"Nie lubię feministek" to niefortunne stwierdzenie - przyznaje Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski. I przeprasza wszystkich, którzy poczuli się dotknięci jego wypowiedzią.
Niespełna tydzień od wypowiedzi, która wywołała burzę, RPO przeprosił. Zrobił to w bardzo krótkim oświadczeniu przesłanym PAP.
- Pragnę przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone moją wypowiedzią w dn. 24 bm. w programie "Kropka nad i", w czasie której pozwoliłem sobie na niefortunne w ustach RPO stwierdzenie, że "nie lubię feministek" - napisał Kochanowski.
- Jednocześnie chciałem podkreślić, że nie odzwierciedla to mojego stosunku do organizacji walczących o prawa kobiet, z którymi często mam okazję owocnie współpracować - dodał.
Domagali się dymisji
W "Kropce nad i" Kochanowski stwierdził: - Nie lubię feministek, bo one nie lubią kobiet. Feministki to kobiety niespełnione w normalnych rolach.
W organizacjach kobiecych zawrzało. - To jest jakiś absurd. W tym wypadku Janusz Kochanowski jest rzecznikiem praw mężczyzn. Jeżeli coś takiego mówi Rzecznik Praw Obywatelskich, to znaczy, że jest człowiekiem nie na tym miejscu, co trzeba - stwierdziła Kazimiera Szczuka.
Politycy PiS przekonywali, że RPO powinien przeprosić. Jeszcze dalej poszedł SLD, który zażądał dymisji Kochanowskiego.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24