Poranna wyliczanka, buraki i "czekoladki trzeba jeść". Bez-Śnieżne Konwalie, czyli prawie 60 km przez lasy

Śnieżne Konwalie 2015
Śnieżne Konwalie 2015
Katarzyna Karpa | Muzyka: Dhalius - Gave Up Wine For You
Śnieżne Konwalie 2015Katarzyna Karpa | Muzyka: Dhalius - Gave Up Wine For You

Jak to jest stracić wiarę, odzyskać ją, znów stracić, a potem pędzić szaleńczo do mety, bo jednak jest jeszcze nadzieja?

Najpierw plączesz się, plączesz, idzie jak po grudzie. Potem łapiesz rytm, nieźle ci się biegnie, ale przez tą plątaninę na początku wiesz już, że generalnie jesteś już stracony i nie masz nawet szans na to, żeby buty zwycięzcy - ba! nawet temu z trzeciego miejsca - czyścić. A potem przychodzi zdziwienie.

Wyliczanka z rana

Zawody: Śnieżne Konwalie - 50 km na orientację. Czas akcji: weekend, jak zwykle. Miejsce akcji: Zielona Góra. Zaczyna się standardowo: przyjazd, leniwe dmuchanie materaca, oglądanie map z zeszłego roku, spokojne przypinanie numeru startowego, nawadnianie się, nawadnianie, odpoczywanie, spanie, dobrze że mam opaskę na oczy, pobudka, kibelek, szybko, szybko, kawa, szybko, kanapka, kibelek, szybko, szybko, szybko, zaraz start, kompas - jest, kamerka - jest, rękawiczki - są, telefon - jest. Można lecieć. Uff!

Pierwsze punkty - buraczane

Jak zrobić, żeby przy pierwszych punktach się nie plątać? Nie wiem. Prawie zawsze to robię. Tak jest i tym razem - niby wszystko idzie dobrze, kierunek się zgadza, las przebieżny, można lecieć na przełaj. Plan wymyślam w miarę dobry (chociaż łatwo nie jest - punkty rozrzucone są tak, że trudno ogarnąć, w jakiej kolejności najlepiej je podbijać), ale w ostatniej chwili, gdy trzeba już powoli szukać punktu, tracę wiarę w siebie. Wydaje mi się, że przestrzeliłam i zaczynam czesać las zupełnie nie tam, gdzie trzeba. Strata: Jakieś 10 minut. Moi towarzysze - Ania i Marcin - z którymi startuję, odłączają się i lecą tam, gdzie trzeba. Ja zostaję sporo za nimi. "Może tak miało być, może czasem muszę polecieć sama" - myślę sobie i uśmiecham się do tej myśli. Będzie czas, żeby pozastanawiać się nad światem, życiem, wszystkim.

Potem (prawie) jak po sznurku

Anię i Marcina doganiam kilka punktów dalej, ale nie biegniemy dalej razem. Po krótkim wspólnym odcinku postanawiają zmienić plan, ja natomiast trzymam się założonej wcześniej kolejności podbijania punktów. I idzie gładko. Nawet jeżeli nie wszystkie drogi w terenie są widoczne, to gdy, przedzierając się przez krzaki, trzymam kierunek, trafiam z grubsza tam, gdzie trzeba. Czy to szczyt górki, czy zakręt rzeki, rozwidlenie rowów, czy dołek - punkty znajduję bez żadnych kłopotów.

Ale nie, nie jest tak, że wszystko absolutnie jest bezproblemowe. Tak, jak z punktem na ogrodzeniu. Lecę na pewniaka i bezbłędnie trafiam na płot. Punkt ma wisieć na rogu ogrodzenia. "Haaa, wiedziałam, że to tu, zaraz będzie punkcik, lalala" - myślę sobie wesoło. A tu... nic. Płot i nic. Chorobka. Wszystko niby się zgadza, chociaż ogrodzona polanka jakaś taka mała. Robię kółko i nic. Wracam do drogi i jeszcze raz... Okazuje się, że faktycznie za daleko skręciłam w las. Od razu znajduję swój nawigacyjny błąd, skręcam już we właściwą drogę i lecę już prosto tam, gdzie trzeba. Znów jest płot, polana, jest i punkt. Strata: 15-20 minut. Potem jeszcze kilka razy zdarzy mi się zwątpić, czy aby na pewno idę dobrą drogą, czy to już minęły trzy kilometry i czy miejsce, które "czeszę" w poszukiwaniu punktu, to na pewno TO właściwe miejsce.

