Blisko sto stron liczy wraz z uzasadnieniem projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa Solidarnej Polski, który we wtorek po południu został zamieszczony na stronie Sejmu. Projekt skierowano do opinii Biura Legislacyjnego. Wśród głównych założeń projektu nowej ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa Solidarnej Polski przewidziano nowy Sąd Najwyższy, jako składający się z dwóch Izb: Prawa Prywatnego oraz Prawa Publicznego.
Projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa Solidarnej Polski, zamieszczony na stronie Sejmu i datowany na wtorek, przewiduje likwidację dotychczasowych izb Sądu Najwyższego - Cywilnej, Karnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarnej. W ich miejsce utworzone miałyby zostać dwie nowe izby - Izba Prawa Prywatnego oraz Izba Prawa Publicznego.
Do właściwości Izby Prawa Prywatnego miałyby należeć sprawy dotychczas rozstrzygane przez Izby: Cywilną, Pracy oraz częściowo Kontroli Nadzwyczajnej. Z kolei dla Izby Prawa Publicznego właściwe miałyby być m.in. sprawy dotąd należące do właściwości Izby Karnej oraz pozostałe z Izby Kontroli Nadzwyczajnej.
Zmiany w przepisach dotyczących dyscyplinowania sędziów
"Ustawa odmiennie niż dotychczas reguluje kwestie rozpatrywania spraw dyscyplinarnych. Projekt zakłada likwidację, budzącej największe kontrowersje wśród części opinii publicznej oraz w instytucjach międzynarodowych, Izby Dyscyplinarnej" - podkreślono w uzasadnieniu.
Sprawy dyscyplinarne sędziów, a także adwokatów, radców prawnych, notariuszy, prokuratorów oraz komorników sądowych rozpatrywać ma także Izba Prawa Publicznego. Będzie ona również rozstrzygała w sprawach immunitetów lub zezwoleń na aresztowanie sędziów, asesorów sądowych, prokuratorów i asesorów prokuratury, a także w sprawach z zakresu przeniesienia sędziego SN w stan spoczynku.
"Prezydent RP, po zasięgnięciu opinii Pierwszego Prezesa SN, określi, w drodze rozporządzenia, regulamin SN, w którym ustali liczbę stanowisk sędziego SN, nie większą niż 30" - głosi jeden z artykułów projektu. Jak głosi inny z proponowanych przepisów "sędzia SN, który w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy posiada co najmniej 10-letni staż na stanowisku sędziego SN, może przejść w stan spoczynku".
Sędziowie zobowiązani do złożenia oświadczenia KRS ws. wyboru Izb
Jednocześnie autorzy projektu wskazali, że dotychczasowi sędziowie SN, którzy zdecydowali się pozostać na stanowisku, zobowiązani byliby złożyć Krajowej Radzie Sądownictwa oświadczenie o wyborze jednej z dwóch nowych Izb - Prawa Prywatnego lub Prawa Publicznego - do dalszego zajmowania stanowiska.
"KRS przekazuje oświadczenia sędziów wraz z pozytywną opinią Prezydentowi RP, który powołuje sędziów spośród przedstawionych kandydatów. Kandydaci, którzy otrzymali negatywną opinię KRS lub nie zostali powołani przez Prezydenta RP do pełnienia urzędu sędziego SN, przydzielani są do pełnienia urzędu w wydziale kasacyjnym sądu apelacyjnego, wskazanego przez Prezydenta RP" - zaproponowano. Sędziowie ci mieliby zachowywać prawo do dotychczasowego uposażenia oraz tytułu sędziego SN.
Jednocześnie w uzasadnieniu zaznaczono, że "mając na uwadze zachowania niektórych sędziów pozostające w sprzeczności z konstytucją oraz mające na celu anarchizację życia publicznego, w tym zdestabilizowanie funkcjonowania sądów, za równoznaczne ze zrzeczeniem się przez sędziego pełnienia urzędu na stanowisku sędziego SN uważać się będzie: odmowę podjęcia czynności służbowej z powodu zakwestionowania istnienia stosunku służbowego innego sędziego, uchylenie orzeczenia wydanego przez innego sędziego lub z udziałem innego sędziego z powodu zakwestionowania istnienia jego stosunku służbowego oraz wyłączenie innego sędziego od udziału w sprawie z powodu zakwestionowania istnienia jego stosunku służbowego".
W uzasadnieniu podkreślono też, że projekt "realizuje podnoszone od lat postulaty ukształtowania SN jako elitarnego sądu prawa, który rozpatruje jedynie najbardziej skomplikowane sprawy, odwraca skutki prawne orzeczeń niemogących ostać się w demokratycznym państwie prawa oraz rozwiązuje występujące w orzecznictwie problemy prawne".
Zmiany w zasadach dotyczących kasacji i skarg kasacyjnych
Dlatego m.in. zmianie - według projektu - ulec miałby model rozpatrywania kasacji i skarg kasacyjnych. "Skargi kasacyjne w postępowaniu cywilnym rozpatrywane będą co do zasady przez sądy apelacyjne" - wskazano. Sądy apelacyjne miałyby rozpatrywać - co do zasady - również kasacje w postępowaniu karnym.
"Kasację do SN złożyć będzie mógł Prokurator Generalny oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. Sąd drugiej instancji zobowiązany będzie przesłać SN odpis kasacji w każdej sprawie. SN w terminie 60 dni od dnia doręczenia mu odpisu kasacji będzie mógł postanowić o przyjęciu jej do rozpoznania" - zaproponowano. Analogiczne zasady miałyby obowiązywać w odniesieniu do skarg kasacyjnych w sprawach cywilnych.
Projekt utrzymuje instytucję skargi nadzwyczajnej, choć proponuje kilka modyfikacji odnoszących się do tych skarg. Zlikwidowane miałoby zostać Kolegium SN. W projekcie zapisano, że nowa ustawa o SN miałaby wejść w życie od początku lipca tego roku.
Prezydent, PiS i opozycja składają swoje projekty ustawy o SN
Prezydent Andrzej Duda na początku lutego przedstawił projekt dotyczący odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Prezydencka propozycja zakłada między innymi likwidację Izby Dyscyplinarnej. Sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W Sądzie Najwyższym miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która składałaby się z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję.
Następnie do Sejmu trafił projekt Prawa i Sprawiedliwości w sprawie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Zakłada on między innymi przekazanie rozstrzygania spraw dyscyplinarnych sędziów SN jako całości i pozostawienie Izbie Dyscyplinarnej tego sądu rozpatrywania spraw innych zawodów prawniczych.
W Sejmie jest także projekt zmian w sądownictwie - znoszący między innymi Izbę Dyscyplinarną - firmowany przez parlamentarne ugrupowania opozycyjne, wchodzące w skład klubów Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy, a także organizacje społeczne.
Źródło: PAP