W czasie piątkowej dyskusji na temat zmiany prawa aborcyjnego doszło w Sejmie do spięcia pomiędzy Adamem Gomołą i Jarosławem Kaczyńskim. - Zamiast zamawiać sobie obiady u pani magister Przyłębskiej, zamówił pan sobie wyrok skazujący kobiety na zmuszanie do heroizmu - mówił Gomoła do prezesa PiS. W odpowiedzi Kaczyński oskarżył go o rozpowszechnianie "goebbelsowskiej propagandy".
Podczas piątkowych obrad Sejmu posłowie zagłosowali m.in. za skierowaniem do dalszych prac wszystkich czterech projektów dotyczących aborcji autorstwa KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. W czasie późniejszej dyskusji głos zabrał m.in. poseł niezrzeszony Adam Gomoła.
Gomoła do Kaczyńskiego
- Dopiero dzisiaj, w Sejmie kierowanym przez marszałka Hołownię, udało się nie odrzucić projektu (projektów - red.) w pierwszym czytaniu i to jest ogromny sukces. Wreszcie możemy przystąpić do liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce - mówił. - To, co państwo zrobili rękami pseudotrybunału (Konstytucyjnego - red.), który zmusza swoim prawem Polki do heroizmu, było hańbą - kontynuował Gomoła, zwracając się do posłów PiS, co wywołało okrzyki niektórych z nich.
- To jest próba zakrzyczenia prawdy tej hańby, którą okryliście się w październiku 2020 roku, kiedy pan, panie pośle, zamiast zamawiać sobie obiady u pani magister (Julii - red.) Przyłębskiej, zamówił sobie wyrok skazujący kobiety na zmuszanie do heroizmu - powiedział, zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego.
ZOBACZ TEŻ: Stenogramy są autentyczne? Adam Gomoła: tak
Kaczyński o "goebbelsowskiej propagandzie"
Kilka minut później na mównicy sejmowej pojawił się prezes PiS. - Zwracam się do tego młodego posła, Gomoła się nazywa bodajże. Otóż to, że pan jest młody, to jednak nie usprawiedliwia tego, żeby pan opowiadał tego rodzaju bzdury, jak zamawiane wyroki i tym podobne bajki, takiej bardzo podłej, obrzydliwej, goebbelsowskiej propagandy - stwierdził Jarosław Kaczyński.
Po tych słowach o głos ponownie poprosił Gomoła, przyznając go marszałek Sejmu poprosił jednak o "nieeskalowanie napięcia, bo jest złym zwyczajem w tej izbie, że dyskusja na temat praw kobiet i dopuszczalności przerywania ciąży niestety wchodzi w taki etap, gdy pojawiają się Goebbelsi, Hitlerzy i nie wiadomo jeszcze jakie rzeczy".
- Panie pośle, goebbelsowska propaganda skończyła się pod koniec grudnia, kiedy odcięliśmy transmisję tej szczujni w telewizji publicznej, i to był koniec goebbelsowskiej propagandy - zwrócił się Gomoła do Kaczyńskiego. - Prawa aborcyjne zostaną przywrócone, czy to się panu podoba, czy nie, bo Polki tego oczekują - dodał.
Tę wymianę zdań najmłodszego posła z prezesem PiS skomentował Szymon Hołownia. - Dopóki debatowały kobiety z różnych stron sceny politycznej, to debata była merytoryczna, było pełno argumentów. A w momencie, jak na mównicę zaczęli wchodzić mężczyźni i składać świadectwa, zaczęło się to, czego się najbardziej w takich sytuacjach obawiamy - stwierdził.
ZOBACZ TEŻ: "Poważne zarzuty", najmłodszy poseł zawiesza członkostwo w Polsce 2050. Kim jest Adam Gomoła
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sejm.gov.pl