- Polska jest jednym z najbardziej proamerykańskich państw na świecie - powiedział Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla amerykańskiej stacji Fox Business. - Każdy szalony dyktator na świecie patrzy, co się teraz dzieje. Jeśli będziemy silni, to będziemy o wiele bezpieczniejsi - zwrócił uwagę.
Prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski był gościem amerykańskiej stacji Fox Business. W rozmowie z dziennikarką Marią Bartiromo podkreślał, że Zachód musi pozostać silny, by odstraszać Rosję i jej przywódcę Władimira Putina.
- My wykonaliśmy nasze zadanie, bardzo dużo zainwestowaliśmy w nasze zdolności obronne w ramach NATO. Przeznaczamy pięć procent PKB na obronę. Kupujemy sprzęt również od Amerykanów, zabezpieczamy naszą granicę - wymieniał Trzaskowski, podkreślając przy tym potrzebę wzmocnienia Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- Prezydent Trump ma absolutnie rację. Europejczycy muszą wziąć na siebie odpowiedzialność i zwiększyć wydatki na obronę. