- Policja polityczna - tak o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym mówią działacze Sojuszu Lewicy Demokratyczej. - PiS wykorzystuje służby do walki z opozycją, wykorzystuje je też do walki wewnątrz koalicji - tłumaczy szef SLD Wojciech Olejniczak.
Według SLD podstawą do takich twierdzeń są wydarzenia ostatnich dni. - PiS postanowiło walczyć również wewnątrz koalicji i znowu posłużono się służbami specjalnymi, czyli policją polityczną - mówił na konferencji prasowej szef Sojuszu. Olejniczak zażądał odtajnienia wszystkich dokumentów związanych z działaniami CBA w sprawie afery korupcyjnej, w którą zamieszany ma być, były już wicepremier, Andrzej Lepper.
Zanim jednak, lider SLD zaczął mówić, na konferencji przedstawiony został film propagandowy, przestrzegający przed CBA, nagrany jeszcze w czasie, gry Mariusz Kamiński dopiero tworzył Biuro.
"CBA to inwigilacja, podsłuchy, prowokacja, kamery, przeglądanie korespondencji, a nade wszystko zbieranie haków" - przestrzega w filmie Sojusz. Zdaniem SLD, "wszechwładza Biura dotykać ma także przedsiębiorców prywatnych". Poprzez ich inwigilację ma więc niszczyć indywidualną inicjatywę gospodarczą. Festiwal ostrzeżeń podsumowany jest mocnym - "wielkimi krokami zbliża się totalitarne państwo".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24