Centrum Operacji Powietrznych odnotowało w polskiej przestrzeni powietrznej obiekt, który wleciał z kierunku Białorusi. Prawdopodobnie jest to balon obserwacyjny - poinformował w sobotę rano resort obrony. W związku z incydentem do mieszkańców trzech województw wysłano alert RCB. "Trwają poszukiwania obiektu powietrznego przypominającego balon. W przypadku jego znalezienia nie podnoś, powiadom najbliższy posterunek Policji" - ostrzega centrum w komunikacie. Obecnie w okolicach Rypina w województwie kujawsko-pomorskim prowadzone są poszukiwania, w których udział bierze śmigłowiec, dron oraz grupy naziemne z Wojsk Obrony Terytorialnej - poinformowała oficer prasowa Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o obiekcie w sobotę na Twitterze. "Centrum Operacji Powietrznych odnotowało pojawienie się w polskiej przestrzeni powietrznej obiektu, który wleciał z kierunku Białorusi. Zgodnie z informacjami COP prawdopodobnie jest to balon obserwacyjny. Kontakt radarowy został utracony w okolicach Rypina" - podał resort.
Jak przekazało ministerstwo, "Dowódca Operacyjny podjął decyzję o uruchomieniu dyżurnych sił Wojsk Obrony Terytorialnej do poszukiwania obiektu".
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega mieszkańców
W związku z pojawieniem się podejrzanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało ostrzeżenie do mieszkańców trzech województw: pomorskiego, zachodnio-pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.
"Trwają poszukiwania obiektu powietrznego przypominającego balon. W przypadku jego znalezienia nie podnoś, powiadom najbliższy posterunek Policji" - brzmi alert RCB.
W okolicach Rypina trwają poszukiwania
Kapitan Ewa Złotnicka, oficer prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych przekazała, że "w piątek 12 maja około godziny 20.30 w okolicach Białowieży z terenu Białorusi w polską przestrzeń powietrzną wleciał obiekt latający". - Został zaobserwowany, będąc jeszcze w przestrzeni powietrznej Białorusi. Po przekroczeniu granicy prowadzony był monitoring radiolokacyjny - dodała.
Oficer prasowa dodała, że "w chwili pojawienia się obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej uruchomione zostały wszystkie obowiązujące w tego typu przypadkach procedury". - Poderwana została para dyżurna MiG-29, następnie F-16 - mówiła.
- Pół godziny po północy obiekt ten przestał być widoczny przez nasze środki rozpoznania. Miało to miejsce w województwie kujawsko-pomorskim w okolicach miejscowości Rypin - poinformowała.
- O godzinie 5 rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych rozpoczęło aktywację sił, które może wykorzystać do zadania poszukiwania tego typu obiektu. Zostało postawione zadanie dla dyżurnego śmigłowca SAR-owskiego i aktualnie prowadzi on zadania poszukiwawcze w powietrzu nad rejonem - powiedziała kapitan.
Dodała, że od godziny 8 rano również w przestrzeni powietrznej poszukiwania prowadzi bezzałogowy statek powietrzny, a jeszcze przed 8 rano poszukiwania rozpoczęła uruchomiona przez Dowódcę Operacyjnego grupa naziemnego poszukiwania z Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Również od godziny około 5.30 na miejscu zdarzenia znajdują się patrole policji. Dodatkowo postawiono zadanie do aktywowania kolejnego pododdziału wzmocnienia z Wojsk Obrony Terytorialnej w ramach wsparcia poszukiwań naziemnych - przekazała.
Rzecznik WOT: został uruchomiony naziemny zespół poszukiwawczo-ratowniczy
Rzecznik prasowy WOT major Witold Sura przekazał w rozmowie z TVN24, że "w godzinach porannych naziemny zespół poszukiwawczo-ratowniczy 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej został skierowany w rejon działania i w tym momencie został podporządkowany pod Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych i wszelkie zadania, koordynacja tym zespołem, jest w rękach Dowództwa Operacyjnego".
- To jest zespół, który składa się ze specjalistów, natomiast jesteśmy przygotowani do wydzielenia większych sił na decyzję Dowództwa Operacyjnego, jeśli zajdzie taka potrzeba - mówił.
Obecnie żołnierze WOT przeszukują teren w okolicach miejscowości Kipichy. W poszukiwaniach uczestniczy obecnie w tym miejscu około 30 wojskowych. Dowódca akcji nie chciał udzielać szerszych informacji w tej sprawie.
Dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu powiedział PAP, że strażacy wiedzą o tym incydencie. - Potwierdzam, że mamy informacje o takim balonie w przestrzeni powietrznej, który został utracony z radarów w okolicach Rypina. Wszystko działo się w nocy. Na ten moment Straż Pożarna nie została włączona do działań w terenie - dodał.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: GOOGLE MAPS