Sienkiewicz: miałem wybór. Trzeba było zatamować potok podłości

Źródło:
TVN24, PAP
Sienkiewicz: trzeba było zatamować potok podłości
Sienkiewicz: trzeba było zatamować potok podłościTVN24
wideo 2/4
Sienkiewicz: trzeba było zatamować potok podłościTVN24

Sejm odrzucił w środę wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Wniosek taki złożyło Prawo i Sprawiedliwość w związku z jego decyzjami dotyczącymi mediów publicznych. - Miałem wybór: wejść na ścieżkę ustawodawczą, trwającą miesiące albo nawet lata, tym samym pozwalając tej nienawiści rozlewać się dalej i zaakceptować ryzyko, że eskalacja pochłonie kolejne ofiary, albo położyć temu kres. Trzeba było zatrzymać potok podłości - mówił wcześniej Sienkiewicz podczas debaty w Sejmie. Ministra bronił także premier Donald Tusk.

Sejm zajął się w środę wnioskiem PiS o wyrażenie wotum nieufności dla ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza, w związku z jego decyzjami dotyczącymi mediów publicznych. Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu po rozpatrzeniu wniosku PiS na posiedzeniu w zeszłym tygodniu negatywnie zaopiniowała wniosek.

Najpierw - o godzinie 14 - rozpoczęła się debata nad wnioskiem, później głos zabrali też minister Bartłomiej Sienkiewicz oraz premier Donald Tusk.

Głosowanie w tej sprawie miało odbyć się o 16.30, ale rozpoczęło się z kilkunastominutowym opóźnieniem. Sejm zdecydował o odrzuceniu wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec Bartłomieja Sienkiewicza. Za odwołaniem ministra Sienkiewicza głosowało 194 posłów, przeciw 241 posłów, wstrzymało się 2 posłów. Sejm odrzucił wniosek.

Za wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra kultury zagłosowało 177 posłów PiS, 14 posłów Konfederacji (2 wstrzymało się od głosu - Bronisław Foltyn i Grzegorz Płaczek) i 3 posłów Kukiz'15. Przeciw wnioskowi opowiedziało się 152 posłów KO, 32 posłów Polski 2050-TD, 31 posłów PSL-TD oraz 26 posłów Lewicy. Do wyrażenia wotum nieufności potrzebne było 231 głosów.

Bartłomiej Sienkiewicz w grudniu odwołał prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz rady nadzorcze tych spółek. Następnie - po zawetowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy okołobudżetowej, w której zapisano 3 mld zł dotacji na media publiczne w 2024 r. - podjął decyzję o postawieniu spółek w stan likwidacji.

Sienkiewicz: trzeba było zatamować potok podłości

Przed głosowaniem nad wotum nieufności Bartłomiej Sienkiewicz zabrał głos z mównicy sejmowej. - Istota sporu zawiera się w dwóch nazwiskach: Paweł Adamowicz i Mikołaj Filiks. To spór o sprawy fundamentalne, o życie i śmierć. To media publiczne tylko z nazwy, bo całkowicie zawłaszczone przez ówczesną władzę, były współodpowiedzialne za ich tragedie - powiedział.

- Media publiczne pod rządami PiS są współodpowiedzialne za tragedię prezydenta Adamowicza. Podobnie jak rozgłośnia regionalna ze Szczecina jest współodpowiedzialna za samobójczą śmierć Mikołaja Filiksa. Na tej sali siedzą ci ludzie, którzy tworzyli ten system, i ci, którzy są najbliższymi ofiar - mówił Sienkiewicz.

- Kolejna śmiertelna ofiara szerzenia nienawiści w Polsce przez media pozostające w rękach PiS obciążałaby już nie panów Kaczyńskiego, Morawieckiego czy Glińskiego, ale mnie jako ministra nadzorującego te podmioty. Powszechne pytanie brzmiałoby wówczas tak: "dlaczego tego nie powstrzymaliście?" - pytał retorycznie.

- Miałem wybór: wejść na ścieżkę ustawodawczą, trwającą miesiące albo nawet lata, tym samym pozwalając tej nienawiści rozlewać się dalej i zaakceptować ryzyko, że eskalacja pochłonie kolejne ofiary, albo położyć temu kres. Trzeba było zatamować potok podłości, niszczący życie publiczne, zatruwający polskie rodziny i wywołujący najgłębsze podziały społeczne - tłumaczył.

Sienkiewicz: Istota tego sporu zawiera się w dwóch nazwiskach - Adamowicz i Filiks
Sienkiewicz: Istota tego sporu zawiera się w dwóch nazwiskach - Adamowicz i FiliksTVN24

"Posłowie PiS, gdy im odebrano media, okupowali siedziby rozgłośni i telewizji"

- Przyzwyczajeni do tej bezkarności działacze i posłowie PiS, gdy im odebrano te media, okupowali siedziby rozgłośni i telewizji, przekraczając granice interwencji poselskiej, posuwając się do czynów karalnych. Utrudniali pracę dziennikarzom, narazili spółki na wymierne straty. Sprawy te będą jeszcze przedmiotem działań prokuratury, do której skierowano odpowiednie doniesienia - mówił.

Podkreślił, że "tego nie można było tolerować", a "wyborcy chcieli mieć wolne od propagandy media publiczne". - Kiedy koalicja 15 października po wygranych wyborach objęła władzę, było oczywiste, że tego nie można tolerować. Tego chcieli nasi wyborcy w sposób jednoznaczny i dobitny. To oni chcieli mieć wolne od propagandy media publiczne i dlatego zagłosowali przeciw Prawu i Sprawiedliwości - mówił minister. 

Sienkiewicz: jestem dumny, że tworzyłem fundamenty pod niepodległą Polskę

Sienkiewicz zwrócił się też do polityków PiS. - Moi polityczni oponenci mówią o mnie "pułkownik", "podpułkownik", traktując to słowo jak obelgę, formę poniżenia. Ja natomiast jestem dumny, że byłem wysokim oficerem, że tworzyłem fundamenty pod niepodległą Polskę, budując instytucje chroniące państwo. Dziękuję wam za przypomnienie mi o tamtych czasach, zasadach, gdzie rygor służby, obowiązku wobec ojczyzny, był najwyższym prawem. Podobnie brzmi rota przysięgi ministrów RP. Wtedy moim zadaniem było budowanie niepodległego państwa. Dziś moim zadaniem jest ochrona go przed złem. Na tej drodze się nie cofnę - zapewnił.

Tusk: byłem przekonany, że minister Sienkiewicz nie potrzebuje mojej pomocy
Tusk: byłem przekonany, że minister Sienkiewicz nie potrzebuje mojej pomocy TVN24

Premier broni Sienkiewicza

Po przemówieniu Sienkiewicza na mównicę wszedł premier Donald Tusk. - Byłem przekonany od samego początku, że minister Sienkiewicz nie potrzebuje mojej pomocy ani opieki w dniu, w którym PiS postanowił złożyć wniosek o wotum nieufności wobec ministra kultury. Nic lepiej nie obroni jego dobrego imienia i jego służby niż jego czyny i działania. Nikt się lepiej nie obroni z tego miejsca niż on sam - powiedział premier.

- Wszyscy, którzy znają ministra Sienkiewicza wiedzą, że jego biografia jest bardzo bogata i jest jednym z najciekawszych intelektualnie polityków, autorem bardzo ciekawych książek, rozpraw, artykułów. Nie mam wątpliwości, że prawdopodobnie Bartłomiej Sienkiewicz napisał więcej mądrych rzeczy niż wnioskodawca przeczytał w życiu - mówił Tusk.

- Chciałem także podziękować panu ministrowi, że się nie poddał i że w krytycznym momencie dla każdego ministra, jakim jest wotum nieufności, nazwał rzeczy po imieniu - kontynuował premier. - Tu nie chodzi o polityczną grę. Jest nam wszystkim bardzo smutno, że w czasie tej debaty musimy przywoływać pamięć ofiar. Ofiar w sensie dosłownym tego, co wyprawiały media publiczne. Nie dziwię się, że wnioskodawców właściwie nie ma na sali i uciekli, bo chyba zdali sobie sprawę, że wywołali debatę, w której przychodzi moment powiedzenia prawdy, o co tak naprawdę im chodzi i dlaczego z taką niezrozumiałą zaciekłością bronią tego ośmioletniego publicznego świństwa, jakim była działalność tak zwanych mediów pisowskich, mediów publicznych - mówił Donald Tusk.