Czekoladki trzeba przełykać

W końcu przychodzi zmęczenie. "Noo, nie mam już siły, pójdę kawałek" - myślę po pół dnia biegu. A po chwili: "nudne to, pobiegnę". I tak wychodzi na to, że wciąż - gdy tylko nie ma podejść - biegnę. Do tego przy chodzeniu znacznie bardziej ciążą mi nogi i krajobraz przesuwa się wolniej. Lepiej mieć to szybciej z głowy. Co jakiś czas spotykam na drodze sarenki. Dodają skrzydeł.

A jak zaczynam być głodna, jem czekoladowe cukierki, podobne do tych, co są w mieszance wedlowskiej. Są niezłe, bo nie trzeba pochłaniać dużo na raz. Biorę taką czekoladkę, odpakowuję, zjadam, biegnę... ale zaraz, ciągle jestem głodna. "Oprócz gryzienia, trzeba jeszcze łykać. Przełknij to!" - upominam się. Po chwili znów mam siły. Jest dobrze.

Ciemno, znaczy bliżej mety

Gdy już wydaje mi się, że nikogo do mety nie spotkam, na jednym z punktów mijam jednego z zawodników. - Czyli nie zostałem sam na placu boju! - woła do mnie wesoło. Potem jeszcze - już po ciemku - spotykam Przemka. Razem lecimy do mojego trzeciego od końca punktu. Fajnie się biegnie przez krzaki w towarzystwie. Przemek po naszym wspólnym punkcie będzie kierować się w odwrotną stronę niż ja - do końca zostały mu jeszcze dwa punkty, które ja podbiłam już wcześniej. Te zaś, których mi brakuje do kompletu, on zaliczył już wcześniej. - To może pobiegniesz ze mną na moje, a potem zaliczymy twoje? - pyta żartem. - Chyba jednak nieee - wykręcam się. I rozbiegamy się - każde w swoją stronę. Na mecie okaże się, czyj wariant był lepszy.

Przedmetowy sprint

Ja na te trzy punkty przed metą już czuję finisz. Chociaż wydaje mi się ciągle, że na żadne podium nie mam już szans, nie myślę o tym w ogóle, tylko pędzę, ile sił w nogach. Specjalnie przygotowałam się wcześniej na taki scenariusz i zaplanowałam trasę tak, by mieć na końcu długi, prosty odcinek. Punkty, tak samo jak odległość, nie stanowią już żadnego problemu. Działam jak w transie. Nawet gdy od przedostatniego do ostatniego na mapie nie widzę żadnej prostej drogi. "I co z tego? To lecę prosto przez krzaki" - myślę. I tak robię. Tuż przed punktem spotykam jeszcze Patryka. Jestem w takim ciągu, że znalezienie ostatniego lampionu zajmuje mi chwilę. Potem już we dwoje pędzimy prosto do bazy. Gdy na wejściu słyszę oklaski, myślę: "OK, też zaraz będę tak siedzieć i bić brawo wszystkim, którzy dobiegają". A potem się okazuje, że jestem druga! Przemek przylatuje po chwili. - Szybciej biegłaś - mówi potem.

Śnieżne Konwalie 2015 - moja trasaŚnieżne Konwalie
[object Object]
Szaleńczy pęd przez miasto i zdobywanie punktów. Z mapą w głowieKatarzyna Karpa | Muzyka: Quaro - Psion
wideo 2/22

Autor: Katarzyna Karpa (k.karpa@tvn.pl)

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Tomasz Szatkowski nie poleci razem z prezydentem i ministrami do Waszyngtonu na szczyt NATO. To oczywiste od momentu, kiedy rząd zablokował jego udział - powiedział w TVN24 Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta.

Szatkowskiego "nie będzie na pokładzie tego samolotu". Mastalerek: to oczywiste

Szatkowskiego "nie będzie na pokładzie tego samolotu". Mastalerek: to oczywiste

Źródło:
TVN24

Nowy Front Ludowy wygrał wybory we Francji, ale nie uzyskał samodzielnej większości w parlamencie - wynika z danych ministerstwa spraw wewnętrznych, które podał "Le Monde".

Lewica triumfuje we Francji, ale bez samodzielniej większości. Wyniki wyborów

Lewica triumfuje we Francji, ale bez samodzielniej większości. Wyniki wyborów

Źródło:
BBC, TVN24, Reuters, PAP

Najpierw przybył do Ukrainy, a trzy dni później ku zaskoczeniu wszystkich spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem. Po tym jak premier Węgier Viktor Orban zapowiedział na poniedziałek "równie zaskakujące" wizyty okazało się, że przybył do Chin, gdzie ma przeprowadzić rozmowy z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.

Orban wrócił z Rosji i zapowiedział "równie zaskakujące wizyty". Już wiadomo gdzie

Orban wrócił z Rosji i zapowiedział "równie zaskakujące wizyty". Już wiadomo gdzie

Źródło:
PAP

Turyści w Chorwacji mogą skorzystać z kąpieli w najczystszym morzu w Europie - wynika z raportu Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Środowiska, cytowanego w przez telewizję HRT.

