- Lekarze popełniają błąd organizując kilkuosobowe strajki głodowe. Wystarczyłby jeden głodujący - uważa prof. Andrzej Rzepliński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Profesor Andrzej Rzepliński podkreślił we wtorek w radiowej Trójce, że gdyby to on organizował strajki, to głodowałby tylko jeden lekarz, a nie cała grupa.
Jego zdaniem, nie można jeszcze mówić o sytuacji, w której ludzkie życie lub zdrowie jest zagrożone. - Lekarze nie mogą odmówić ratowania życia. Każdy z nas ma obowiązek ratować życie drugiego człowieka, lekarz jest zawodowo przygotowany do tego - powiedział Rzepliński. Nie widzi w tej chwili żadnego zagrożenia - punkt krytyczny nie zostanie przekroczony - dodaje.
- Strajki odbywają się w wielkich miastach, gdzie praktycznie nie ma żadnego zagrożenia, bo każdemu pacjentowi którego życie i zdrowie jest zagrożone służba zdrowia jest w stanie zagwarantować opiekę - komentuje.
Źródło: PAP, APTN