Donald Tusk w Sejmie o pieniądzach w TVP

- Nie szkoda czasu w tej debacie, by przypomnieć opinii publicznej fakty dotyczące rozkradania grosza publicznego przez tych, którzy zawsze mieli usta pełne frazesów, bogobojnych apeli. Ci pełni hipokryzji funkcjonariusze propagandy zarabiali na nieszczęściu ludzi, na nieszczęściu Polski (...), zarabiali pieniądze absolutnie bez żadnego umiaru, które się po prostu ludziom w głowie nie mieszczą - mówił Donald Tusk. - Będę to powtarzał każdego dnia, żeby ta ponura prawda dotarła do każdego polskiego domu. Wzięli władzę i dzisiaj pazurami trzymają się resztek tej władzy po to, żeby kraść, okradać Polskę, Polki i Polaków, z pieniędzy na skalę niespotykaną w Europie - podkreślił.

- Bartłomiej Sienkiewicz dobrze przysłużył się Rzeczpospolitej. Bartłomiej Sienkiewicz nadal dobrze będzie służył Rzeczpospolitej - zakończył premier swoje wystąpienie.

ZOBACZ TEŻ: Przemówienie Donalda Tuska. "Każdy, kto był gotowy napluć na opozycję, na Tuska, dostawał za te kilka słów 500 zł"

Donald Tusk o zarobkach komentatorów TVP
Donald Tusk o zarobkach komentatorów TVPTVN24

Lichocka (PiS): należy niezwłocznie odwoływać ministrów, którzy świadomie łamią prawo

Przed wystąpieniami Sienkiewicza i Tuska odbyła się debata nad wnioskiem PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Głos zabrali Joanna Lichocka (PiS), Zbigniew Konwiński (KO), Michał Kobosko (Polska 2050), Krzysztof Paszyk (PSL) i Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica).

Joanna Lichocka stwierdziła, że "debatujemy nad wnioskiem, który jest oczywistą oczywistością". - Należy bowiem niezwłocznie odwoływać ministrów, którzy świadomie i po wielokroć łamią prawo, którzy sprzeniewierzają się własnemu ślubowaniu - podkreśliła. - To właściwie nie powinno zaskakiwać, bo to kolejny przykład tego, że polskie państwo traktuje pan, panie ministrze, mówiąc delikatnie, z lekceważeniem - dodała.

W jej ocenie, ten lekceważący stosunek do polskiego państwa pozwolił m.in. na "nielegalne przejecie mediów i niszczenie ich". - To kompletne lekceważenie interesu kraju - mówiła Lichocka.

Konwiński (KO): wasz pierwszy wniosek dotyczy obrony propagandy

Poseł Zbigniew Konwiński (KO) ocenił w środę w Sejmie, że politycy PiS "atakując ministra Sienkiewicza", bronią systemu, który przez osiem lat dawał im do ręki "propagandową pałkę na opozycję".

- Muszę przyznać, że jest coś obrzydliwego w tym, że po ośmiu latach hejtu, siania nienawiści za publiczne pieniądze i świeżo po utracie władzy, pierwszy wasz wniosek dotyczy właśnie obrony tego hejtu - powiedział poseł Zbigniew Konwiński (KO). Podkreślił, że to pierwszy wniosek posłów PiS w sytuacji, "kiedy kilka dni temu obchodziliśmy tragiczną rocznicę tragicznego wydarzenia w Gdańsku". - Po prostu wstyd, że pierwszy wasz wniosek dotyczy właśnie obrony tej propagandy, którą zatruwaliście umysłu Polaków przez ostatnie osiem lat - mówił.

- Jedną z zasadniczych przyczyn waszej przegranej było zmęczenie Polaków tą tępą propagandą, która sączyła się z publicznych niegdyś mediów - ocenił Konwiński. - Atakując ministra Sienkiewicza bronicie systemu, który przez osiem lat dawał wam do ręki propagandową pałkę na opozycję. Przez osiem lat zatruwał toksynami głowy Polek i Polaków. Wasz pech polega na tym, że Polacy okazali się jednak odporni na tę pałkę i przegonili was i waszych aparatczyków z mediów - powiedział.

Michał KoboskoTVN24

Kobosko (Polska 2050): składanie wniosku o wotum nieufności skrajnie nieodpowiedzialne

Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko przekazał, że zdaniem klubu KP Polska 2050-Trzecia Droga, "składanie wniosku o wotum nieufności wobec konstytucyjnego ministra po zaledwie dwóch tygodniach od powstania nowego rządu i powołania ministra jest skrajnie nieodpowiedzialne, świadczące o woli doprowadzenia do dalszej destabilizacji państwa i jego instytucji". - Jest to dalszy ciąg działań PiS-u po tytułem "po nas, choćby katastrofa". Działań, które mają na celu osłabianie naszego państwa - mówił Kobosko.

Dodał, że drugim powodem, dlaczego zagłosują przeciw wnioskowi jest to, że "absolutnie nie zgadzają się z uzasadnieniem, po które sięgnęli wnioskodawcy".

Jak mówił, 15 października wyborcy postawili przed nimi zadanie "usunięcia raka toczącego media, dawniej publiczne". - Zadanie tym trudniejsze, że PiS wprowadził siłą do systemu pozakonstytucyjny organ pod tytułem Rada Mediów Narodowych. To właśnie na istnienie tego, de facto nielegalnego organu, powołał się teraz referendarz sądowy, gdy odmawiał wpisania nowych władz mediów do KRS. Ale to nie zatrzyma zmian w mediach publicznych - powiedział Kobosko.

Paszyk (PSL): miliony Polaków powiedziały 15 października "dosyć"

- Atakujecie dzisiaj ministra Sienkiewicza za to, że w imieniu milionów Polaków zaczął przywracać media publiczne obywatelom - mówił Krzysztof Paszyk (PSL), zwracając się do posłów PiS. W jego ocenie Sienkiewicz odebrał media publiczne politykom, którzy "chcieli mieć swoje media, media partyjne".

Zaznaczył, że "miliony Polaków powiedziały 15 października dosyć". - Nie chcemy takich mediów, które pogłębiają rowy nienawiści między Polakami. Polacy powiedzieli "dosyć" wykluczaniu tych wszystkich, którzy wierzą inaczej, którzy myślą inaczej, dla nich nie było w mediach pod waszymi rządami miejsca - mówił, zwracając się do posłów PiS.

- Atakujecie dzisiaj ministra, który przywraca te media obywatelom, przywraca pluralizm. (...) Pluralizm dla was to było zdanie jednej partii. To się skończyło, więc dzisiaj dlatego taka w was agresja, taka nienawiść. To się skończyło, dlatego w czystej postaci przypuszczacie polityczny, frontalny atak na osobę, która działa w imieniu i na rzecz milionów Polaków, którzy chcieli zmiany - podkreślił polityk PSL.

Kucharska-Dziedzic (Lewica): media publiczne jak prywatny folwark

- Traktowaliście media publiczne jak prywatny folwark, a wasi protegowani jak prywatne koryto. I macie czelność protestować, że minister Sienkiewicz powołał się na uprawnienia właścicielskie ministra kultury - mówiła posłanka Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica), zwracając się do posłów PiS. - W obronie miliardów dla mediów publicznych posłanka Lichocka pokazała środkowy palec, a minister Kamiński krzyżował całe przedramiona w obronie prawa do ustalania wyroków po waszej myśli. I wy chcecie teraz rządów prawa? - pytała.

- Stworzyliście świat na opak. Ciemny lud tego nie kupił. Przegraliście wybory, choć oczywiście twierdzicie, że je wygraliście. Jest wielki mechanizm kłamstwa w Polsce i oszukiwania ludzi - podkreśliła. - Mimo tego mechanizmu zwyciężyliśmy, zwyciężamy i zwyciężymy! Ten mechanizm się dla was skończył. Odebraliśmy wam tę "jakąś" telewizję i oddaliśmy społeczeństwu, temu pogardzanemu ludowi, który się nie dał omamić do końca - dodała.

- Składajcie kolejne wnioski nieufności. My nie będziemy ich popierać. Pozostańcie w żalu za utraconymi narzędziami kreowania alternatywnej rzeczywistości - mówiła Anita Kucharska-Dziedzic.

Uchwała w sprawie mediów publicznych

19 grudnia Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.

