Słowackie Biuro Zdrowia Publicznego (UVZ) zaleciło inspekcję barów i restauracji, gdzie mogły trafić polskie słodycze, do których produkcji użyto zanieczyszczonego mleka - podała we wtorek agencja TASR. Z kolei w Czechach artykuły cukiernicze polskiego producenta "Magnolia", po sieci handlowej Kaufland, wycofało z rynku także Tesco.
Inspekcja ma także objąć bufety w szkołach, bary przekąskowe, sklepy ze słodyczami, kawiarnie. - Biorąc pod uwagę fakt, że te słodycze są spożywane także na przykład z lodami, głównie przez dzieci, jest konieczne zwrócenie uwagi na istniejące niebezpieczeństwo - powiedział Ivan Rovny ze słowackiego Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
I dodał: - Dlatego zalecamy konsumentom, aby nie kupowali tych produktów, a jeśli już kupili, aby ich nie jedli i - jeszcze lepiej - zwrócili je - powiedział Rovny.
Wycofują dalej
W Czechach artykuły cukiernicze polskiego producenta "Magnolia", po sieci handlowej Kaufland, wycofało z rynku także Tesco. Poinformował o tym rzecznik Tesco Jan W. Dvorzak.
Z kolei telewizja Nova podała, że potencjalnie groźne słodycze polskiej firmy pojawiły się także w sklepach spółki Pekarny a cukrarny Nachod. Rzecznik Państwowej Inspekcji Rolniczej i Żywnościowej (SZPI) Pavel Koprziva powiedział telewizji Nova, że według inspekcji na czeski rynek mogło trafić 10 zanieczyszczonych partii pięciu produktów firmy "Magnolia", sprzedawanych przez trzy podmioty.
GIS ostrzega
W sobotę Główny Inspektor Sanitarny podał, że słodycze firmy "Magnolia" wyprodukowane po 22 listopada 2012 r. należy zwrócić w miejsce zakupu lub natychmiast wyrzucić. Były one dystrybuowane na terenie Polski, a także eksportowane do Czech, Słowacji, Niemiec i na Łotwę. Informacja o zagrożeniu została wysłana do Komisji Europejskiej, w ramach europejskiego systemu wczesnego ostrzegania RASFF (Rapid Alert System for Food and Feed).
Po tym jak pracownik zakładu "Magnolia" znalazł w mleku w proszku różowy granulat (trutka na gryzonie), 18 stycznia śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Żarach (Lubuskie). Postępowanie ma przejąć Prokuratura Rejonowa w Myszkowie na Śląsku, na której terenie znajduje się producent mleka - spółdzielnia mleczarska "Rokitnianka".
Swoje produkty wycofują kolejni producenci, w których wyrobach mogło znaleźć się skażone mleko. Spółdzielnia "Rokitnianka" w Szczekocinach skupuje mleko od 2,4 tys. producentów z czterech powiatów: zawierciańskiego, włoszczowskiego, częstochowskiego i jędrzejowskiego. Rocznie skupuje i przerabia 26-28 mln litrów mleka.
Autor: mn//bgr / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24