Seremet: immunitet nie chroni przed przeszukaniem. Poseł Bury nie miał zastrzeżeń

[object Object]
Andrzej Seremet wystąpił w piątek w Sejmie tvn24
wideo 2/10

Przeszukania pomieszczeń, należących do szefa klubu PSL Jana Burego, były prawidłowe - ocenił w piątek w Sejmie prokurator generalny Andrzej Seremet. Poinformował, że sam poseł nie miał zastrzeżeń co do sposobu przeszukania i został poinformowany o jego celu. Seremet zaprzeczył także, jakoby przed przeszukaniem należało uchylić posłowi immunitet. - Immunitet nie chroni posła przed przeszukaniem w postępowaniu przygotowawczym - wyjaśnił. Posłowie w swoich przemówieniach nie pozostawili na działaniach prokuratury suchej nitki.

RELACJA Z PIĄTKOWEGO POSIEDZENIA SEJMU

- Żaden przepis ustawy nie nakłada na prokuratora generalnego obowiązku przedstawiania Sejmowi informacji o biegu śledztw. Uznałem jednak za właściwe wystąpienie na forum parlamentu i przedstawienie, w możliwie jak najszerszym zakresie, informacji o prowadzonym postępowaniu, mając na uwadze szeroki oddźwięk społeczny przeprowadzonych czynności - powiedział Seremet, przedstawiając posłom informację o śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. Zastrzegł, że z uwagi na dobro tego postępowania nie może ujawnić wszystkich dokonanych ustaleń. W odpowiedzi na pytania posłów prokurator generalny powiedział, że nie odnotowano związków między tym śledztwem a sprawą b. marszałka województwa podkarpackiego Mirosława Karapyty.

"Decyzje o przeszukaniu prawidłowe"

Seremet informował w piątek Sejm o działaniach prowadzonych wobec szefa klubu PSL Jana Burego. Dwa tygodnie temu CBA na zlecenie prokuratury przeszukało m.in. biuro poselskie i pokój poselski Burego - przeszukania dokonano w ramach śledztwa dot. korumpowania urzędników przez biznesmenów z Leżajska oraz powoływania się na wpływy m.in. w resorcie infrastruktury i rozwoju. Przeszukań dokonano także m.in. u wiceministra infrastruktury i rozwoju Zbigniewa Rynasiewicza (PO). Termin przeszukań zbiegł się z terminem poprzedniego posiedzenia Sejmu, na którym głosowano m.in. wniosek o odwołanie szefa MSW - stąd wątpliwości części posłów, którzy - powołując się na opinie prawników - zarzucali prokuraturze bezprawne naruszenie immunitetu poselskiego. W ocenie Seremeta decyzje o przeszukaniu pomieszczeń należących do posłów Rynasiewicza i Burego były prawidłowe. - Ostateczna ocena należeć będzie do sądu rejonowego, który rozpatrywać będzie zażalenia już złożone przez te osoby – dodał. Jak powiedział w piątek rzecznik prokuratury apelacyjnej Zbigniew Jaskólski, zażalenia adwokata Burego oraz kilku innych osób na przeszukania prokuratura ta przekazała we wtorek Sądowi Rejonowemu Warszawa-Wola. Według zespołu prasowego warszawskich sądów zażalenia jeszcze nie wpłynęły do sądu.

Piechociński: przeszukanie było w okresie szczególnym
Piechociński: przeszukanie było w okresie szczególnymtvn24

Naruszono immunitet?

W przekonaniu Seremeta właściwy był też moment prowadzenia czynności. - Był on po prostu uzasadniony rytmem i kolejnością czynności procesowej – powiedział zapewniając, że prokuratura nie dokonuje politycznych kalkulacji. W kwestii dopuszczalności przeszukań pomieszczeń użytkowanych przez posła Seremet poinformował, że służby sejmowe przygotowały na potrzeby tej sprawy notatkę, z której wynika, że immunitet poselski nie zawiera zakazu dokonania takich czynności. Konieczność jego uchylenia pojawia się w chwili, gdy organa ścigania mają dowody na przedstawienie zarzutów, czyli gdy postępowanie "w sprawie" zmienia się w postępowanie "przeciwko". Prokurator generalny opinii w tej sprawie nie zmienił do końca debaty, również po pytaniach posłów, którzy wskazywali na ekspertyzę konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja (CZYTAJ OPINIĘ) twierdzącego, że to przeszukanie naruszało immunitet poselski. - Możemy przerzucać się opiniami - państwo macie profesora Chmaja, ja mógłbym podać inną, ale sala Sejmu to niewłaściwe miejsce na spór prawny - niedługo sprawę rozstrzygnie sąd - powiedział Seremet.

