Z warszawskiej listy PO skreślono rzecznika jej klubu Krzysztofa Tyszkiewicza, na listę w Krakowie przywrócono posła PO Łukasza Gibałę, a na listę w Białymstoku - posła Jacka Żalka - tak zdecydował zarząd krajowy PO, który weryfikował listy wyborcze partii.
- Krzysztof Tyszkiewicz został skreślony z listy, uznaliśmy, że nie spełnia standardów, jakie obowiązują w Platformie - usłyszała Polska Agencja Prasowa w PO. Nie wiadomo jednak, jaki charakter mają zastrzeżenia wobec Tyszkiewicza.
Przed kilkoma dniami Tyszkiewicz potwierdził, że SLD zaproponował mu start z drugiego miejsca swojej listy w Warszawie. Propozycji nie przyjął, deklarując, że jest zainteresowany jedynie startem z list PO.
Od mazowieckich struktur własnej partii Tyszkiewicz dostał pierwotnie ofertę kandydowania z 17. miejsca listy warszawskiej. Od tej decyzji mazowieckiej Platformy odwołał się do zarządu krajowego PO.
Inne z ustaleń zarządu to wpisanie na listy polityków związanych z SdPl - wystartują Wojciech Filemonowicz w Krakowie, Grażyna Ciemniak i Maria Sokołowska (obie w regionie kujawsko-pomorskim) oraz Danuta Ciborowska w Olsztynie. Dostali miejsca w drugiej dziesiątce list.
Start Filemonowicza kontestuje część krakowskiej Platformy. - To taki drugi Janusz Palikot - można usłyszeć w PO.
"Miejsce dalekie od marzeń"
Według kolejnej decyzji zarządu, krakowski poseł PO Łukasz Gibała wystartuje z dziewiętnastego miejsca z listy PO w tym mieście. Natomiast na listę w Białymstoku przywrócono posła Jacka Żalka. - To prawda, jestem dziewiętnasty na liście krakowskiej. Miejsce jest dalekie od moich marzeń, ale bardzo się cieszę, że będę mógł wystartować i zweryfikować w wyborach moją czteroletnią pracę. Dlatego jestem zadowolony z decyzji władz krajowych i liczę, że nawet z tego odległego miejsca dostanę się do parlamentu - powiedział Gibała, który w poprzednich wyborach wszedł do Sejmu z miejsca dwunastego.
Gibała nie znalazł się na krakowskiej liście PO w wersji zarekomendowanej władzom krajowym przez małopolską Platformę. To efekt konfliktu między Gibałą, a szefem małopolskiej PO Ireneuszem Rasiem. - Raś stawał na głowie, żeby Gibała nie dostał się na listę, a dzisiaj (we wtorek) na posiedzeniu zarządu robił wszystko, żeby było to miejsce jak najniższe. Spółdzielnia Cezarego Grabarczyka, a Raś jest przecież członkiem spółdzielni, ma ciągle duże wpływy - usłyszała PAP w krakowskiej PO.
Inne korekty wprowadzone we wtorek na listy Platformy to powrót na listę w Białymstoku posła Jacka Żalka (wystartuje z przedostatniego miejsca, w poprzednich wyborach był piętnasty), a także posła Witolda Pahla i senatora Henryka Woźniaka na listę w Zielonej Górze.
Zarząd krajowy PO zdecydował też, że Rada Krajowa partii, która ma zatwierdzić listy wyborcze, odbędzie się nie w piątek, jak dotychczas informowano, ale w czwartek.
Zarząd wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zajął się kandydatami PO do Senatu, ma to zrobić w środę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24