Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała w czwartek kandydaturę Rafała Wojciechowskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. W piątek Sejm ma głosować nad jego wyborem.
Za rekomendacją dla Rafała Wojciechowskiego głosowało 15 członków komisji, sześciu posłów było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Kandydat wysłuchał kilkunastu pytań, zadanych głównie przez posłów opozycji. Dotyczyły między innymi funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, oceny projektu nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym i innych ustaw autorstwa posłów z klubu PiS, a także wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i zagadnień nadrzędności prawa unijnego nad krajowym.
- Nie mam wątpliwości, że na pierwszym miejscu jest konstytucja. (...) Zdecydowanie w Polsce jest prymat konstytucji polskiej nad wszystkimi innymi prawami organizacji międzynarodowych - ocenił Wojciechowski.
Wojciechowski: nie mam powiązań politycznych
Odpowiadając na pytania o polityczne powiązania, powiedział: "myślę, że jestem kandydatem zaskakującym, gdyż takich powiązań nie mam".
- Rzeczywiście dostałem propozycję ze strony Porozumienia Jarosława Gowina, jako koalicjanta szerokiej koalicji sprawującej w Sejmie władzę. Powiem, że mój kontakt z premierem Gowinem i Porozumieniem nie był natury politycznej, był natury administracyjnej, czyli przyjeżdżałem jako prorektor (Uniwersytetu Wrocławskiego - red.) na posiedzenia do ministerstwa i tam wykonywałem pracę administracyjną polegającą na opiniowaniu zarówno w zespole zajmującym się sprawami finansowymi oraz w innych zespołach w sprawie nagród dla nauczycieli akademickich - mówił Wojciechowski.
Dodał, że ta działalność "dała taki skutek zainteresowania jego osobą".
Jak zaznaczono w życiorysie kandydata, w latach 2016-2019 minister nauki i szkolnictwa wyższego kilkakrotnie powoływał go do zespołów eksperckich.
W jednych z nich Wojciechowski pełnił funkcję przewodniczącego, a w dwóch wiceprzewodniczącego.
Kandydat Porozumienia
Klub PiS zgłosił kandydaturę Wojciechowskiego do Trybunału Konstytucyjnego na początku grudnia. Pod koniec listopada szef Porozumienia Jarosław Gowin informował, że kandydata, którego w styczniu poprze cały obóz Zjednoczonej Prawicy, wskaże jego ugrupowanie.
5 stycznia przyszłego roku kadencję w TK kończy sędzia Małgorzata Pyziak-Szafnicka.
Wojciechowski (ur. w 1969 r.) jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem Uniwersytetu Wrocławskiego. Naukowo zajmuje się m.in. historią prawa i kwestiami sądownictwa polubownego.
Ostatni sędziowie wybrani przez PiS
Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, których kadencja trwa dziewięć lat.
3 grudnia zakończyła się kadencja trzech sędziów Trybunału wybranych w czasach rządów PO-PSL: Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara.
Prawo i Sprawiedliwość 4 listopada zgłosiło na ich miejsce byłych posłów tej partii Krystynę Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza oraz - początkowo - byłą wiceminister finansów Elżbietę Chojnę-Duch. Następnie zastąpił kandydaturę Chojny-Duch kandydaturą Jakuba Steliny. Sejm przegłosował ich kandydatury 21 listopada.
5 grudnia prezydent Andrzej Duda przyjął od nich ślubowanie.
Autor: js/adso / Źródło: PAP, tvn24.pl