Pół miliona na rzeszowski szpital od kandydata na prezydenta. Środki wziął z Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24
Warchoł przekazał pół miliona na rzeszowski szpital. Środki pochodzą z Funduszu Sprawiedliwości
Warchoł przekazał pół miliona na rzeszowski szpital. Środki pochodzą z Funduszu SprawiedliwościTVN24
wideo 2/22
Warchoł przekazał pół miliona na rzeszowski szpital. Środki pochodzą z Funduszu SprawiedliwościTVN24

Na kilka dni przed wyborami prezydenckimi w Rzeszowie Marcin Warchoł, który ubiega się o to stanowisko, przekazał pół miliona złotych dla jednego z rzeszowskich szpitali. Wyjaśnił, że środki uruchomione zostały z Funduszu Sprawiedliwości. - Tu nie ma buchalterii, przeciągających się wielomiesięcznych, wieloletnich procedur, skomplikowanych wniosków – mówił Warchoł, który jest jednocześnie wiceministrem sprawiedliwości.

Kandydat na prezydenta Rzeszowa i sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marcin Warchoł zorganizował we wtorek konferencję przed Klinicznym Szpitalem Wojewódzkim nr 1 imienia Fryderyka Chopina w Rzeszowie. Tam poinformował, że wspólnie z byłym już prezydentem Tadeuszem Ferencem przekazuje pół miliona dla tego szpitala. Na konferencji przekazał dyrekcji symboliczny czek z logo Funduszu Sprawiedliwości. 

Warchoł przypomniał, że w tym szpitalu na początku tego roku leczył się Tadeusz Ferenc. - Pan prezydent wykonał telefon do mnie, że potrzeba na to, na to i na to. Uruchomiłem w związku z tym Fundusz Sprawiedliwości, który ma nieść pomoc służbie zdrowia – wyjaśnił. Następnie, zwracając się do Ferenca, powiedział: - Panie prezydencie, melduję wykonanie zadania.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Kandydat na prezydenta wymienił, że z tych środków zostaną zakupione trzy ultrasonografy dla chirurgii ogólnej i onkologii, nefrologii oraz hematologii. Dodatkowo środki pozwolą sfinansować gastroskop ultrasonograficzny. - Z mojej strony jest to wypełnienie zobowiązań wobec mieszkańców naszego miasta – stwierdził Warchoł.

Przedterminowe wybory prezydenckie w Rzeszowie wyznaczono na 13 czerwca. Przekazanie 500 000 złotych dla rzeszowskiego szpitala odbyło się zatem na ostatniej prostej kampanii.

Środki przekazane po jednym telefonie? "To właśnie świadczy o sprawczości państwa"

Na konferencji Warchoła zapytano, czy Fundusz Sprawiedliwości będzie wspierać w przyszłości także inne szpitale. Podano też w wątpliwość sposób gospodarowania środkami z funduszu, skoro do przekazania pół miliona złotych wystarczy "jeden telefon".

- To właśnie świadczy o sprawczości państwa. Nie ma buchalterii, przeciągających się wielomiesięcznych, wieloletnich procedur, skomplikowanych wniosków. Piękno naszego funduszu polega na tym, że niesiemy pomoc tam, gdzie ona jest potrzebna. Niesiemy pomoc szybko i skutecznie – odpowiedział.

Zacytował przy tym fragment uzasadnienia wniosku, przedstawionego przez władze szpitala: - Pacjenci, którzy doświadczają różnego rodzaju przykrych zdarzeń, również zdarzeń przestępczych, trafiają tutaj. Trafiają tu ofiary pobić, rozbojów, przemocy domowej. To pacjenci poszkodowani, którzy wymagają natychmiastowej opieki – mówił.

- Do czego służy Fundusz Sprawiedliwości? Niesiemy pomoc pokrzywdzonym, pomagamy sprawiedliwie – przekonywał Warchoł. - W jaki sposób mamy pomagać osobie pobitej, ofierze przemocy domowej, jak nie przekazywać najnowocześniejszy sprzęt do jednostek, które tę pomoc niosą? – zapytał. - Będziemy pomagać do końca świata, a nawet jeden dzień dłużej – zapewnił.

Poproszony o odpowiedź na pierwsze z pytań, Warchoł odparł: - Wiele szpitali otrzymuje od nas wsparcie. Szpital w Mielcu między innymi... wiele innych szpitali otrzymało. Szpital miejski na Rycerskiej otrzymał od nas wsparcie w postaci ultrasonografu.

Czy inne szpitale będą mogły liczyć na pomoc z Funduszu Sprawiedliwości? Pytanie do Marcina Warchoła
Czy inne szpitale będą mogły liczyć na pomoc z Funduszu Sprawiedliwości? Pytanie do Marcina WarchołaTVN25

Fundusz Sprawiedliwości zaczął funkcjonować w 1997 roku. Szefem resortu sprawiedliwości był wtedy profesor Leszek Kubicki, a premierem Włodzimierz Cimoszewicz. W założeniu fundusz miał pomagać finansowo ofiarom przestępstw i stanąć na nogi więźniom kończącym odbywanie kar. Z jego środków miały też korzystać organizacje pozarządowe niosące pomoc właśnie takim osobom.

Sam Fundusz jest zasilany grzywnami, które na sprawców przestępstw nakładają sądy. Przed trzema laty – na wniosek ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry – tak zmieniono prawo, by pieniądze mogły trafiać także do instytucji publicznych. Wcześniej środki były przekazywane wyłącznie ofiarom przestępstw, organizacjom pozarządowym i więźniom, wychodzącym na wolność.

W 2018 roku działalność Funduszu Sprawiedliwości prześwietliła Najwyższa Izba Kontroli. Raport był miażdżący dla resortu – okazało się, że ministerstwo nie dysponowało nawet podstawowymi danymi o liczbie pokrzywdzonych, liczbie podstępowań karnych, w których występowali pokrzywdzeni czy przestępstw uprawniających do ubiegania się o wypłatę z funduszu. Jak wyliczyli inspektorzy NIK, w efekcie z 385 milionów zł, którymi dysponował fundusz, ofiarom przestępstw wydano 16 milionów zł.

CZYTAJ WIĘCEJ: Fundusz Sprawiedliwości: na co wydawane są setki milionów złotych

Wybory w Rzeszowie w tę niedzielę

Marcin Warchoł przedstawia się jako kandydat niezależny, mimo że pełni funkcję wiceministra sprawiedliwości w resorcie Zbigniewa Ziobry oraz jest kandydatem popieranym przez Solidarną Polskę i Porozumienie – koalicjantów PiS w obozie rządzącym. Przed startem w wyborach na prezydenta Rzeszowa Warchoł był politykiem Solidarnej Polski.

Oprócz Warchoła na urząd prezydenta Rzeszowa kandydują: wojewoda podkarpacki Ewa Leniart popierana przez PiS; były współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, popierany m.in. przez PO, Lewicę, PSL i Ruch Polska 2050; Grzegorz Braun, poseł Konfederacji.

Fijołek: kobiety to często nasze ośrodki decyzyjne w życiu

We wtorek przedstawicielki rzeszowskich środowisk kobiecych wsparły kandydaturę Konrada Fijołka. - Pochodzimy z różnych środowisk, mamy różne potrzeby, problemy i aspiracje. Łączy nas jednak jedno: chcemy mieć wpływ na otaczającą nas rzeczywistość – mówiła współorganizatorka przedsięwzięcia Patrycja Pawlak-Kamińska.

Przypomniała, że Fijołek w kampanii wyborczej "stworzył przyjazną i bezpieczną przestrzeń dla kobiet, gdzie mogły napisać program dla siebie i dla rodzin". - One najlepiej znają własne potrzeby – dodała. Jak mówiła, ten program "odpowiada na potrzeby różnych kobiet: matek, seniorek, kobiet nauki, kultury, biznesu, aktywistek miejskich". - A Konrad Fijołek sprawi, że głos kobiet będzie słyszany – powiedziała. Fijołek, obecny na wydarzeniu, podkreślił, że "kobiety to często nasze ośrodki decyzyjne w życiu". - To jest ogromny, autentyczny, rzeczywisty potencjał miasta – stwierdził.

Leniart: to jest wszystko, czego brakuje w tej chwili

Ewa Leniart zaprezentowała we wtorek projekt budowy w stolicy Podkarpacia wielofunkcyjnego, intermodalnego dworca autobusowego. Zwróciła z prośbą i apelem do pełniącego funkcję prezydenta Rzeszowa Marka Bajdaka, "aby zgodził się na to, by uwzględnić propozycję zmiany planu zagospodarowania przestrzennego" z tym związaną.

Dodała, że w nowym dworcu przewozy oferowaliby różni przewoźnicy, w tym prywatni, krajowi i międzynarodowi. - Bardzo nam zależy, żeby centrum Rzeszowa było też wizytówką miasta – mówiła. Leniart poinformowała, że w projekcie nowego obiektu jest przestrzeń na usługi, handel oraz parking, a część dworcowa jest tak ukryta, że jej widok się "nie narzuca". - To jest wszystko, czego brakuje w tej chwili – oceniła.

Braun: Chcemy samorządności realnej. Za tym opowiadamy się tutaj

Grzegorzowi Braunowi wsparcia udzielili we wtorek, na wspólnej z nim konferencji, posłowie Konfederacji: Janusz Korwin-Mikke, Krzysztof Tuduj, Michał Urbaniak i Robert Winnicki. - Wyrażamy poparcie jako Konfederacja i zachęcamy rzeszowian do tego, żeby dali możliwość, żeby zatrudnili Grzegorza Brauna na stanowisko włodarza miasta, żeby dali możliwość pokazania Polakom, jaka będzie jakość rządów Konfederacji. Tego jeszcze nie było. Rzeszów może być pierwszym miejscem, gdzie to się odbędzie – zachęcał poseł Tuduj.

- Grzegorz Braun w ostatnich miesiącach pokazał, że potrafi być bliski ludziom tak, jak w samorządach. Dlatego też jesteśmy tutaj, dlatego popieramy, wspieramy Grzegorza Brauna, bo wiemy, że może być dla Rzeszowa tą lepszą zmianą – mówił Urbaniak.

Przed wyborami 13 maja w TVN24 odbyły się dwie debaty przedwyborcze, pierwsza - 2 maja, druga - 5 czerwca.

Autorka/Autor:akw/kg

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium