Sejm Rzeczypospolitej Polskiej pragnie wyrazić uznanie dla Olgi Tokarczuk, laureatki Literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok - głosi przyjęta w piątek przez Sejm uchwała. Napisano w niej między innymi, że pisarka "mówi, jak trudno dziś scalić świat, który stał się światem fragmentów osobnych, odrębnych bytów i narracji".
Laureatka literackiej Nagrody Nobla za rok 2018 Olga Tokarczuk odebrała 10 grudnia w Sztokholmie złoty medal i dyplom z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża satysfakcję i dumę"
W piątek Sejm przyjął uchwałę z okazji otrzymania przez Olgę Tokarczuk Nagrody Nobla. Głosowało za nią 406 posłów, przeciw był 1. 17 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej pragnie wyrazić uznanie dla Olgi Tokarczuk - laureatki Literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok" - głosi przyjęta uchwała.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża satysfakcję i dumę, że Polska znalazła się wśród ośmiu krajów z największą liczbą Nagród Nobla w dziedzinie literatury. Powodem do radości jest to, że owo wyróżnienie upowszechnia polską literaturę na całym świecie i zasłużenie potwierdza jej wysoką pozycję" - podkreślono.
Jak relacjonował reporter TVN24, kiedy po głosowaniu posłowie na stojąco wznieśli oklaski, po stronie Prawa i Sprawiedliwości wykazywano mniejszy entuzjazm. Podobnie było w części Konfederacji. Kamera uchwyciła także kilku polityków Zjednoczonej Prawicy - wśród nich między innymi premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - którzy po głosowaniu nad uchwałą nie bili braw.
Wcześniej, po zakończeniu przemówienia przez posła sprawozdawcę Tomasza Zimocha (Koalicja Obywatelska), połowa sali plenarnej biła brawa na stojąco.
Tokarczuk "odważnie pisze o kryzysie, w jakim znalazła się zachodnia cywilizacja"
Uchwała przypomina ponadto, że Polska literatura po raz piąty została wyróżniona Nagrodą Nobla. "Do Henryka Sienkiewicza, Władysława Reymonta, Czesława Miłosza, Wisławy Szymborskiej dołączyła w 2019 roku Olga Tokarczuk" - napisano.
Wskazano, że "autorka 'Biegunów', 'Ksiąg Jakubowych' czy 'Prawieku i innych czasów' odważnie pisze o kryzysie, w jakim znalazła się zachodnia cywilizacja" oraz "mówi, jak trudno dziś scalić świat, który stał się światem fragmentów osobnych, odrębnych bytów i narracji".
Fragment mowy noblowskiej pisarki w uchwale
Posłowie przytoczyli w uchwale słowa pisarski z mowy noblowskiej. Tokarczuk powiedziała w niej, że "wszystko jest od siebie oddzielone, żyje osobno, bez związku".
"Chciwość, brak szacunku do natury, egoizm, brak wyobraźni, niekończące się współzawodnictwo, brak odpowiedzialności sprowadziły świat do statusu przedmiotu, który można ciąć na kawałki, używać i niszczyć. Dlatego wierzę, że muszę opowiadać tak, jakby świat był żywą, nieustannie stawającą się na naszych oczach jednością, a my jego - jednocześnie małą i potężną - częścią" - zacytowano słowa noblistki.
Braun zadał pytanie w sprawie uchwały
Przed przystąpieniem do głosowania poseł Grzegorz Braun (Konfederacja) zadał z mównicy sejmowej pytanie, "czy Sejm Rzeczypospolitej Polskiej jest krytykiem literatury, czy Sejm RP jest gremium, którego celem jest recenzowanie mądrych bądź głupich werdyktów jakichkolwiek gremiów urzędujących, chwała Bogu, poza granicami Rzeczypospolitej?".
- Państwo nazywacie w swojej uchwale panią Olgę Tokarczuk odważną, ja nazwę ją koniunkturalistką płynącą na fali poprawności politycznej, ale nie żądam, żebyście państwo podzielili mój punkt widzenia, nie żądam uznania mojego punktu widzenia, ale wy, szanowni państwo, nie gwałćcie tej znacznej jednak części narodu polskiego, który rozpoznał w Oldze Tokarczuk kosmopolityczną, antypolską agitatorkę - powiedział Braun.
Autor: akr//now / Źródło: PAP