Kraj z najczystszym morzem w Europie. "To prawdziwa perła"

Kraj z najczystszym morzem w Europie. "To prawdziwa perła"

Źródło:
PAP

Poniedziałek w części kraju zapowiada się burzowo. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia na terenie trzech województw. Najgroźniejsze zjawiska są spodziewane w Małopolsce i na Podkarpaciu.

Tu będzie groźnie. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Tu będzie groźnie. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Źródło:
IMGW
Ojciec mawiał: pamiętaj, kiedyś możesz leżeć nago w śniegu 

Ojciec mawiał: pamiętaj, kiedyś możesz leżeć nago w śniegu 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po ogłoszeniu prognozy wyników wyborczych we Francji na paryskim placu Republiki pojawiły się tłumy. Chociaż nie doszło do poważnych incydentów, policja musiała interweniować, o czym przekonał się korespondent "Faktów" TVN Maciej Woroch. - Relację przyjdzie mi skończyć z drapaniem w gardle i łzami w oczach - mówił po tym, jak funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego.

Bez poważnych incydentów, choć gaz poszedł w ruch. Paryż zareagował na wynik wyborów

Bez poważnych incydentów, choć gaz poszedł w ruch. Paryż zareagował na wynik wyborów

Źródło:
PAP, TVN24

"W Paryżu entuzjazm, w Moskwie rozczarowanie, w Kijowie ulga. To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie" - napisał premier Donald Tusk po pierwszych sondażowych wynikach drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji.

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę późnym popołudniem 14-letni chłopiec przechodząc przez ogrodzenie "nadział się" na nie dłonią - poinformowało stołeczne pogotowie. Nastolatek został zabrany do szpitala.

Nastolatek "nadział się" na ogrodzenie

Nastolatek "nadział się" na ogrodzenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niedziela w części kraju upływała pod znakiem gwałtownej aury. Superkomórka burzowa przeszła po południu przez Mielec (Podkarpackie). Wiatr łamał drzewa i uszkadzał linie energetycznie, deszcz pozalewał piwnice. Strażacy w całym województwie interweniowali ponad 200 razy.

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP

Około 130 milionów osób jest zagrożonych upałami w Stanach Zjednoczonych, gdzie w ostatnich dniach padło wiele rekordów temperatury i spodziewane są kolejne. Na południowym zachodzie kraju "niebezpieczna i historycznie wysoka fala upałów dopiero się zaczyna" - ostrzegła Narodowa Służba Pogodowa (NWS).

Padają rekordy, a "historyczna fala upałów dopiero się zaczyna"

Padają rekordy, a "historyczna fala upałów dopiero się zaczyna"

Źródło:
PAP

To jest rocznica powstania Paktu Północnoatlantyckiego, więc na czele polskiej delegacji powinien być prezes Rady Ministrów, który dysponuje realną władzą, a nie prezydent, który dysponuje władzą tytularną - stwierdził w "Faktach po Faktach" były premier Leszek Miller, mówiąc o przyszłotygodniowym szczycie NATO.

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Źródło:
TVN24

Władze podejmują zdecydowane działania w celu powstrzymania epidemii w Namwom w Korei Południowej. Ponad tysiąc osób zatruło się tam norowirusem po zjedzeniu kimchi - popularnego w Korei dania z fermentowanej kapusty. Norowirusy powodują objawy zatrucia pokarmowego - biegunkę, boleści, wymioty.

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Źródło:
PAP

Dyrektorka szkoły na warszawskim Ursynowie, która prowadziła w lekcję pod wpływem alkoholu, została zdegradowana. Postępowanie w sprawie nauczycielki prowadzą też policja oraz rzecznik dyscyplinarny.

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Kalisza zostali wezwani do psa zamkniętego w nagrzanym aucie. Mimo wysiłków pracowników lokalnego schroniska, którzy próbowali schłodzić ciało zwierzęcia, nie udało się go uratować.

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Źródło:
PAP

Już za kilka dni termometry pokażą wartości sięgające aż 35 stopni Celsjusza. Jak długo pozostanie z nami skwar? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na stację benzynową w Oakland w Kalifornii napadł blisko stuosobowy tłum. Policja przyjechała na miejsce dopiero po dziewięciu godzinach od zgłoszenia. Właściciel stacji oszacował straty na ponad 100 tysięcy dolarów. Stacja CNN pokazała nagranie z monitoringu.

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Źródło:
CNN

W mediach społecznościowych znowu masowo rozpowszechniany jest fałszywy cytat przypisywany Robertowi Makłowiczowi. To przykład trollingu internetowego.

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Źródło:
Konkret24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl