Molestowanie w Teatrze Akademickim. Ofiary przerywają milczenie

[object Object]
"Molestowanie w Teatrze Akademickim" - część I reportażu "Superwizjera"tvn24
wideo 2/4

Obnażył się przede mną i tonem "dobrego wujka" próbował namówić mnie na to, żebym uprawiała z nim seks oralny - opowiada jedna z kobiet, które w przeszłości miały styczność z wieloletnim dyrektorem Teatru Akademickiego w Warszawie. Po nagłośnieniu przez "Superwizjer" TVN24 skandalicznych metod, jakie stosował Ryszard A., okazało się, że ranił nie tylko słowami. A jego historia sięga początku lat 80.

Na początku września dziennikarze "Superwizjera" TVN ujawnili bulwersujące zapisy z prób warszawskiego Teatru Akademickiego, którego dyrektorem od 30 lat był Ryszard A. Po ich ujawnieniu do dziennikarzy zgłosiło się kilkadziesiąt osób, w tym kobiety, których dramatyczne historie pokazują, że Ryszard A. dopuszczał się również o wiele bardziej szokujących zachowań, niż opisane wcześniej.

"Najstraszniejsza noc w moim życiu"

18-letnia Martyna przyjechała z Olsztyna do Warszawy 12 lat temu na studia. Trafiła do Teatru Akademickiego, gdzie poznała Ryszarda A. Dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć o tym, czego wówczas doświadczyła na jednym z wyjazdów z teatrem na studencki festiwal do Rzeszowa.

Gdy wieczorem wszyscy w hotelu świętowali po udanym spektaklu, Ryszard A. pod fałszywym pretekstem zwabił ją do swojego pokoju. - Obnażył się przede mną i tonem "dobrego wujka" próbował namówić mnie na to, żebym uprawiała z nim seks oralny - wspomina Martyna. Pamięta, że została popchnięta na łóżko lub kanapę. - On, ogromny, starszy dla mnie człowiek, stał przede mną, blisko mnie i próbował mnie namówić, żebym go tam całowała. Bez spodni - mówi.

Martynie udało się uciec, ale dziś podkreśla bez wątpliwości: - to absolutnie była jedna z najstraszniejszych nocy w moim życiu.

Napaść za kulisami

Inną kobietą, która odważyła się porozmawiać, jest Justyna. Dziś pracuje w Szwecji w jednym z tamtejszych banków. Do teatru Uniwersytetu Warszawskiego trafiła w 2008 roku będąc na pierwszym roku studiów. Jak wspomina, od samego początku "tata kierownik", jak kazał się nazywać jego dyrektor, szukał w każdej z dziewczyn słabości.

Pierwszy raz przekroczył granicę, gdy z grupą byli w pubie i na chwilę zostali sami. - W trakcie gestykulacji pamiętam, że dotknęłam jego nogi. Wziął tę moją rękę i położył sobie na kroczu - wspomina Justyna.

- Poczułam jego wzwód i to było straszne, oznaczało, że ja, jako studentka, go podniecam. I że on ma odwagę zrobić coś takiego osobie, która jest od niego zależna - powiedziała. - Czułam, że nie mogę o tym komukolwiek powiedzieć, bo wtedy w nadchodzącym spektaklu pewnie nie będzie dla mnie miejsca - dodała.

Justyna przyznała, że była tak przerażona, że nic wówczas nie zrobiła. Ten brak reakcji sprawił, że po jednym ze spektakli dyrektor posunął się jeszcze dalej. - To, co się wydarzyło, wydarzyło się za kulisami - wspomina Justyna. - Poszłam do garderoby coś sprawdzić na telefonie czy poprawić makijaż. I wtedy Ryszard przyszedł do garderoby i zamknął drzwi, i powiedział, że chciałbym mi pogratulować tego, że mieliśmy udany spektakl - mówi.

Potem, jak relacjonuje Justyna, próbował ją pocałować. - To było, samo w sobie, dosyć obrzydliwe. Kiedy ja nie chciałam, zaczęliśmy się trochę szamotać i on powiedział, że "teraz zrobisz mi l***". Złapał mnie ręką za kark i próbował przyciągnąć mnie do swojego krocza - opowiada.

Molestowanie w Teatrze Akademickim. Debata, część 1
Molestowanie w Teatrze Akademickim. Debata, część 1tvn24

Przerwać milczenie po 40 latach

Z relacji, które poznali dziennikarze "Superwizjera" wynika, że historia działalności Ryszarda A. sięga lat 80., dużo dalej niż istnienie samego Teatru Akademickiego. Już wtedy wykorzystywał swoją pozycję i zaufanie, jakim darzyły go jego uczennice.

Jedna z nich zdecydowała się przerwać milczenie po niemal 40 latach. Pani Barbara jest dziś księgową i od niemal 30 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Na początku lat 80. chodziła do liceum w Olsztynie, które mieściło się na tyłach Teatru Jaracza.

Ryszard A. pracował w tym teatrze jako adept, czyli osoba występująca na scenie bez stosownych uprawnień. I zaczął werbować do amatorskiego teatrzyku, gdzie oprócz zbiorowych prób zapraszał 16-letnie uczennice także na indywidualne spotkania. Pani Barbara została zaproszona na próbę w Domu Środowisk Twórczych, w którym gościnnie wynajmował pokój.

- Podeszłam do jego drzwi, on od tyłu w jakiś sposób zaskakujący dla mnie zaczął dotykać mnie po głowie, po szyi, zaczął całować, zaczął dotykać mnie po całym ciele, po odkrytych częściach, po rękach. Nigdy wcześniej nikt mnie nie dotykał w taki sposób - opowiada.

- Był to paraliżujące. Zaczął mnie rozbierać i prowadził do swojego mieszkania. Posadził mnie na kanapie i zaczął się obnażać przede mną. Ja nigdy też mężczyzny nagiego nie widziałam wcześniej, także było to dla mnie straszne przeżycie - podkreśla. - On się rozebrał i swoim penisem dotykał mnie po rękach, nie pamiętam czy po twarzy, ale było to po prostu straszne - dodaje.

"Przerażona i po prostu samotna"

22-letni wówczas Ryszard A. uważany był za ciepłą osobę. Nie przeklinał, nie było żadnych niepokojących sygnałów. Jednak to, co stało się na jednej z prób, na wiele lat stało się tajemnicą. Jak zauważa pani Barbara, "w tamtych czasach nie było do kogo pójść". - To było przeżycie, taka skaza, która przez całe moje życie była we mnie i ze mną - przyznaje.

Justyna o tym, jak uciekła przed Ryszardem z garderoby, opowiedziała tylko kilku koleżankom z teatru. Nie odważyła się jednak zgłosić sprawy na uczelni. Niedługo później Ryszard A. wyrzucił ją z teatru.

- Wydaje mi się przede wszystkim, że nic nie zrobiłam, bo wydawało mi się, że on jest wykładowcą i nie miałam żadnego dowodu na to, co się stało. Wydawało mi się, że jeżeli bym próbowała coś z tym zrobić, to ja mogłabym też ponieść konsekwencje tego oskarżenia go bez podstaw - mówi Justyna.

- Ja nie mogę uwierzyć, że tkwiłam w tej sytuacji, że to miało miejsce, że nie szukałam pomocy, że byłam kompletnie ubezwłasnowolniona, przerażona i po prostu samotna - zauważa Martyna. - Fakt, że mówię o tym po raz pierwszy po 12 latach jest najlepszym dowodem na to, jak długą drogę musiałam przejść, żeby się z tego uwolnić, oczyścić - dodaje.

Molestowanie w Teatrze Akademickim. Reportaż, część 2
Molestowanie w Teatrze Akademickim. Reportaż, część 2Superwizjer TVN

Pytania o dziewictwo

Po tym, jak Ryszard A. obnażył się przed Martyną, zaczął ją dezawuować przed grupą. Wolał się jej pozbyć, tak, jak to robił z innymi skrzywdzonymi dziewczynami.

Jedną z osób, które nagle zniknęły z teatru, była Matylda. Nie zdecydowała się ona ostatecznie na opowiedzenie swojej historii, obawiając się, że Ryszard A. może próbować się na niej odegrać. Dlatego o traumatycznym doświadczeniu opowiedziała dziennikarzom "Superwizjera" jej mama.

- Zaczęła mi opowiadać o tym, że pan Ryszard wypytuje ją o dosyć intymne rzeczy, typu czy jest jeszcze dziewicą, czy uprawiała seks oralny - relacjonuje. Matylda miała wówczas 17 lat i była dziewicą. - Więc on zaproponował jej rozdziewiczenie używając słów: żeby zrobiła mu dobrze ustami - mówi.

Matyldę ta propozycja miała zszokować, a jej rodzice pojechali wówczas sami do Ryszarda A. - Pan Ryszard w ogóle niewzruszony, roześmiany, powiedział nam, że po prostu on się przyjaźni z władzami uczelni i generalnie to nic mu nie możemy zrobić - opowiada mama Matyldy, która mimo to poszła do władz uczelni. - Nikt nie chciał z nami rozmawiać, a argumentem pierwszym i blokującym dalsze działania było to, że Matylda nie jest studentką Uniwersytetu Warszawskiego, więc nie ma o czym rozmawiać - wspomina.

Ryszard A. nieustannie powoływał się na znajomości, nie tylko na uniwersytecie. Często też mówił o pieniądzach i o tym, że trzeba pozyskiwać sponsorów. - Bez przerwy próbował nam wpoić, że to jest również nasze zadanie, by pozyskiwać te pieniądze - opowiada Martyna. - Co on pod tym rozumiał? To było ładne wyglądanie, uśmiechanie się do starszych panów, którzy te pieniądze posiadają - mówi.

- Pamiętam wieczór, kiedy wylądowaliśmy na zamkniętej imprezie z politykami i biznesmenami, i naszym zadaniem po 10-minutowym spektaklu było picie szampana, zabawianie starszych panów - wspomina Martyna dodając, że czuła się "upokorzona".

Dziennikarze "Superwizjera" dotarli również do dziewczyny z zaufanego kręgu Ryszarda A., która współpracowała z nim w teatrze przez kilka lat. Przyznaje ona, że dyrektor rzeczywiście ma znajomości, którymi się chwali. - Sama z nim byłam kiedyś w Sejmie i z nim uczestniczyłam w różnych rozmowach jako taka żywa reklama teatru, i to rzeczywiście było tak, że on z tymi politykami był na "ty", witał się z nimi, oni też wiedzieli, kim on jest - twierdzi.

Molestowanie w Teatrze Akademickim. Debata, część 2
Molestowanie w Teatrze Akademickim. Debata, część 2Superwizjer TVN

Reakcje po reportażu

Po emisji pierwszego reportażu, w którym "Superwizjer" ujawnił, jak w Teatrze Akademickim prowadzone są próby, Ryszard A. został zawieszony w prawach członka sekcji reżyserów Związku Artystów Scen Polskich. Sprawa została zgłoszona do sądu koleżeńskiego z wnioskiem o wykluczenie go ze związku. Sąd koleżeński zajmie się tym w najbliższym czasie w porozumieniu z prokuraturą, która wszczęła postępowanie. Do tego czasu Ryszard A. nie może korzystać z sali ZASP nawet na zasadach komercyjnych. Została mu też wypowiedziana umowa na korzystanie z adresu ZASP przez Fundację Teatr Akademicki, której jest prezesem.

Uniwersytet Warszawski oświadczył z kolei, że "wszystko to, co Uniwersytet Warszawski miał w tej sprawie do powiedzenia i co zgodnie z prawem mógł powiedzieć, zostało już przekazane we wcześniejszej korespondencji".

Wiele z osób, które czuły się skrzywdzone przez Ryszarda A., nie zabierze głosu, ponieważ na co dzień są związane z teatrem lub kinem. Niektórzy uczestnicy zajęć uznawali, że choć były naganne, to stały się też cenną szkołą życia. Część z nich dobrowolnie zgadzała się na jego propozycje lub nie widziała w jego metodach i zachowaniu nic złego.

Autor: mm/adso / Źródło: Superwizjer TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Na Lewicy mamy bardzo kompetentne kobiety. Uważam, że jest już czas, żeby to właśnie kobieta wystartowała w wyścigu o Pałac Prezydencki - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Powiedziała też, kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała "16-letniego obywatela Polski mającego związek" z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie.

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Z jednego z jezior w Lipnicy (województwo pomorskie) wyłowiono ciała dwóch Kolumbijczyków - 19- i 29-latka, którzy po skokach do wody nie wypłynęli na powierzchnię. Okoliczności tej tragedii bada policja.

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Źródło:
PAP

Zbliża się szczyt eta Akwarydów, roju meteorów związanych z kometą Halleya. Chociaż te spadające gwiazdy najłatwiej zaobserwować na półkuli południowej, w tym roku warto zerknąć w niebo także w Polsce - astronomowie przewidują, że tegoroczny deszcz może być najsilniejszy od początku wieku.

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Źródło:
The Conversation, earthsky.org, PAP, tvnmeteo.pl

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

36-letnia kobieta nie żyje, a 62-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 9 i 10 lat trafili do szpitala po tym, jak zawaliła się ściana budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (woj. małopolskie).

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Źródło:
PAP, TVN24

W miejscowości Głuszyna w Wielkopolsce doszło do wypadku z udziałem quada. Maszyna zderzyła się z "pojazdem osobowym". Dwie jadące quadem 17-latki zostały przetransportowane Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Drugi kierowca uczestniczący w wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia.

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Źródło:
TVN24

Przypadek Georgii Meloni, której wizerunek wykorzystano w porno, jest bardzo hardcore'owy, ale deepfake to także imitacja głosu człowieka z banku, który dzwoni w sprawie naszych pieniędzy - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Przegalińska, badaczka AI, filozofka i futurolożka. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nowa technologia wchodzi do życia człowieka dość nieoczekiwanie, może je demolować - komentuje wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda na majówkę. Trwa długi weekend majowy, który w tym roku przywitał nas słonecznym niebem i wysoką temperaturą. Pogodowa sielanka powoli jednak się kończy, a na horyzoncie widać chmury, deszcz i wyładowania atmosferyczne. Sprawdź najnowszą aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Liczba ofert sprzedaży działek rekreacyjnych w pierwszym kwartale 2024 roku wzrosła o 190 procent rok do roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny. O ponad jedną trzecią w górę poszła też średnia cena za metr kwadratowy. Z raportu wynika, że podczas pierwszych trzech miesięcy tego roku na portalach internetowych pojawiało się średnio blisko 500 ofert tygodniowo, a w kwietniu liczba ta wzrosła do 1000.

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Źródło:
tvn24.pl

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Od dwóch tygodni na uniwersytetach w całych Stanach Zjednoczonych trwają protesty. Jedne skierowane przeciw działaniom Izraela w Strefie Gazy - inne, jako odpowiedź na antyizraelskie wystąpienia grup wspierających Palestyńczyków. W sumie aresztowano już ponad 1000 demonstrantów na co najmniej 26 kampusach. We wtorek po południu i w nocy do gwałtownych starć doszło na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku i na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Źródło:
PAP, Reuters, "New York Times"

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

W imieniu prezydenta Joe Bidena zdecydowanie potępiam ten atak na synagogę Nożyków - powiedział w środę ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich stwierdził, że gdyby koktajl Mołotowa trafił kilkanaście centymetrów bardziej w lewo, mogłoby dojść do pożaru synagogi. Ambasador Izraela Jakow Liwne powiedział, że ci, którzy chcieli podpalić budynek, "starali się spalić relacje żydowsko-polskie, a nie możemy pozwolić im na skuteczność tego aktu".

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Źródło:
TVN24, PAP

Anne Hathaway wyznała, że od kilku lat nie pije alkoholu. - Normalnie o tym nie mówię, ale od pięciu lat jestem trzeźwa - powiedziała. W 2019 roku aktorka przyznała, że problemem był dla niej kac, z którym się zmagała zwykle przez kilka dni.

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Źródło:
New York Times, Today, People

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

IMGW opublikował prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. Tuż przed weekendem w części kraju spodziewane są burze. W weekend gwałtowna aura zacznie obejmować swoim zasięgiem coraz większy obszar Polski.

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kolumbia jako trzeci kraj Ameryki Łacińskiej po Boliwii i Belize zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Stanie się to w czwartek - zapowiedział prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Źródło:
PAP
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24