"Nazwa NowoczesnaPL, pod którą odbywa się obecnie kongres Ryszarda Petru, nie jest identyczna z nazwą 'Nowoczesna Polska', ale jest myląco podobna" - pisze prezes fundacji Nowoczesna Polska Jarosław Lipszyc. I grozi pozwem. - Na rynku istnieje wiele podobnych nazw - odpiera zarzuty stowarzyszenie NowoczesnaPL.
Ekonomista Ryszard Petru, były doradca Leszka Balcerowicza, otworzył w niedzielę w Warszawie kongres założycielski Stowarzyszenia NowoczesnaPL. Zgromadził wokół siebie działaczy społecznych, przedsiębiorców i samorządowców, nawołujących do uwolnienia gospodarki od obciążeń polityki.
Kroki prawne?
Na start nowej inicjatywy politycznej zareagowała fundacja Nowoczesna Polska.
"Fundacja Nowoczesna Polska jest niezależną organizacją pozarządową. Nie uczestniczymy w życiu politycznym, działamy na rzecz kultury i edukacji. (…) Ogromnie niepokoi nas ponowne (poprzednio czynił to Janusz Palikot w 2010 roku) wykorzystywanie nazwy naszej fundacji do celów politycznych. Zarząd fundacji rozważa podjęcie kroków prawnych w celu ochrony nazwy i tożsamości fundacji w związku z używaniem przez Ryszarda Petru i związane z nim osoby słów 'Nowoczesna Polska' na określenie inicjatyw politycznych" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na stronie fundacji. Jej szef pisze, że "od dwóch tygodni powtarzają się sygnały", jakoby organizacja była "mylona z nową inicjatywą polityczną Ryszarda Petru". "W biurze fundacji odbieraliśmy skierowane do niego telefony, a na naszym profilu na Facebooku znalazły się krytyczne wobec jego inicjatywy wpisy. Jako organizacja pozarządowa chcemy stać z boku politycznych sporów. Budujemy naszą markę w oparciu o dobre, pożyteczne inicjatywy. (…) Postronnym obserwatorom może się to wydać nieistotne, ale dla organizacji pozarządowej, która istnieje dzięki setkom darczyńców i wolontariuszy, mylenie instytucji z inicjatywą polityczną będzie miało katastrofalne skutki" - przekonuje. I choć zastrzega, że "nazwa 'Nowoczesna PL' nie jest identyczna z nazwą 'Nowoczesna Polska', ale jest myląco podobna". "Do tego stopnia, że to sami działacze tej inicjatywy rozwijają skrót do słów 'Nowoczesna Polska' - zaznacza Lipszyc. Dodaje, że fundacja posługuje się nazwą od 15 lat i jest ona zarejestrowana jako znak towarowy. Komunikat informuje także, że władze fundacji "usiłowały" poinformować o problemie Ryszarda Petru. "(…) długo czekaliśmy na odpowiedź, aby w końcu odebrać telefon od osoby związanej z jego biurem, która (niestety, tylko ustnie) zapewniła, że nie mamy się czego obawiać, bo podczas kongresu inicjatywa wystartuje pod zupełnie inną nazwą. Prezes fundacji Nowoczesna Polska został nawet zaproszony na kongres. Niestety, zapewnienia te okazały się niezgodne z prawdą i najwyraźniej służyły tylko powstrzymaniu fundacji przed podjęciem kroków prawnych przed kongresem" - ocenia szef fundacji.
"Na rynku istnieje wiele podobnych nazw"
- Nie rozumiemy tych pretensji, to są zupełnie różne nazwy. Zbadaliśmy grunt prawny i uznajemy te zarzuty za mało podstawne - odpiera zarzuty fundacji ekspert NowoczesnejPL, Paweł Rabiej. W rozmowie z tvn24.pl podkreśla, że "zbitka NowoczesnaPL do tej pory nigdzie nie występowała". - Na rynku istnieje wiele podobnych nazw, jest fundacja Nowoczesna Polska, ale też Nowoczesna Firma, wszyscy musimy jakoś wspólnie funkcjonować - zaznacza.
Ocenia, że "fundacja Nowoczesna Polska nie doznała żadnej szkody". - To raczej reklama dla mało znanej fundacji - stwierdził. I dodał: - Można domniemywać, że gdyby było tak, jak twierdzi prezes fundacji, to nie moglibyśmy w ogóle mówić o nowoczesności, bo jest taka fundacja - zauważa.
Autor: mn,eos//gak / Źródło: tvn24.pl