Pierwsze trzy samoloty z Donbasu na wschodniej Ukrainie wylądowały we wtorek po południu na lotnisku wojskowym w Krasnołęce w powiecie malborskim. Na ich pokładzie znajdowali się Polacy, którzy zdecydowali się na ewakuację z Donbasu ze względu na trwający tam konflikt z prorosyjskimi separatystami. To około sto osób, głównie małżeństwa z kilkuletnimi dziećmi. Trafią do kilku ośrodków na terenie kraju.
Ok. godz. 13.30 na wojskowym lotnisku w Krasnołęce wylądował pierwszy samolot z Charkowa. Na jego pokładzie znajdowały się bagaże należące do ewakuowanych Polaków.
Następnie na lotnisku w odstępie ok. 20 minut pojawiły się kolejne dwie maszyny z pasażerami. - To zazwyczaj małżeństwa w wieku 30-40 lat z kilkuletnimi dziećmi - relacjonował obecny na miejscu reporter TVN24 Maciej Cnota.
Rodziny powitali m.in. minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna oraz szefowa resortu spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska.
Wylądował pierwszy samolot z osobami ewakuowanymi z Donbasu. Przywitali ich min. T. #Piotrowska i szef @MSZ_RP pic.twitter.com/J9veUkFI6o
— MSW (@MSW_RP) styczeń 13, 2015
"Chcemy, żeby to miejsce było dla nich domem"
- Przywitaliśmy naszych gości na gościnnej ziemi polskiej. Chcemy bardzo, żeby to miejsce było dla nich bezpiecznym, otwartym domem - powiedziała Teresa Piotrowska na konferencji prasowej na lotnisku w Krasnołęce. - Będziemy dopasowywać się do potrzeb tych osób, a nie odwrotnie - dodała.
- Rząd nie ma mieszkań i nie ma miejsc pracy, które może im zaoferować. Mają takie propozycje samorządowcy. Jest już kilkanaście takich ofert i one spływają. Musimy poznać profil tych osób - mówiła.
Dodała, że została powołana specjalna osoba do koordynacji tych ofert.
Finansowa pomoc przez pół roku
Ewakuowanym zostanie zapewniona opieka zdrowotna, a dzieci zostaną objęte obowiązkiem szkolnym. Zostaną zakwaterowani w kompleksie wypoczynkowym w Łańsku oraz w ośrodku Caritasu w Rybakach.
Jak zapewniła Piotrowska, ośrodki są przygotowane na sześciomiesięczny pobyt uchodźców. Zaznaczyła równocześnie, że taki pobyt może być wydłużony lub skrócony, w zależności od potrzeb konkretnych osób. Te, które mają Kartę Polaka i znajdą pracę lub będą miały gdzie mieszkać, mogą opuścić ośrodki wcześniej.
Dodała, że ewakuowani Polacy są już przydzieleni do konkretnych pokojów w obu ośrodkach. - Przez pierwsze trzy miesiące będą załatwione wszystkie formalności związane z pobytem w Polsce - mówiła.
Minister poinformowała, że dla Polaków będą organizowane m.in. kursy zawodowe i językowe, gdyż wielu z nich nie zna języka polskiego. Wiadomo, że połowa dorosłych osób ma wyższe wykształcenie.
Ferie dla najmłodszych
W grupie ewakuowanych jest wiele dzieci, także tych najmłodszych. Piotrowska poinformowała, że będą one mogły uczyć się w polskich szkołach już od nowego semestru; z kolei młodsze zostaną objęte opieką w przedszkolach.
- Te dzieci, których rodzice się zgodzą, będziemy chcieli wysłać na ferie. W Warmińsko-Mazurskiem te ferie zaczynają się za dwa tygodnie, więc po takiej wstępnej adaptacji na miejscu, dzieci będą mogły na nie pojechać - powiedziała minister.
W Donbasie, skąd przylecieli, toczą się działania wojenne. Cywile nie mają pracy, są problemy z transportem żywności do sklepów, ludzie nie dostają pensji, emerytur.
Sami ewakuowani podkreślają, że w Polsce czują się bezpiecznie. - To nowe życie - mówią.
Trzeci etap ewakuacji
Szef MSZ Grzegorz Schetyna podziękował za pomoc w ewakuacji premier Ewie Kopacz, która podjęła decyzję o uruchomieniu działań, wicepremierowi, ministrowi obrony Tomaszowi Siemoniakowi za wsparcie udzielone przez wojsko, a także służbom konsularnym. - Zamknęliśmy trzeci etap ewakuacji osób polskiego pochodzenia z Donbasu (...) Chcieliśmy go dobrze przygotować i przeprowadzić. Dzisiaj udało się nam to zrobić. To jest pierwszy krok - powiedział. Szef MSZ podziękował również władzom ukraińskim zarówno centralnym, jak i lokalnym. - Nie byłoby tej akcji w tak dobry sposób przeprowadzonej, gdybyśmy nie mieli wsparcia naszych przyjaciół z Ukrainy - powiedział Schetyna.
Wieczorem kolejne transporty
Jak poinformował szef MSZ Grzegorz Schetyna, wieczorem lub w nocy przylecą kolejne trzy transporty. Mają to być dwa samoloty Casa z pasażerami i jeden Hercules z ich bagażami. Każdą z maszyn może podróżować ok. 40 osób.
- Ostatnia faza operacji ewakuacji realizowana jest w pełnej współpracy z władzami ukraińskimi - powiedział rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Wojciechowski poinformował, że na wyjazd z Donbasu ze względu na trwający tam konflikt z prorosyjskimi separatystami zdecydowało się 178 osób.
Rozpoczyna się wyjazd do kraju osób pol. pochodzenia ewakuowanych z #Donbas Transport realizują samoloty wojskowe pic.twitter.com/ArjyirpDq7
— Marcin Wojciechowski (@maw75) styczeń 13, 2015
Z polskim pochodzeniem
Powodem ewakuacji jest trwający na wschodzie Ukrainy konflikt z prorosyjskimi separatystami. Ewakuowani to osoby polskiego pochodzenia - posiadające Kartę Polaka (ew. spełniający kryteria jej otrzymania) lub mogące w inny, udokumentowany sposób potwierdzić swoje polskie pochodzenie - oraz ich najbliżsi członkowie rodziny.
Autor: MAC//rzw/kka / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: twitter/ MSZ