Co najmniej dziewięć razy w ciągu ostatnich dwóch lat polska prokuratura zwracała się do rosyjskiej o pomoc w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Za każdym razem spotykała się albo z odmową pomocy, albo z milczeniem - wynika z informacji przedstawionych przez zastępcę prokuratora generalnego Marka Pasionka. Rosyjscy śledczy twierdzą, że spełnienie żądań polskich prokuratorów byłoby sprzeczne z rosyjskim prawem lub międzynarodowymi konwencjami.
Zestawienie wniosków o pomoc prawną skierowanych do Federacji Rosyjskiej w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku przedstawił zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek.
W odpowiedzi na interpelację posła PO Marcina Kierwińskiego Pasionek twierdzi, że zespół śledczy nr 1 Prokuratury Krajowej wysłał do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej "kilka wniosków o wykonanie wskazanych czynności procesowych i nadesłanie dokumentów".
Dziewięć wniosków prokuratury
Z dalszej części pisma prokuratora Pasionka wynika, że takich wniosków było co najmniej dziewięć, bo tyle wiceprokurator generalny opisuje datami, omówieniem treści wniosków i reakcją strony rosyjskiej.
1. Wniosek o przedstawienie zarzutów wskazanym osobom. Pasionek nie precyzuje, jakie zarzuty i komu rosyjska prokuratura miałaby postawić w imieniu Zespołu Śledczego nr 1 Prokuratury Krajowej. Pisze natomiast, że wniosek został wysłany 27 marca 2017 roku. "Wniosek zwrócono w dniu 27 lipca 2017 roku, odmawiając jego wykonania".
Choć w piśmie Pasionka nie ma informacji o osobach i treści zarzutów, wiadomo, że miały być to zarzuty umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym dla dwóch kontrolerów i trzeciej osoby przebywającej 10 kwietnia 2010 roku w wieży kontroli lotów w Smoleńsku. Prokurator Pasionek informował o tym na konferencji prasowej 3 kwietnia ubiegłego roku, czyli sześć dni po wysłaniu wniosku do Rosjan.
2. Wniosek o ponowne oględziny wraku. Od roku niezrealizowany przez prokuraturę rosyjską. "W dniu 17 maja 2017 roku skierowano wniosek dotyczący ponownego przeprowadzenia oględzin wraku i elementów rozbitego samolotu, zinwentaryzowania ich, przeliczenia, sfotografowania oraz nadania odpowiednich numerów inwentarzowych w systemie elektronicznym. W dniu 26 lipca 2017 roku strona rosyjska wyraziła brak sprzeciwu co do realizacji tych czynności, ale zastrzegła, że termin wyznaczy w późniejszym piśmie. Od tego czasu Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej nie wyznaczyła terminu. W związku z powyższym w dniu 2 stycznia 2018 roku strona polska skierowała pismo ponaglające" - relacjonuje prokurator Pasionek.
3. Wniosek o nagranie wideo z oględzin wraku przez Rosjan. Jak dotąd niezrealizowany. "W dniu 10 listopada 2017 roku skierowano wniosek dotyczący przesłania kopii cyfrowej nagrań wideo z czynności oględzin na lotnisku Smoleńsk. W dniu 3 kwietnia 2018 roku strona rosyjska zwróciła się o doprecyzowanie tego wniosku, co zostało zrealizowane w dniu 16 kwietnia 2018 roku" - czytamy w piśmie wiceprokuratora generalnego.
4. Wniosek o zwrot wraku. Pozostawiony bez odpowiedzi. "W dniu 16 stycznia 2018 roku skierowano kolejny wniosek o zwrot wraku. Do tej pory nie otrzymano na niego odpowiedzi" - informuje Marek Pasionek.
5. Wniosek o dokumenty i wskazanie świadków. Odmowa wykonania przez Rosjan. "Z kolei w dniu 22 września 2016 roku skierowano wniosek o nadesłanie określonych dokumentów i wskazanie świadków. Strona rosyjska we wrześniu 2017 roku zwróciła się o doprecyzowanie wniosku, a następnie w dniu 15 stycznia 2018 roku odmówiła jego realizacji" - pisze zastępca prokuratora generalnego.
6. Odmowa przesłuchania świadka na wniosek polskiej prokuratury. "W dniu 16 grudnia 2016 roku skierowano wniosek o przesłuchanie określonego świadka. Strona rosyjska odmówiła jego realizacji w dniu 28 lipca 2017 roku" - podaje prokurator Pasionek.
7. Kolejny wniosek o przesłuchanie świadka, którego realizacji Rosjanie odmówili, został skierowany 29 czerwca 2017 roku. Pismo z odmową strona rosyjska nadesłała 15 stycznia br.
8. Kolejny wniosek o udostępnienie dokumentów został wysłany do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej 18 września 2017 roku. Strona rosyjska, "po ponagleniu o jego realizację, w dniu 4 kwietnia 2018 roku odpowiedziała, że jest on rozpatrywany".
9. Kolejny wniosek o przesłuchanie świadków i nadesłanie dokumentów zespół śledczy nr 1 Prokuratury Krajowej w Warszawie wysłał do Rosji 7 lipca 2017 roku. "Do tej pory pozostał on bez odpowiedzi, natomiast w dniu 2 stycznia 2018 roku strona polska skierowała ponaglenie, co do jego realizacji" - podaje Pasionek.
Rosja powołuje się na konwencję i swoje prawo
Komunikat zastępcy prokuratora generalnego nie zawiera szczegółowych informacji o przesłuchanie jakich świadków i nadesłanie jakich dokumentów wnosili polscy śledczy. Ogólnie także podane zostało także uzasadnienie, dlaczego strona rosyjska nie spełnia woli polskich prokuratorów.
Odmawiając realizacji wniosków polskich śledczych, Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej powołuje się na artykuł 2b Europejskiej Konwencji o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych oraz na część 4. artykułu 457 Kodeksu postępowania karnego Federacji Rosyjskiej.
Przywoływany artykuł konwencji mówi, że "można odmówić udzielenia pomocy prawnej: jeżeli strona wezwana uzna, że wykonanie wniosku mogłoby naruszyć suwerenność, bezpieczeństwo, porządek publiczny lub inne podstawowe interesy państwa".
Z kolei przepis rosyjskiego Kodeksu postępowania karnego, na który powołują się prokuratorzy, odmawiając realizacji wniosków polskiego zespołu śledczego, mówi, że wniosek o pomoc prawną z obcego państwa zostaje zwrócony bez rozpoznania, jeżeli jest sprzeczny z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej lub jego wykonanie może naruszyć jej suwerenność lub bezpieczeństwo.
Autor: Jacek Pawłowski//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Komisja Badania Wypadków Lotniczych