W Senacie odbyło się spotkanie marszałka Tomasza Grodzkiego i przedstawicieli izby wyższej polskiego parlamentu z delegacją amerykańskich senatorów. - Rozmawialiśmy o wielu tematach w duchu niezachwianej łączności, aliansu i kooperacji - przekazał Grodzki. Po rozmowach w Senacie amerykańska delegacja spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą.
Spotkanie w Senacie odbyło się wczesnym popołudniem. Uczestniczyli w nim senator Christopher Coons z komisji spraw zagranicznych, senator Richard Durbin, rzecznik dyscypliny większości w Senacie oraz senator Jeanne Shaheen z komisji obrony. Na spotkaniu obecny był również ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski.
Oprócz marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w spotkaniu uczestniczyli między innymi senatorowie Kazimierz Michał Ujazdowski, Bogdan Klich i Marcin Bosacki.
Grodzki: spotkanie w naprawdę w doskonałym duchu
Po spotkaniu o jego przebiegu opowiadał marszałek Senatu. - Rozmawialiśmy o wielu tematach w duchu niezachwianej łączności, aliansu i kooperacji Polski oraz Stanów Zjednoczonych, czego Senat RP wielokrotnie dawał wyraz, żeby wspomnieć tylko o kwestii wojny z Discovery i TVN. Państwo senatorowie byli w tym doskonale zorientowani - powiedział Tomasz Grodzki.
Ale co oczywiste - dodał marszałek - tematem dominującym była kwestia Ukrainy. - Niezależnie, jak ten konflikt się rozwinie, czy przybierze formę militarną czy formę wyniszczania ekonomicznego Ukrainy przez długotrwałe podnoszenie ciśnienia, Ukraina wymaga pomocy militarnej, ekonomicznej, socjalnej i politycznej. Jeśli idzie o Senat USA, nie było co do tego żadnych wątpliwości, byliśmy tu w pełni zgodni - mówił.
Jak dodał, senatorowie pytali między innymi o kwestię ewentualnego przyjęcia uchodźców z Ukrainy, gdyby konflikt eskalował. - Mamy dane od naszych wojewodów, już jest przygotowane 150 tysięcy miejsc - przekazał. - Poza tym ci Ukraińcy, którzy są w Polsce, mają też mieszkania, mają też miejsce, żeby przyjąć swoich pobratymców - dodał.
- To spotkanie było naprawdę w doskonałym duchu. Oceniłbym je jako znakomite - podkreślił marszałek Senatu.
Bosacki: jest potrzeba pomocy Ukrainie i to się już dzieje
Przewodniczący klubu senackiego KO, były ambasador RP w Kanadzie Marcin Bosacki ocenił spotkanie z amerykańskimi senatorami jako niezwykle konkretne. Przyznał, że wśród tematów poruszona została kwestia, co Zachód może zrobić, aby powstrzymać inwazję na Ukrainę w pełnej skali lub w ograniczonym zakresie.
- Zgadzaliśmy się, że jest potrzeba pomocy Ukrainie i to się już dzieje - zarówno pomocy politycznej, jak i pomocy wojskowej - mówił Bosacki. Jako drugi zgodny punkt senator wymienił wzmocnienie wschodniej flanki NATO. - Zgadzaliśmy się, że Polska i Stany Zjednoczone muszą dbać o to, aby jedność transatlantycka oraz jedność europejska, wspierana przez Stany Zjednoczone, była jak największa - dodał.
Grodzki przyznał, że zarówno Ukraińcy, którzy chcą żyć w przyjaźni z Rosją, ale i wolny świat Zachodu chcieliby, aby ten konflikt rozwiązał się na drodze dyplomatycznej.
Wśród tematów rozmów, o czym mówił marszałek, było zacieśnianie współpracy obu Senatów.
Spotkanie w formule lunchu z prezydentem Dudą
Po spotkaniu w Senacie amerykańska delegacja udała się do Belwederu na spotkanie w formule lunchu z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak przekazała na Twitterze prezydencka kancelaria, brała w nim udział również szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch oraz szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
Wcześniej Kumoch przekazał, że po spotkaniu nie jest zaplanowana konferencja prasowa, ani przekazywanie szczegółów rozmowy. Powiedział jedynie, że poruszony zostanie oczywiście temat sytuacji na Ukrainie i wokół niej.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24