Przywołał też opinię Biura Analiz Sejmowych na ten sam temat. - Nie wynika z niej, by przepisy konstytucji lub jakiejkolwiek innej ustawy zakazywały przeszukań u posła - powiedział.

Kosiński: Mamy zupełnie inne opinie prawne stojące w sprzeczności z tym, co mówił Seremet
Kosiński: Mamy zupełnie inne opinie prawne stojące w sprzeczności z tym, co mówił Seremettvn24

"To nie był precedens"

Jak dodał, przeszukanie u posła Burego nie było precedensem w polskim parlamentaryzmie. - Było już przeszukanie w pokojach sejmowych na początku lat 90. - dodał Seremet. Nie ujawnił, kogo to dotyczyło. Kolejny raz zapewnił, że prokuratura nie kieruje się polityką. - Nie ma dobrego czasu na działanie prokuratury - zawsze albo jest przed, albo po wyborach, zawsze ktoś się z kimś spotyka i zawsze można prokuratora posądzić o polityczne działania. Pod moim kierownictwem prokuratura nigdy nie będzie działać w ten sposób. Co by było, gdyby prokurator zastanawiał się, czy może wkroczyć, czy nie ma żadnego spotkania? Wtedy mielibyście państwo zasadne pretensje - mówił.

"Prokuratura nie dokonuje politycznych kalkulacji"

W przekonaniu Seremeta właściwy był też moment prowadzenia czynności. - Był on po prostu uzasadniony rytmem i kolejnością czynności procesowej – powiedział. - Prokuratura nie dokonuje politycznych kalkulacji. Gdyby prokurator opóźnił czynność, narażając na szwank interes śledztwa, zapewne ci sami krytycy formułowaliby zarzut politycznych intencji takiej decyzji, jak to czyniono w przypadku postępowania przygotowawczego przed laty przeciwko byłemu ministrowi sportu - podkreślił. Przedstawiając kalendarium sprawy Seremet potwierdził ujawniane już wcześniej przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie informacje, że w wyniku działań CBA na Podkarpaciu zatrzymano i przedstawiono zarzuty korupcji oraz powoływania się na wpływy przedsiębiorcom z paliwowej spółki Maante, którzy przyznali się do zarzuconych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia o uprawianym procederze, wskazując też m.in. na utrzymywanie relacji o takim charakterze z prokuratorem apelacyjnym w Rzeszowie i jednym z prokuratorów tej jednostki, w stanie spoczynku. Wobec jednego z podejrzanych prokurator zastosował poręczenie majątkowe, wobec drugiego wystąpiono o areszt, który zastosował sąd, ale z zastrzeżeniem, że można go zamienić, jeśli podejrzany wpłaci poręczenie majątkowe. Mężczyzna wyszedł na wolność po zapłaceniu 500 tys. zł. To właśnie w ramach weryfikowania wyjaśnień podejrzanych prokuratura i CBA podjęli działania polegające m.in. na żądaniu wydania określonych przedmiotów oraz przeszukaniu pomieszczeń należących m.in. do osób publicznych. Procedura polega na tym, że prokurator sporządza postanowienie z żądaniem wydania określonych w nim rzeczy, a jeśli nie są one wydawane, stosuje się kolejne postanowienie, o przeszukaniu - mówił Seremet. Dlatego - jak dodał - tak istotne było jak najszybsze uzyskanie dowodów, w specjalnie do tego przewidzianej procedurze stosowanej do przypadków niecierpiących zwłoki, aby zweryfikować twierdzenia podejrzanych, o których mówili w śledztwie.

