Gdy chodzi o timing, o moment zatrzymania, to można powiedzieć: Bogu dzięki, że tydzień po wyborach, a nie tydzień przed wyborami - w taki sposób europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki skomentował w "Jeden na jeden" w TVN24 zatrzymanie byłego ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira N. Według nieoficjalnych informacji, N. działał także w sztabie wyborczym Rafała Trzaskowskiego.
Były minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir N. został zatrzymany pod zarzutem korupcji - poinformowała w poniedziałek rano rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr. Po doprowadzeniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie Sławomir N. ma usłyszeć sześć zarzutów dotyczących okresu, gdy kierował ukraińską Państwową Służbą Dróg Samochodowych "Ukrawtodor". Jak dowiedział się portal tvn24.pl, N. ma usłyszeć między innymi zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Z nieoficjalnych informacji wynika także, że działał w sztabie wyborczym Rafała Trzaskowskiego.
Do zatrzymania byłego ministra odniósł się w "Jeden na jeden" w TVN24 europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. - Nie będę wchodził w kompetencje prokuratury. Myślę, że my, politycy, nie powinniśmy tego czynić. Natomiast gdy chodzi o timing, o moment zatrzymania, to można powiedzieć: Bogu dzięki, że tydzień po wyborach, a nie tydzień przed wyborami. Co by dopiero było... - mówił.
"Nie chciałbym wchodzić w dżunglę spekulacji personalnych"
Czarnecki odniósł się także do zapowiadanych zmian w rządzie. Jak mówił w niedzielę w Polskim Radiu prezes PiS Jarosław Kaczyński zmiany personalne nie obejmą premiera Mateusza Morawieckiego.
- Będą to zmiany, jak się wdaje, strukturalne, a więc zmiany kompetencji niektórych resortów, być może ich połączenie - tak, żeby już całkiem wyeliminować widmo Polski resortowej, które wisiało nad wieloma rządami - powiedział.
Pytany o to, kogo obejmą zmiany personalne, mówił, że "to jest wypadkowa tego, w jakim kierunku pójdzie zmiana struktury wewnętrznej rządu - czy będzie łączenie resortów, a jeśli tak, to jakich, jakie kompetencje będą przydzielane poszczególnym ministerstwom". - Nie chciałbym wchodzić w dżunglę spekulacji personalnych - dodał.
Czarnecki odniósł się do słów ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, który w wywiadzie dla dziennika "Rzeczpospolita" powiedział, że umówił się z premierem na kontynuowanie jego misji jako szefa dyplomacji do wyborów prezydenckich. Dopytywany, czy ewentualne ustąpienie Czaputowicza ze stanowiska będzie miało związek z kontrowersjami dotyczącymi głosowania za granicą, odparł: "według mojej wiedzy rozmowa szefa MSZ z premierem miała miejsce znacznie wcześniej, nie ma to nic wspólnego z głosowaniem za granicą".
Jednocześnie wskazywał, że Jacek Czaputowicz "nie był na giełdzie nazwisk wymienianych przez dziennikarzy" jako ten, który mógłby odejść z rządu. - To oznacza, że mogą być niespodzianki - przyznał.
"Nie ma żadnych oficjalnych rozmów między PiS a PSL-em"
Ryszard Czarnecki był pytany, czy przedstawiciele obozu rządowego próbują pozyskać dla wzmocnienia sejmowej większości posłów z innych ugrupowań, między innymi z PSL. - Jest tak, że zawsze warto mieć więcej szabel w zapleczu rządowym w Sejmie, do tego dąży każdy rząd, obojętnie od szerokości geograficznej - odpowiedział.
Jednocześnie mówił, że "nie ma żadnych oficjalnych rozmów między PiS a PSL-em, lub też miedzy koalicją (Zjednoczonej Prawicy - red.) a PSL-em".
W tym kontekście został również zapytany, czy w środowisku PiS są plany, aby szeregi Zjednoczonej Prawicy opuściła partia Porozumienie Jarosława Gowina. Miałoby to mieć związek z napięciami dotyczącymi terminu przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
- Intencją Prawa i Sprawiedliwości jest utrzymanie obecnej koalicji obozu Zjednoczonej Prawicy. Możemy myśleć, i pewnie wielu z nas myśli, o poszerzeniu koalicji, ale nie chcemy wymieniać, nie chcemy zastępować innym ugrupowaniem partii, która jest z nami w koalicji od szeregu lat - zapewniał. - Możemy mówić o poszerzaniu tej koalicji o inne środowiska, natomiast nie ma intencji politycznego zabijania kogokolwiek - dodał europoseł.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24