Rzecznik episkopatu o "sprzecznym z prawem Kościoła" wykorzystywaniu ambony

Najważniejszym tematem kampanii dla 16 procent respondentów jest kwestia Kościoła. Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24 ("Fakty" TVN z 14.08)
Najważniejsze tematy kampanii wyborczej. Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24
Źródło: Fakty TVN
"Kościelne ambony są przeznaczone do głoszenia Ewangelii" - przypomniał w piątek rzecznik Konferencji Episkopatu Polski (KEP) ksiądz Paweł Rytel-Andrianik. Podkreślił, że "przypadki, w których ambony są wykorzystywane do innych celów, są sprzeczne z prawem Kościoła katolickiego i nie powinny mieć miejsca".

W piątek rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ksiądz Paweł Rytel-Andrianik opublikował komunikat, w którym przypomniał, do jakich celów może być wykorzystywana kościelna ambona.

"Kościelne ambony są przeznaczone do głoszenia Ewangelii"

Jak napisał rzecznik episkopatu, "zarówno Msza Święta, jak i nabożeństwa oraz liturgie, to czas modlitwy. Świątynie są miejscami spotkania człowieka z Bogiem, bez żadnych wyjątków i taka jest ich rola".

Ksiądz Rytel-Andrianik podkreślił, że "kościelne ambony są przeznaczone do głoszenia Ewangelii, pocieszania strapionych, napominania, przypominania prawd wiary i magisterium Kościoła katolickiego" .

Dodał, że "przypadki, w których ambony są wykorzystywane do innych celów, są sprzeczne z prawem Kościoła katolickiego i nie powinny mieć miejsca".

"Świątynia nie jest odmianą Areopagu (wzgórza, na którym zbierała się rada w starożytnych Atenach - red.), gdzie każdy może przyjść i wygłaszać swoje poglądy" - wyjaśnił duchowny. "W kościele człowiek otrzymuje sakramenty, doświadcza bliskości Boga, słyszy ewangeliczne prawdy. Wszelkie inne formy działalności, które wykraczają poza prawo kościelne są nadużyciami" - czytamy w komunikacie.

ZOBACZ CAŁE OŚWIADCZENIE RZECZNIKA KEP >

Czarnecki o przemawianiu w kościele

W komunikacie rzecznik nie sprecyzował, do jakich sytuacji się odnosi. Niewykluczone, że impulsem do zajęcia stanowiska mogła być sytuacja związana z działalnością europosła Prawa i Sprawiedliwości Ryszarda Czarneckiego.

Polityk opublikował w niedzielę na Twitterze zdjęcie, pokazujące, jak przemawia w kościele w Kamieńcu Wrocławskim przed ołtarzem do zgromadzonych w świątyni wiernych.

Zapytany o to zdarzenie w poniedziałkowej "Kropce nad i" w TVN24 Czarnecki stwierdził, że zabrał głos nie z ambony, ale "sprzed ołtarza". - To nie jest ambona - przekonywał. Tłumaczył się tym, że zaprosił go ksiądz "który odprawiał mszę świętą z okazji dożynek". - Powiedziałem parę słów, podziękowałem rolnikom, bardzo się cieszę, że taki zaszczyt mnie spotkał - dodał.

Europoseł pytany, czy polityk powinien przemawiać w kościele, odparł, że "to już jest decyzja duchownego, księdza proboszcza, gospodarza kościoła".

- To była msza dożynkowa, parafialne dożynki, a potem było Misterium Chleba, gdzie dzieliłem się chlebem z parafianami. Byli bardzo zadowoleni, że do nich przyjechałem, dziękowali mi, a ja dziękowałem im, rolnikom, za ich ciężką pracę - dodał Czarnecki.

Czarnecki wyjaśniał sprawę swojego przemówienia w kościele

Czarnecki wyjaśniał sprawę swojego przemówienia w kościele

Uczestnicząca w programie posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska z Platformy Obywatelskiej skomentowała to zdarzenie, mówiąc: - Marzy mi się sytuacja, w której PiS po prostu usiadłby do takich rozmów, gdzie moglibyśmy rozmawiać i spierać się na program. A tymczasem rozumiem, że PiS bardzo się boi takich rozmów programowych, więc ucieka do kościoła.

Czarnecki i Kluzik-Rostkowska o przemawianiu w kościele

Czarnecki i Kluzik-Rostkowska o przemawianiu w kościele

Wrocławska kuria: niedopuszczalne, żeby politycy przemawiali w czasie liturgii od ołtarza

Wrocławska kuria o zdarzeniu z udziałem Czarneckiego miała się dowiedzieć z mediów.

- Przepisy liturgiczne określają bardzo wyraźnie, kto ma prawo zabierać głos w czasie liturgii i jakie treści mogą być przekazywane z ambony. Ambona może być wykorzystana jedynie do głoszenia słowa bożego, nie powinny z niej być czytane nawet ogłoszenia parafialne, a tym bardziej nie powinna ona służyć wypowiedziom polityków - oświadczył w poniedziałek w rozmowie z Onetem rzecznik kurii ksiądz Rafał Kowalski.

Według portalu, hierarchowie oczekują wyjaśnień od proboszcza, który pozwolił europosłowi przemówić sprzed ołtarza.

- Zostanie też przypomniane wszystkim księżom, że jako diecezja nie łączymy się z żadną opcją polityczną. Jest niedopuszczalne, żeby politycy przemawiali w czasie liturgii od ołtarza czy od ambony - podkreślił ks. Kowalski.

Autor: akr/rzw / Źródło: tvn24, PAP, Onet

Czytaj także: