Sejm wieczorem uchwalił ustawę o ratyfikacji unijnej decyzji o zasobach własnych, dotyczącej Funduszu Odbudowy. W głosowaniu partyjną dyscyplinę złamało troje posłów PiS oraz ci członkowie klubu PiS, którzy są politykami Solidarnej Polski. W Koalicji Obywatelskiej wyłamał się jeden poseł. Przedstawiamy szczegóły głosowania.
Sejm przyjął we wtorek wieczorem rządowy projekt ustawy o ratyfikacji unijnej decyzji o zasobach własnych, dotyczącej Funduszu Odbudowy.
Głosowało 456 posłów. 290 oddało głosy za, 33 przeciw, a 133 się wstrzymało.
ZOBACZ ROZKŁAD GŁOSÓW W POSZCZEGÓLNYCH UGRUPOWANIACH:
Z klubu PiS głosowało 231 z 233 posłów, 211 było za, a 20 przeciw. W głosowaniu nie wzięło udziału dwóch posłów. Przeciwko - mimo dyscypliny klubowej - zagłosowało troje posłów PiS (Anna Maria Siarkowska, Sławomir Zawiślak i Małgorzata Janowska) oraz wszyscy politycy Solidarnej Polski. "Za" głosował natomiast należący jeszcze do niedawna do ugrupowania Zbigniewa Ziobry Marcin Warchoł, który w lutym ogłosił start w wyborach prezydenckich w Rzeszowie oraz odejście z Solidarnej Polski.
Z klubu Koalicji Obywatelskiej głosowało 128 ze 130 posłów. Poparcie wyraził jeden (Franciszek Sterczewski), nikt nie głosował przeciwko. 127 posłów z KO wstrzymało się od głosu, a dwóch nie głosowało.
Z klubu Lewicy głosowali wszyscy z 47 posłów. Za było 46, jeden - Andrzej Rozenek - się wstrzymał.
Z klubu Koalicji Polskiej głosowało wszystkich 23 posłów. Za było 22, jeden (Jacek Protasiewicz) wstrzymał się od głosu.
Udział w głosowaniu wzięło udział i opowiedziało się za przyjęciem ustawy wszystkich pięcioro posłów Polski 2050 – Hanna Gill-Piątek, Paulina Hennig-Kloska, Joanna Mucha, Tomasz Zimoch i Mirosław Suchoń.
Z koła Kukiz'15 udział w głosowaniu wzięło wszystkich czterech polityków. Za było dwóch (Paweł Kukiz i Stanisław Żuk), przeciwko - jeden (Stanisław Tyszka). Jeden wstrzymał się od głosu (Jarosław Sachajko).
Z koła Polskie Sprawy troje parlamentarzystów (Agnieszka Ścigaj, Andrzej Sośnierz i Paweł Szramka) wstrzymało się od głosu.
Z 11 posłów Konfederacji wszyscy wzięli udział w głosowaniu. Zgodnie zagłosowali przeciwko.
W głosowaniu wzięło udział czworo posłów niezrzeszonych. Troje z nich zagłosowało za (Ryszard Galla, Monika Pawłowska i Łukasz Mejza), jeden był przeciw (Lech Kołakowski).
Posłanki PiS tłumaczą, czemu głosowały przeciw ustawie
Posłanki Anna Maria Siarkowka oraz Małgorzata Janowska z PiS tłumaczyły w mediach społecznościowych, czemu głosowały przeciw ustawie.
"Głosowałam PRZECIWKO tzw.KPO, bo jestem ZA polską racją stanu: -przeciwko obciążaniu Polaków NOWYMI PODATKAMI, które będą szły bezpośrednio do budżetu UE. -przeciwko koncepcji UE jako superpaństwa,z budżetem niezależnym od składek państw członkowskich" – napisała na Twitterze Siarkowska.
W następnym wpisie tłumaczyła, że pisząc o tym, że głosowała przeciwko KPO, poczyniła "skrót myślowy".
"Inaczej nie potrafiłam"
"To była trudna decyzja. Z jednej strony olbrzymie pieniądze dla Polski, chociaż obarczone dużym ryzykiem; z drugiej.. Zagłosowałam przeciw Funduszowi Odbudowy - w trosce o Bełchatów, region, a także bezpieczeństwo energetyczne. Inaczej nie potrafiłam" – napisała Małgorzata Janowska.
Sławomir Zawiślak to jeden z posłów PiS, którzy w 2020 roku głosowali przeciwko przyjęciu tzw. "piątki dla zwierząt".
Źródło: TVN24