W sondażu poparcia dla partii politycznych przeprowadzonym przez Ipsos dla portalu OKO.press i radia TOK FM najwięcej, bo pięć punktów procentowych, zyskała Konfederacja, która cieszy się poparciem na poziomie 11 procent. - To jest partia, która nienawidzi kobiet, nienawidzi mniejszości, Żydów, mniejszości LGBT. To nie jest straszenie Konfederacją, to są ich realne poglądy - mówił w "Faktach po Faktach" Michał Kobosko (Polska 2050). - To jest bardzo niebezpieczny sygnał dla nas wszystkich, bo okazuje się, że nasza klasa polityczna w sporej swojej części, bo mówimy o poparciu rzędu dziesięciu procent, brunatnieje - stwierdził Andrzej Rozenek (Koło Parlamentarne Lewicy Demokratycznej).
Portal OKO.press i radio TOK FM opublikowały sondaż poparcia dla partii politycznych przeprowadzony na ich zlecenie przez pracownię Ipsos. Wyniki - jak pisze OKO.press, które opublikowało sondaż - mogą dowodzić, że "komfortowe i przewidywalne starcie PiS z obozem anty-PiS niekoniecznie musi być dominującą osią sporu" w kampanii wyborczej, bo "rosnąca w siłę Konfederacja wywraca ten stolik".
Gośćmi "Faktów po Faktach" byli Michał Kobosko (Polska 2050) oraz Andrzej Rozenek (Koło Parlamentarne Lewicy Demokratycznej).
Rozenek: Konfederacja głosi hasła neofaszystowskie
W sondażu przeprowadzonym przez Ipsos Konfederacja zanotowało 11 procent poparcia, to o pięć punktów procentowych więcej niż w poprzednim sondażu publikowanym przez OKO.press. - Konfederacja cieszy się, mam nadzieję, chwilowym wzrostem poparcia - powiedział Andrzej Rozenek, dodając, że wzrost liczby ich potencjalnych wyborców wynika z faktu, iż ugrupowanie to "odpowiada pewnej części wyborców na jakieś ich zdaniem ważne pytania", które dotyczą kwestii związanych z wolnym rynkiem, ale także "nienawiścią do środowiska LGBT" oraz "nienawiścią do Unii Europejskiej".
- Z jednej strony mamy wolnościowców, którzy tam odnaleźli swoje miejsce, a z drugiej strony mamy ludzi przepełnionych nienawiścią, którzy chcieliby wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej - dodał. - Zaczęła się kampania wyborcza na poważnie. Pewne środowiska zaczęły się konsolidować. To jest bardzo niebezpieczny sygnał dla nas wszystkich, bo okazuje się, że nasza klasa polityczna w sporej swojej części, bo mówimy o poparciu rzędu dziesięciu procent, brunatnieje - ocenił.
Hasła głoszone przez Konfederację są - według Rozenka - "neofaszystowskie, niebezpieczne, antypolskie tak naprawdę", zaś ich promowanie ma "doprowadzić prędzej czy później do wyjścia Polski z Unii Europejskiej".
Kobosko: widzimy pewną demobilizację po stronie opozycji
Według wspomnianego sondażu Polska 2050 Szymona Hołowni może liczyć na poparcie sięgające sześciu procent. - My obrywamy, ale generalnie obrywa cała opozycja, wszystkie ugrupowania - ocenił Michał Kobosko. - Wzrost Konfederacji to tylko jeden z czynników. (...) Widzimy, i to nas niepokoi, pewną demobilizację, czy pewną utratę wiary przez wyborców opozycji, że te wybory są do wygrania - dodał.
- My uważamy, że te wybory zdecydowanie są do wygrania. (...) Wszystkie ugrupowania mają tego pełną świadomość, świadomość odpowiedzialności, która na nas ciąży - stwierdził. Odniósł się także do wzrostu poparcia dla Konfederacji. - Schowano do szafy Grzegorza Brauna. Schowano do szafy Janusza Korwin-Mikkego. Oni nigdzie nie odeszli, oni nie zostali usunięci z partii. (...) To jest partia, która nienawidzi kobiet, nienawidzi mniejszości, Żydów, mniejszości LGBT. To nie jest straszenie Konfederacją, to są ich realne poglądy - ocenił.
Kobosko stwierdził, że Konfederacja jest ugrupowaniem, które zyskuje poparcie głównie wśród młodych mężczyzn, gdyż daje "łatwe odpowiedzi na trudne pytania". - Dla opozycji to jest też ważna lekcja, by uważać z postulatami stricte socjalnymi - powiedział, dodając, że w przypadku ogłoszenia jakichś obietnic socjalnych przez opozycję "wyjdzie pan (Sławomir - red.) Mentzen i powie 'nic wam nie będziemy rozdawać, a wszystkim wam będzie się lepiej żyło', zlikwidujemy wam albo obniżymy podatki".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24