W wyborach prezydenckich 25,8 procent badanych oddałoby głos na Rafała Trzaskowskiego. Mateusz Morawiecki może liczyć na 24,9 procent poparcia, a Szymon Hołownia na 24,6 procent - wynika z sondażu IBRiS dla Onetu. Portal podaje, że Trzaskowski stracił 8,8 punktu procentowego poparcia potencjalnych wyborców, a Hołownia zyskał ich aż 12,9.
W badaniu IBRiS dla Onetu respondenci usłyszeli następujące pytanie: "Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, czy wziąłby(ęłaby) Pan(i) w nich udział?".
Wysoka frekwencja
Odpowiedź "zdecydowanie tak" wybrało 64,5 procent pytanych, a "raczej tak" 10,9 procent. Oznacza to, że frekwencja mogłaby wynieść nawet 75,4 procent i byłaby zbliżona do tej, którą odnotowano podczas ostatnich wyborów parlamentarnych (74,38 procent).
9,4 procent respondentów zdecydowanie nie zamierza iść do wyborów, a opcję "raczej nie" wybrało 13,9 procent. Odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć" udzieliło 1,3 procent pytanych.
Trzech polityków z szansą na drugą turę wyborów
Ankietowani zostali także zapytani, na kogo zagłosowaliby w tych wyborach. Na liście kandydatów pojawili się: Krzysztof Bosak, Robert Biedroń, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz, Mateusz Morawiecki i Rafał Trzaskowski.
Na pierwszym miejscu znalazł się prezydent stolicy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski z 25,8 procent poparcia. Na drugiej pozycji uplasował się były premier Mateusz Morawiecki (PiS) - 24,9 procent, a na trzeciej marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050) - 24,6 procent głosów.
Jak komentuje Onet, biorąc pod uwagę trzyprocentowy błąd oszacowania, każdy z nich ma szansę na wejście do drugiej tury. Portal podaje też, że w porównaniu z ostatnim prezydenckim sondażem IBRiS widać znaczące zmiany w poparciu dla powyższej trójki. "Trzaskowski stracił aż 8,8 punktów procentowych, Morawiecki nieco mniej, bo 5 punktów procentowych. Na fali wznoszącej jest Hołownia, który zyskał 12,9 punktów procentowych" - czytamy w Onecie.
Oznacza to rekordowy wzrost poparcia dla obecnego marszałka Sejmu, Szymona Hołowni, który nie ukrywa swoich planów dotyczących startu w wyborach prezydenckich.
Na kolejnych miejscach w sondażu znaleźli się: Krzysztof Bosak (Konfederacja) — 8 procent, Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) — 4,3 procent i Robert Biedroń (Lewica) — 3,5 procent.
Jak pisze Onet, Władysław Kosiniak-Kamysz w porównaniu z listopadowym pomiarem stracił 2 punkty procentowe. Krzysztof Bosak nie był uwzględniony w badaniu dwa miesiące temu, ale osiąga teraz podobny poziom, co obecny wcześniej Sławomir Mentzen z wynikiem 7,2 procent. Podobna sytuacja dotyczy Roberta Biedronia, z tym że jego poparcie jest wyższe o 2 punkty procentowe w porównaniu do Joanny Scheuring-Wielgus.
Odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć" udzieliło 8,9 procent respondentów.
Sondaż został przeprowadzony przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS w dniach 26-27 stycznia 2024 r. na ogólnopolskiej próbie 1070 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).
Źródło: PAP