Matteo Salvini to jest Włoch, który dąży do rozmontowywania Unii Europejskiej - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 wiceszef PO Tomasz Siemoniak. - A kto rozbija Unię Europejską igra z bezpieczeństwem Polski. Nasza obecność w Unii Europejskiej to jest nasze bezpieczeństwo - dodał. Jego zdaniem, "związanie się z Salvinim to dążenie do polexitu".
W środę na zaproszenie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego wizytę w Warszawie złoży wicepremier, szef MSW Włoch Matteo Salvini. Poza spotkaniem z Brudzińskim zaplanowana jest też rozmowa z liderem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim.
O tym spotkaniu mówił w "Kropce nad i" w TVN24 wiceszef PO, były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
- W środę nastąpi bardzo ważny moment, jeśli chodzi o przekroczenie granicy przez PiS i prezesa. Bo dopóki to były kontakty z (Viktorem) Orbanem, można to było włączać w tryb Europa Środkowa, "Polak, Węgier, dwa bratanki", wspólne problemy, wspólne interesy - mówił.
- A (Salvini - red.) to jest Włoch, który dąży do rozmontowywania Unii Europejskiej. Jeździ po różnych krajach, szukając partnerów takiego przedsięwzięcia, nie kryje się z fascynacją Putinem - ocenił Siemoniak.
"Jarosław Kaczyński igra z ogniem"
Jego zdaniem, "Jarosław Kaczyński igra z ogniem". - Jeżeli w tym ma być jakaś arytmetyka, że potem w Parlamencie Europejskim będzie więcej głosów, to nie usprawiedliwia takiego działania - przyznał.
- Kto rozbija Unię Europejską, igra z bezpieczeństwem Polski. My nie jesteśmy Włochami czy Hiszpanią. Nasza obecność w Unii Europejskiej to jest nasze bezpieczeństwo, bezpieczeństwo naszych dzieci, wnuków - podkreślił.
- Jarosław Kaczyński w imię tego, żeby powstała nowa frakcja w Parlamencie Europejskim wiąże się z człowiekiem, którego partnerem jest Putin. Nigdy jego partnerem nie będzie Jarosław Kaczyński - stwierdził.
"Związanie się z Salvinim to jest dążenie do polexitu"
Przed tygodniem włoska "La Repubblica" informując, że w Warszawie Salvini spotka się z liderem PiS pisała, że głównym tematem ich rozmów ma być zawarcie porozumienia przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz uważa, że dobrym skutkiem spotkania prezesa PiS i wicepremiera Włoch byłoby, gdyby Polska i Włochy powołały nowe, wspólne ugrupowanie w Parlamencie Europejskim.
- To od razu niech PiS podpisze tak jak pan Salvini umowę z Jedną Rosją Władimira Putina i będzie jeszcze lepsze ugrupowanie - tak skomentował to w "Kropce nad i" Tomasz Siemoniak.
Jego zdaniem, "jest w polityce granica poglądów, wartości, interesów i PiS jest bliskie przekroczenia tej granicy". - Bo związanie się z Salvinim to jest dążenie do polexitu, do wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej - mówił.
Jednak jak dodał, zobaczymy, jakie słowa padną w środę w czasie spotkania. - Może prezes nakrzyczy na niego i go potępi za te kontakty z Putinem i wezwie do wzmacniania Unii Europejskiej. Tego nie wiemy, ale raczej można się spodziewać czarnych scenariuszy - skomentował.
Przyznał, że gdyby Jarosław Kaczyński spotykał się z "prezydentem Francji, kanclerz Niemiec, premierem Hiszpanii, byłoby to naturalne". - Natomiast wybiera sobie samych polityków, którzy dążą do rozbicia Unii - powiedział.
"Koalicja Obywatelska istnieje i ma się dobrze"
Siemoniak został zapytany, czy opozycja jest przygotowana do eurowyborów. Katarzyna Lubnauer zapowiedziała we wtorek w TOK FM, że "Koalicja Obywatelska w obecnym kształcie przestała istnieć". - Budujemy nową koalicję na wybory europejskie. Przyszłam do polityki, żeby pewne rzeczy budować, bo ja lubię budować. Niespecjalnie lubię niszczyć i krytykować - powiedziała przewodnicząca Nowoczesnej.
W odpowiedzi Tomasz Siemoniak powiedział w "Kropce nad i", że "Koalicja Obywatelska istnieje i ma się dobrze". - To są miliony wyborców, setki radnych Koalicji Obywatelskiej. Koalicję Obywatelską zawiązały cztery ugrupowania - mówił.
Na uwagę, że Nowoczesna się z tego wypisuje, stwierdził, że takich decyzji nie ogłasza się w programie radiowym. - Cztery podmioty się umówiły na współpracę: Platforma, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Krajowa Partia Emerytów i Rencistów. I zdecydowały o tym władze tych ugrupowań, były konwencje, liderzy przejechali tysiące kilometrów, nie da się jedną wypowiedzią radiową teraz powiedzieć, że tego nie ma - stwierdził.
- Spodziewam się, że jutro, pojutrze będzie spotkanie Grzegorza Schetyny z Katarzyną Lubnauer, nieporozumienia zostaną wyjaśnione - powiedział. - Ja bardzo lubię Katarzynę Lubnauer i wierzę w to, że za pięć dni wszystko będzie na swoim miejscu - dodał.
Siemoniak: premier powinien zareagować na słowa swojego ojca
Tomasz Siemoniak w "Kropce nad i" stwierdził także, że premier Mateusz Morawiecki powinien zareagować na słowa swojego ojca w sprawie obecności amerykańskich wojsk w Polsce.
- Ja, moje środowisko, protestowaliśmy 30 lat temu, żeby w Polsce nie było wojsk sowieckich, które nas miały bronić przed Amerykanami. Nie wiem, czy teraz jest dobrze, że są u nas wojska amerykańskie, które mają teraz bronić przed Rosjanami. To jest rzecz do rozważenia. Najlepiej jakby nie było tutaj sporu między nami a Rosjanami - mówił w Polsat News Kornel Morawiecki. - Na razie obecność wojsk amerykańskich jest niepełna, jest symboliczna. Myślę, że ta obecność nam nic poważnie nie daje. Ja bym chciał, żeby tutaj nie było żadnych wojsk, poza Wojskiem Polskim - dodał.
Zdaniem Siemoniaka, takie wypowiedzi są "absolutnie szkodliwe". - To się odbija szerokim echem, to jest wbrew polskiej racji stanu, wbrew interesom polskiego bezpieczeństwa i wbrew zgodzie klasy politycznej od początku transformacji - mówił.
- Dzieli nas bardzo wiele - prawie wszystko - z PiS-em, ale co do obecności wojsk amerykańskich w Polsce absolutnie się zgadzamy. I dużo robiliśmy też w tym kierunku za naszych rządów - przyznał. - Kornel Morawiecki jest ważnym politykiem nie tylko dlatego, że jest ojcem premiera. Jest liderem koła, które wspiera rząd, ktoś powinien bardzo wyraźnie się do tego odnieść - podkreślił, dodając, że dziwi się, że takie wypowiedzi są tolerowane.
- Premier Morawiecki i prezes Kaczyński powinni się od niego zdecydowanie odciąć. To są zbyt poważne rzeczy i zbyt duża stawka w tej grze - podsumował.
Autor: kb//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24