23 grudnia prezydent Andrzej Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę okołobudżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów publicznych na następny rok. Jak uzasadniał prezydent, jego decyzja wiązała się z "rażącym łamaniem konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa" w mediach publicznych.

Autorka/Autor:ek,ads//mm

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Chorują pacjenci, lekarze i cały personel. Warszawski Szpital Południowy jest niemal sparaliżowany przez grypę. Tak źle nie było od dawna. Fala zakażeń rozlewa się zresztą po całym kraju. Chorych przybywa, a do końca sezonu jeszcze daleko.  

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

Źródło:
Fakty TVN

- Prezydent Andrzej Duda wszystkie ustawy niszczące polski wymiar sprawiedliwości, cały system ustrojowy, podpisywał. Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent - mówił w "Kropce nad i" członek PKW Ryszard Kalisz. Komentował przyjęcie przez Sejm ustawy incydentalnej, na mocy której - jeśli wejdzie w życie - o ważności wyborów nie będzie orzekała nieuznawana izba Sądu Najwyższego. 

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

Źródło:
TVN24

Najbogatszy człowiek świata i jeden z najważniejszych stronników Donalda Trumpa znowu miesza się w wewnętrzną politykę Niemiec. Elon Musk poparł skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec i przekonywał widownię na wiecu, że Niemcy powinni odejść od ciągłego poczucia winy za dawne grzechy.

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Służby interweniowały na jednej ze stołecznych ulic wobec pijanego mężczyzny z urazem głowy. Trafił on do karetki, w której czekał na przyjęcie na Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Lindleya. W międzyczasie zasnął. Kiedy się obudził, stał się agresywny, zaatakował ratownika medycznego.

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum poinformowała, że jej kraj przyjął w ciągu ostatniego tygodnia ponad 4 tysiące osób deportowanych ze Stanów Zjednoczonych. W ramach programu "Meksyk bierze cię w objęcia" w przygranicznych miastach postawiono obozy namiotowe dla dziesiątków tysięcy osób, gdzie mają one otrzymać schronienie, żywność i opiekę medyczną.

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Źródło:
PAP

- Ataki hybrydowe przeprowadzane między innymi na Bałtyku nie powinny pozostawać bez odpowiedzi - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Podkreślił, że nie może być tak, że statki rosyjskiej floty cieni "niszczą prywatną własność europejskich krajów i że to pozostaje bez konsekwencji".

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Źródło:
PAP

We wtorek po godzinie 5 polskiego czasu blisko Ziemi przeleci asteroida wielkości szkolnego autobusu. 2025 BS4 porusza się z prędkością 16 kilometrów na sekundę i minie naszą planetę w odległości około 822 tysięcy kilometrów. Wydarzenie poprzedzi przelot innego ciała niebieskiego, 2025 BF5.

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Źródło:
Newsweek, NASA CNEOS, naukawpolsce

"Wybory" się odbyły, frekwencja dopisała, a główny bohater triumfuje. Na Białorusi wszystko zgodne ze scenariuszem. To będzie siódma kadencja Aleksandra Łukaszenki. Poparcie dla niego nie jest stuprocentowe, ale niewiele brakuje. "To wszytko to stuprocentowa fikcja" - mówi białoruska opozycja, a komentatorzy zwracają uwagę na incydent przed lokalem wyborczym.

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Źródło:
Fakty TVN

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego, w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

- Ocalali z Auschwitz nie przyjechali po to, żeby tylko wspominać. Oni tu przyjechali dla nas i to, że dzisiaj mówią językiem ludzi mocno zaniepokojonych, to bardzo wiele świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w dniu 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński. Zapytany, jak opowiadać o Holokauście, żeby to w nas zostawało trwale, mówił, że fundamentalna jest edukacja, natomiast "druga rzecz to jest nauczenie nas samych, co to jest pamięć". Podkreślił, że "nauka historii to nie jest to samo, co nauka pamięci".

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał zapewnić marszałka Sejmu Szymona Hołownię, że "z jego strony jest zielone światło dla procesu ekshumacji" ofiar rzezi na Wołyniu. Pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy Paweł Kowal mówił w "Faktach po Faktach", że "pierwsze wnioski są analizowane", a "niektóre są już w trakcie realizacji". Nie zdradził jednak daty rozpoczęcia prac ekshumacyjnych.

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Źródło:
PAP, TVN24

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24