Jarosław Kaczyński, wicepremier i prezes PiS, udzielił w piątek wsparcia Ewie Leniart, kandydatce Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Rzeszowa. Oświadczył, że wojewoda podkarpacka jest "jedynym kandydatem PiS". Na pytanie o ewentualne poparcie dla kandydata Solidarnej Polski Marcina Warchoła odparł, że to "partykularne przedsięwzięcie jednej niewielkiej partii". W wyborach, które odbędą się 13 czerwca, startują także Konrad Fijołek i Grzegorz Braun. Pierwszy z nich mówił w piątek na konferencji o swoim programie.
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 roku Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego. Wybory zostaną przeprowadzone 13 czerwca. Pierwotnie miały się odbyć 9 maja, ale zostały przesunięte zarządzeniem premiera po zaleceniu sanepidu związanym z epidemią COVID-19.
Kaczyński: to są naprawdę wielkie szanse
Prezes PiS Jarosław Kaczyński pojawił się w piątek po południu w Rzeszowie. Wraz z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem oraz Ewą Leniart, kandydatką PiS na prezydenta Rzeszowa, wystąpił na wspólnej konferencji prasowej, na której zapowiedziana została budowa Drogi Południowej w Rzeszowie.
- Stoimy w takim miejscu, które jest ważne z punktu widzenia Rzeszowa, bo za chwilę będziemy mieli - tutaj udział pani wojewody jest w tym naprawdę wielki - inwestycję, na którą Rzeszów czeka już bardzo długo – mówił lider PiS. - Jeden z wielkich problemów Rzeszowa, to znaczy wielkie korki w śródmieściu przynajmniej będą mniejsze, a może nawet znikną, bo będzie Droga Południowa – mówił.
Zdaniem Kaczyńskiego ta inwestycja jest "pokazująca, jakie szanse wiążą się z ewentualnym wyborem pani wojewody na stanowisko prezydenta miasta". - To są naprawdę wielkie szanse – przekonywał. - Pani wojewoda to osoba bardzo kompetentna i spokojna, i rzetelna, jednocześnie mająca (za sobą – red.) szerokie możliwości także stolicy państwa – dodał. - Z całą pewnością doprowadzi do tego, że z czasem powstanie tutaj ta duża obwodnica. Rozmawiałem o tym przed chwilą z panem ministrem. Oczywiście to nie jest kwestia jakiegoś najbliższego czasu, ale te prace zostaną już na poważnie rozpoczęte – mówił wicepremier.
Geograficzna wpadka Kaczyńskiego. "Nie wiem, dlaczego tak powiedziałem"
Kaczyńskiemu podczas konferencji przytrafiła się wpadka geograficzna. - Rzeszów jest miastem świetnie się rozwijającym. Jeśli powstanie – a powstanie z całą pewnością, jest budowana (...) Via Carpatia – to będziemy mieli z całą pewnością ułatwiony rozwój gospodarczy Szczecina - mówił. Za chwilę się zmitygował. - Szczecina... przepraszam bardzo, nie wiem, dlaczego tak powiedziałem. Oczywiście Rzeszowa – poprawił się i kontynuował wystąpienie.
Ocenił, że "ta droga stworzy po prostu nową oś, na razie w Polsce, ale niedługo później także w całej tej części Europy". - Oś, która będzie miała znaczenie w wielu wymiarach, ale przede wszystkim bardzo duże znaczenie gospodarcze. Jestem przeświadczony, że determinacja pani wojewody, a mam nadzieję, że już niedługo pani prezydent Rzeszowa, będzie też elementem przyspieszającym to przedsięwzięcie – mówił Kaczyński.
- Wiem, że rzeszowianie czekają na aquapark, na wiele innych inwestycji i wiem, że rząd w ramach Polskiego Ładu takie inwestycje będzie wspierał. Tutaj naprawdę jest szansa, bo – to chcę bardzo mocno podkreślić, bo są pewnego rodzaju nieporozumienia w tej sprawie – pani Ewa Leniart, wojewoda podkarpacka, jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, jest jedynym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Żeby to było jasne dla każdego – dodał.
"W nocy do mnie zadzwonił ze zdumieniem, że jest w Polsce takie miasto"
Kaczyński opowiedział anegdotę. - Pewien człowiek mi bliski - i to z mojego pokolenia, czyli już po siedemdziesiątce - tak się złożyło mu w życiu, był tu pierwszy raz. I w nocy do mnie zadzwonił ze zdumieniem, że jest w Polsce takie miasto. Mówił to jako ktoś, kto jeżeli chodzi o kwestie estetyczne jest naprawdę bardzo wysoko wykwalifikowany. Bo to bardzo dobry plastyk.
- Gratuluję wszystkim rzeszowianom i proszę o ten głos. Ten głos jest naprawdę nie w jakiejś walce politycznej, która toczy się w Polsce, tylko głosem po prostu za Rzeszowem – zaapelował. - Za Rzeszowem, a nie za Szczecinem – dodał.
"To jest partykularne przedsięwzięcie jednej niewielkiej partii"
Po konferencji Kaczyński był pytany o to, czy wesprze także wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, kandydata Solidarnej Polski, koalicjanta PiS w ramach Zjednoczonej Prasowy.
- Popieramy panią Leniart, bo uważamy ją po prostu za nieporównywalnie lepszego kandydata, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. A to jest partykularne przedsięwzięcie jednej niewielkiej partii – skomentował lider PiS, odnosząc się do kandydatury Warchoła.
Przygotowanie przed zbliżającym się kongresem statutowo-wyborczym PiS
W czasie wizyty na Podkarpaciu szef PiS spotka się też z lokalnymi strukturami partii. Spotkanie to ma być przygotowaniem przed zbliżającym się kongresem statutowo-wyborczym PiS, który jest zaplanowany na początek lipca. Mają zostać na nim wybrane nowe władze partii.
Czworo kandydatów
Oprócz Leniart, popieranej przez PiS, na urząd prezydenta Rzeszowa kandydują: proponowany i konsekwentnie wspierany w trakcie kampanii przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł z Solidarnej Polski, koalicjanta PiS; były współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, popierany m.in. przez PO, Lewicę, PSL i Ruch Polska 2050; Grzegorz Braun, poseł Konfederacji.
Fijołek: chcielibyśmy, aby Wisłok stał się na całej długości zieloną osią naszego miasta
W piątek konferencję miał również Konrad Fijołek, który mówił o planie na zagospodarowanie brzegu Wisłoka. - Chcielibyśmy, aby w tym miejscu coraz mądrzej, coraz fajniej się urządzać – powiedział.
- Chcielibyśmy, aby Wisłok wyposażyć w infrastrukturę i ścieżki rowerowe, biegowe, spacerowe, wzdłuż całej długości rzeki, aby nasz Wisłok stał się na całej długości zieloną osią naszego miasta. Osią, do której doprowadzimy także zielony ekosystem i on stanie się sercem naszego miasta – mówił.
Dodał, że chciałby, aby w Rzeszowie powstały tereny dzikie. - Tereny, których nie zagospodarujemy całkiem, gdzie będą łąki kwietne – wskazywał.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24