Przeszukania

W pierwszej kolejności, 2 lipca, przeszukano gabinet, służbowy samochód i pomieszczenia użytkowane przez wiceministra infrastruktury i rozwoju Zbigniewa Rynasiewicza z PO (nie ujawniono wyniku przeszukania), a 9 lipca prokurator wydał postanowienia o żądaniu wydania rzeczy oraz przeszukania u posła PSL Jana Burego. Seremet ujawnił, że postanowienie dotyczące Burego obejmowało użytkowane przez niego pomieszczenia w domu poselskim, biurze poselskim na Podkarpaciu, dom posła i dom jego ojca. Według prokuratora generalnego, prokuratorzy dokonali przeszukań łącznie 25 miejsc, wobec wielu osób publicznych. Jak mówił Seremet, 10 lipca ok. 8 prokurator i 2 funkcjonariuszy CBA weszli do hotelu sejmowego w celu przeszukania pokoju hotelowego posła Jana Burego. O takim zamiarze poinformowano dyrektora hotelu poselskiego, szefa Kancelarii Sejmu, a także osobiście marszałek Sejmu Ewę Kopacz. Zapewniono, że czynności odbędą się w możliwie dyskretny sposób, z poszanowaniem godności posła. - Prokurator z funkcjonariuszami CBA oczekiwali w gabinecie wiceszefa kancelarii Sejmu. Gdy poseł Bury przybył na miejsce, został zapoznany z postanowieniem o żądaniu wydania rzeczy. Oświadczył, że nie dysponuje tymi przedmiotami i w związku z tym zdecydowano o rozpoczęciu przeszukania. Pan poseł nie zgłaszał zastrzeżeń do jego przeprowadzenia. W toku przeszukania pomieszczeń Jana Burego nie znaleziono przedmiotów istotnych dla sprawy - mówił prokurator generalny.

Bury: nie jestem oskarżony, nie mam zarzutów

W czasie dyskusji w Sejmie głos zabrał Jan Bury (PSL). Podkreślił, że postępowanie prokuratury prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. - Nie jestem oskarżony, nie mam zarzutów - mówił i dodał, że w Polsce jest domniemanie niewinności.

- W moim domu nie ma złota, diamentów, szafirów, nie ma gotówki, nie mam sejfu, nie mam skrytki - podkreślał. Dodał, że co roku przedstawia oświadczenie majątkowe.

Z kolei Rynasiewicz powiedział w piątek dziennikarzom w Sejmie, że chce jak najszybszego wyjaśnienia sprawy. Stwierdził, że biznesmeni z Leżajska - których zna, bo stamtąd pochodzi - mieli problemy z otrzymaniem kredytu i zwrócili się do niego z prośbą, czy ewentualnie nie mógłby im pomóc w spotkaniu w Banku Gospodarstwa Krajowego. - I takie spotkanie miało miejsce. I oni tam sobie później już prowadzili pewnie takie spotkania już szczegółowe, nic więcej - powiedział Rynasiewicz. Na pytanie, czy nie było żadnej gratyfikacji, odpowiedział: - Oczywiście, że nie.

Bury: w moim domu nie ma złota, diamentów, szafirów
Bury: w moim domu nie ma złota, diamentów, szafirówtvn24

Tusk: działania prokuratury nie wykraczały poza normy prawne

Premier Donald Tusk ocenił w piątek, że nie ulega wątpliwości, iż działania prokuratury wobec posłów Burego i Rynasiewicza nie wykraczały poza normy prawne. Powiedział, że jeśli prokuratura chce wejść do Sejmu, powinna powiadomić marszałka. Premier zaznaczył, że śledczy powinni działać ze "starannością i wyobraźnią, że czasami najbardziej uprawnione działania mają także negatywne skutki". - Jedna rzecz wydaje mi się oczywista, że w sytuacji, kiedy prokuratura, szczególnie w obecności funkcjonariuszy służby, chce wejść na teren parlamentu, powinna bezwzględnie wcześniej, choćby na chwilę przed takim zamiarem, powiadomić marszałka Sejmu. To nie jest zapisane w konstytucji czy bezpośrednio w ustawie, ale wydaje mi się takim oczywistym nakazem dobrego obyczaju - ocenił Tusk.

Tusk o działaniach prokuratury
Tusk o działaniach prokuratury tvn24

"Tragedia tego postępowania"

Do słów Seremeta odniósł się w sejmowych kuluarach minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Według niego wystąpienie prokuratora generalnego nie mogło rozwiać wątpliwości co do zasadności działań prokuratury, a Seremet nie mógł zdradzić tajemnicy śledztwa. - To jest tragedia tego postępowania, że dwóch posłów (Bury i Rynasiewicz - red.) przed wyrokiem de facto zostanie przez opinię publiczną skazanych po tym wystąpieniu prokuratora generalnego, ale to są koszty tego typu debat - powiedział minister.

Autor: db//kdj / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl