawyborów"

Kto w wyścigu o fotel prezydenta? Nazwisko Biejat "w puli", w KO "piękno prawyborów"

Źródło:
TVN24

Pijany 24-latek uderzył w twarz ratownika medycznego z załogi karetki, która przywiozła go do szpitala w Wadowicach (woj. małopolskie). Na miejsce wezwano policję. Mężczyźnie grozi więzienie.

Przywieźli go do szpitala, tam zaatakował ratownika

Przywieźli go do szpitala, tam zaatakował ratownika

Źródło:
małopolska policja

Podczas protestu w Suchumi ciężarówka staranowała ogrodzenie parlamentu Abchazji, separatystycznego regionu Gruzji, który kontrolowany jest przez Rosję. Między uczestnikami akcji i strukturami siłowymi doszło do starć, a protestujący wdarli się do siedziby izby. Władze już zapowiedziały wycofanie projektu inwestycyjnego z Moskwą, który stał się przyczyną zajść. MSZ Rosji poleciło swoim obywatelom opuszczenie Abchazji.

Staranowane ogrodzenie parlamentu, starcia. Rosja apeluje do swoich obywateli

Staranowane ogrodzenie parlamentu, starcia. Rosja apeluje do swoich obywateli

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

- Polityka ekipy nowego prezydenta USA Donalda Trumpa sprawi, że wojna zakończy się szybciej - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W wywiadzie dla ukraińskiego radia publicznego przywódca odrzucił możliwość ustępstw na rzecz Rosji.

Zełenski: z Trumpem wojna zakończy się szybciej

Zełenski: z Trumpem wojna zakończy się szybciej

Źródło:
PAP

Kupione przed laty za 5 funtów przez radę miejską szkockiego Invergordon popiersie lokalnego właściciela ziemskiego może zostać sprzedane na aukcji za nawet 2,5 miliona funtów.

Popiersie używane jako blokada drzwi w starej szopie trafi na aukcję. Jest wyceniane na miliony

Popiersie używane jako blokada drzwi w starej szopie trafi na aukcję. Jest wyceniane na miliony

Źródło:
CNN, The Scotsman

Zaproszenia do nowego rządu na razie nie dostał oddany współpracownik prezydenta Donalda Trumpa z czasów jego pierwszej kadencji - były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani. Został ukarany za pomówienia o fałszerstwa wyborcze i jest na skraju bankructwa. 

Rudy Giuliani jest na skraju bankructwa. Czy oddany sojusznik Trumpa znajdzie pracę w jego administracji?

Rudy Giuliani jest na skraju bankructwa. Czy oddany sojusznik Trumpa znajdzie pracę w jego administracji?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jedna osoba zginęła w zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w miejscowości Strzeszów na Dolnym Śląsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ambulans jechał na sygnale do pacjenta, gdy pojazd z naprzeciwka zjechał na drugi pas i zderzył się czołowo z ratownikami.

Samochód wjechał w karetkę na sygnale. Nie żyje jedna osoba

Samochód wjechał w karetkę na sygnale. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Czekają nas duże zmiany w pogodzie. Od niedzieli będzie coraz więcej opadów, a następny tydzień w wielu miejscach Polski przyniesie śnieg. Mieszanka opadów spowoduje bardzo trudne warunki na drogach, a przy porywistym wietrze spodziewamy się nawet krótkich śnieżyc.

Nadciąga "bardzo dynamiczny niż". Spadnie śnieg i będzie mocno wiać

Nadciąga "bardzo dynamiczny niż". Spadnie śnieg i będzie mocno wiać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba poinformował w piątek, że podejrzany Łukasz Ż. usłyszał zarzut i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Sąd rejonowy podtrzymał wniosek o 3-miesięcznym areszcie dla podejrzanego.

Przedłużono areszt dla Łukasza Ż.

Przedłużono areszt dla Łukasza Ż.

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Biskup elbląski Jacek Jezierski złożył na ręce papieża Franciszka rezygnację z pełnionego urzędu. Jak wyjaśnia kuria, powodem rezygnacji biskupa jest jego wiek.

Biskup zrezygnował z urzędu

Biskup zrezygnował z urzędu

Źródło:
PAP

Z Gdyni do Pragi dostaniemy się w niespełna 9 godzin. Wszystko dzięki nowym pociągom Baltic Express, które zaczną kursować 15 grudnia. Po drodze będą zatrzymywać się również między innymi w Bydgoszczy, Poznaniu i Wrocławiu. Sprzedaż biletów już trwa.

Rano plaża w Gdyni, po południu spacer po Pradze. Od grudnia będzie to możliwe

Rano plaża w Gdyni, po południu spacer po Pradze. Od grudnia będzie to możliwe

Źródło:
PKP Intercity/TVN24

Moment tragicznego wypadku ambulansu w Jedlińsku pod Radomiem, w którym zginął ratownik medyczny, uchwyciła kamera monitoringu. Na nagraniu widać karetkę poruszającą się ze znaczną prędkością. Jak wynika z zapisu, sygnał świetlny w pojeździe został włączony krótko przed wjazdem na skrzyżowanie.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Tak doszło do tragicznego zdarzenia

Dachowała karetka, zginął ratownik. Tak doszło do tragicznego zdarzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Szkolenie zaczyna przyspieszać, będzie go coraz więcej, coraz bardziej szczegółowe, aż do samej misji. Przez ostatnie trzy miesiące trenowaliśmy różne scenariusze awaryjne - mówił w rozmowie z TVN24 BiS Sławosz Uznański. Polak w przyszłym roku poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

Zbliża się lot Polaka w kosmos. "Trenowaliśmy, jak poradzić sobie z pożarem"

Zbliża się lot Polaka w kosmos. "Trenowaliśmy, jak poradzić sobie z pożarem"

Źródło:
TVN24 BiS, tvnmeteo.pl

Google testuje "wpływ" usuwania artykułów informacyjnych w krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce, z wyników wyszukiwania. Test ma pokazać wydawcom, ile ruchu straciliby bez Google'a - podał portal theverge.com.

Google rozpoczyna test, również w Polsce. "Dość drastyczny"

Google rozpoczyna test, również w Polsce. "Dość drastyczny"

Źródło:
theverge.com, "Press"

Finałowy odcinek ostatniego sezonu "Szadzi" jest już dostępny na platformie Max. Czy Wolnickiemu uda się wyjść zwycięsko z ostatniej konfrontacji? Czego można spodziewać się po najnowszym epizodzie serialu?  

"Tajemnice w końcu wyjdą na jaw". Finałowy odcinek "Szadzi" już na Max

"Tajemnice w końcu wyjdą na jaw". Finałowy odcinek "Szadzi" już na Max

Źródło:
tvn24.pl