Koalicja Obywatelska i Lewica walczą o bardzo podobny elektorat, choć opozycja powinna przede wszystkim zachęcić nowych wyborców. Nie powinno być wroga na opozycji - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 socjolożka Agata Szczęśniak. Zdaniem Pawła Maranowskiego, "opozycja poddała się, jeśli chodzi o elektorat przeciwny". - Opozycja z jednej strony musi dbać o swój elektorat i kierować wobec niego jakieś propozycje, a z drugiej strony próbować przyciągnąć tę część elektoratu, która jest dosyć umiarkowana, ale nadal głosuje na Prawo i Sprawiedliwości - mówił.
Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna w piątek zwrócił się do lewicy ze słowami "nie atakujmy się".
W sobotę na jego słowa odpowiedział lider SLD Włodzimierz Czarzasty. - Traktujemy to jako dobrą monetę. Wiemy, co to partie demokratyczne, szanujemy Platformę, szanujemy PSL, szanujemy wszystkich tych, którzy demokratycznie podchodzą do życia. Ale rozumiemy, że przyszła refleksja nad tym, żeby nie wyjmować ludzi i nie zapraszać ludzi z innych obozów na swoje listy wyborcze, że o tym zapominamy, wybaczamy. Rozumiemy, że nie będziemy oglądali filmów robionych przez posłów PO o tym, że opłaca się tylko głosować na Koalicję Obywatelską, a nie na PSL i SLD, bo to głos stracony - mówił Czarzasty.
- W związku z tym, Grzegorzu, zacytuję cię: "wróg jest gdzie indziej, tam go szukajcie i uczciwie walczcie". (...) Podaję symbolicznie dłoń, nie ma wroga na opozycji - dodał lider Sojuszu.
"Coś jest nie tak z tym paktem o nieagresji"
Do sobotniej konwencji SLD odnieśli się goście "Faktów po Faktach" dr Paweł Maranowski (socjolog, Zakład Badań Elit i Instytucji Władzy PAN, Collegium Civitas) i Agata Szczęśniak (socjolog, OKO.press).
- Włodzimierz Czarzasty ma tutaj racje, że nie powinno być wroga na opozycji dla każdej z formacji opozycyjnych - oceniła Szczęśniak. - Mimo wszystko wczoraj powiedział coś Grzegorz Schetyna, dzisiaj powiedział Włodzimierz Czarzasty, a jednak na konwencji Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska zaapelowała do wyborców Lewicy, żeby nie głosowali na Lewicę, tylko na Koalicję Obywatelską, więc jednak coś tu jest nie tak z tym paktem o nieagresji - zauważyła.
Jak dodała, "do pewnego stopnia jest to oczywiście naturalne". - Te dwie formacje walczą o bardzo podobny elektorat, choć jeśli opozycja chce wygrać to powinna przede wszystkim zachęcić nowych wyborców - podkreśliła.
"Opozycja całkowicie poddała się, jeśli chodzi o elektorat przeciwny"
Dr Paweł Maranowski powiedział, że elektorat opozycji jest bardzo podobny. - To jest przyciąganie swojego własnego głosującego. Trzeba mobilizować ten elektorat, który nie chce iść na wybory - skomentował.
Jego zdaniem, "opozycja całkowicie poddała się, jeśli chodzi o elektorat przeciwny, bo nie ma żadnej propozycji z ich strony".
- To jest trudne. Opozycja z jednej strony musi dbać o swój elektorat i kierować wobec niego jakieś propozycje, co zresztą czyni, a z drugiej strony próbować zachęcić, przyciągnąć tę część elektoratu, która jest dosyć umiarkowana, ale nadal głosuje na Prawo i Sprawiedliwość - mówił.
"Prawo i Sprawiedliwość ma w tej chwili bardzo szeroki elektorat"
Agata Szczęśniak przyznała, że "Prawo i Sprawiedliwość ma w tej chwili bardzo szeroki elektorat". - To nie jest tak, że to są tylko osoby z tak zwanej klasy ludowej, że to są osoby uboższe z mniejszych ośrodków. To są również przedsiębiorcy, to są również osoby wykształcone. Opozycja może trochę próbować te osoby przekonać. Bo tym osobom często nie podoba się to, co robi Prawo i Sprawiedliwość, czy w kwestiach praworządności, czy praw kobiet - powiedziała.
Zaznaczyła, że innym elektoratem są młode kobiety. - Pokazują to wszystkie badania, że młode kobiety mają bardzo liberalne poglądy. Są też zainteresowane sprawami, które nie interesują polityków w ogóle, czyli na przykład kwestie ochrony środowiska, katastrofy klimatycznej - oceniła.
- To jest elektorat, który nie tak bardzo często chodzi do wyborów, bo to są osoby młodsze. Je trzeba do tego zachęcić. Pokazać, że rzeczywiście na kogoś wiarygodne mogą zagłosować - dodała.
Dr Maranowski zwrócił uwagę na młodzież ogólnie, nie tylko na kobiety. Bo - jak mówił - "wybory do Parlamentu Europejskiego pokazały pewną katastrofę, która jest wśród młodzieży". - Dosyć niski odsetek osoby w wieku do 25 lat, które udały się na te wybory - powiedział.
- Tak naprawdę ten przekaz polityczny do młodzieży widać tylko po stronie Prawa i Sprawiedliwości, które zaproponowało obniżenie na przykład PIT-u - ocenił
"Bardzo dobry ruch"
Jednak, jak dodała Szczęśniak, dzisiaj Lewica zrobiła konwencję i przedstawiła rodzaj paktu klimatycznego.
W piątek odbył się Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Młodzież, która wyszła tego dnia na ulice 60 polskich miast i tysiąca miast na całym świecie, domaga się między innymi ukierunkowania polityki na walkę ze zmianami klimatycznymi.
- Widać, że to bardzo obchodzi młodych ludzi. To jest bardzo dobry ruch (Lewicy - red.), żeby akurat tego dnia na ten temat mówić - oceniła Szczęśniak.
Autor: kb//mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24