Jacek Rostowski wezwał do debaty o gospodarce i finansach Jarosława Kaczyńskiego. Rękawicę minister finansów rzucił na swoim profilu na portalu społecznościowym. Jak napisał wyjaśnił, prezes PiS "zamiast wystawiać Zytę Gilowską nakłaniając ją do łamania prawa", sam powinien stanąć do rozmowy.
Ponad połowa piątkowego wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim dotyczyła gospodarki i finansów, dlatego sensownym rozwiązaniem może być, żeby Jarosław Kaczyński, zamiast wystawiać Zytę Gilowską nakłaniając ją do łamania prawa, sam stanął do debaty ze mną. Wtedy nie będzie wątpliwości, że to będzie debata pomiędzy politykami Jacek Rostowski
Debata z Gilowską "byłaby łamaniem prawa"
- Nie wyobrażam sobie, że Zyta Gilowska chce łamać prawo. Ja byłbym bardzo szczęśliwy, gdybym mógł debatować z Zytą Gilowską, ale nie będę przykładał ręki do łamania prawa, jako minister konstytucyjny nie mogę tego robić - podkreślił szef resortu finansów. Zaznaczył jednocześnie, że nie boi się "starcia" z była minister finansów, co sugerował prezes PiS mówiąc, że Zyta Gilowska "rozjechałaby" Rostowskiego.
Źródło: tvn24.pl