To nie był pierwszy raz, gdy jechał bez prawa jazdy. Nie pierwszy, gdy przekraczał prędkość. I nie pierwszy raz wpadł w ręce policji. Tym razem 27-latek z Dąbrowy Chełmińskiej (woj. kujawsko-pomorskie) przekroczył ograniczenie prędkości o prawie 100 km/h. Jego sprawą zajmie się sąd - grozi mu kara grzywny do 5 tys. zł.
Pirat wpadł, gdy wyprzedzał nieoznakowany radiowóz z wideorejestratorem na drodze wojewódzkiej nr 551 pomiędzy miejscowościami Nowy Dwór a Dąbrowa Chełmińska. 27-latek przemknął obok policjantów z prędkością znacznie przekraczającą dozwolone na tym odcinku 40 km/h.
Lotny patrol ruszył w pościg rejestrując prędkość bmw na wideoradarze. Pierwszy pomiar wykazał ponad 106 km/h, kolejny ponad 136 km/h. Mężczyzna został zatrzymany - i tu niespodzianka. - Okazało się, że jest on już znany bydgoskim policjantom. Kilkukrotnie był już zatrzymywany za przekroczenie prędkości, dodatkowo mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami - relacjonuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
- Tym razem sprawa trafi do sądu i sąd zadecyduje jaką karę wymierzy piratowi drogowemu - zapowiada Daszkiewicz. Kierowcy grozi grzywna do 5 tys. zł.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Bydgoszcz