Będziemy musieli rozszerzać koalicję o następne środowiska - ocenił Grzegorz Schetyna w internetowej dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl. Przekazał, że będzie o tym rozmawiał między innymi z Polskim Stronnictwem Ludowym, Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Robertem Biedroniem.
Grzegorz Schetyna ocenił w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl, że Koalicja Obywatelska, łącząca Nowoczesną, Platformę Obywatelską i ruch Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej, pojawi się przed najbliższymi wyborami parlamentarnymi.
- Myślę, że będzie Koalicja Obywatelska i będziemy ją rozszerzać - powiedział przewodniczący PO.
Przyznał, że prawdopodobnie "nie wszyscy tak jak Katarzyna Lubnauer czy Barbara Nowacka zaakceptują formułę Koalicji Obywatelskiej". - Ale my tę koalicję w rozmowach będziemy musieli rozszerzać o następne środowiska, o następne segmenty - podkreślił.
Jak mówił o sobie, Lubnauer i Nowackiej, "sami w trójkę nie wystarczymy do tego, żeby pokonać samodzielnie PiS".
Czy Nowoczesna zniknie ze sceny politycznej? "To od nich zależy"
W środę klub PO przyjął nową nazwę Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska. Dołączyło do niego siedmioro posłów Nowoczesnej oraz Piotr Misiło, wykluczony z tej partii w zeszły piątek. W związku z tym Nowoczesna przestała istnieć jako klub sejmowy, mając mniej niż 15 parlamentarzystów.
Schetyna zapytany, czy jego zdaniem Nowoczesna zniknie ze sceny politycznej, odpowiedział, że "to od nich zależy".
- Ja nie chcę, żeby zniknęła Platforma i nie chcę, żeby zniknęła Nowoczesna - mówił. Zaznaczył, że nie chce "anihilacji środowisk" na polskiej scenie politycznej. Przyznał, że chciałby, aby PO, Nowoczesna i Inicjatywa Polska tworzyły mocne jądro Koalicji Obywatelskiej - Uważam, że mamy bardzo dobre doświadczenia, bardzo dobrze pracowaliśmy w kampanii (samorządowej - red.). I to jest dobra inwestycja w przyszłość, ale to nie wystarczy, żeby wygrać wybory z PiS - wskazywał Schetyna.
"Będziemy rozmawiać z Biedroniem"
W jego przekonaniu trzeba będzie porozumieć się "oczywiście z Polskim Stronnictwem Ludowym" i "pewnie z Sojuszem Lewicy Demokratycznej". - I być może trzeba szukać dalej - przyznał.
- Będziemy pewnie rozmawiać z Robertem Biedroniem - zaznaczył. Podkreślił, że Biedroń będzie musiał ocenić, "czy to, że staniemy obok siebie przy wyborach przeciwko PiS-owi jest dla niego do zaakceptowania".
Schetyna dodał, że aby prowadzić rozmowy nad rozszerzeniem koalicji, "my musimy ten podstawowy segment mieć bardzo dobrze zorganizowany i zintegrowany".
Kosiniak-Kamysz premierem? "Nie wiem, czy jest to koniecznie"
Grzegorz Schetyna, zapytany o to, czy Władysław Kosiniak-Kamysz mógłby zostać kandydatem Koalicji Obywatelskiej na premiera, odparł, że nie wie czy lider PSL taką ofertą "jest zainteresowany". - Myślę, że on nie przyjmie takiej oferty z mojej strony. Dlatego, że wie, jaka jest skala potencjałów - kontynuował. Dodał, że nie wie, "czy jest to konieczne" i że o tym nie rozmawiano. - My rozmawiamy dzisiaj o współpracy w wyborach europejskich i parlamentarnych - podsumował Schetyna.
Autor: akr//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24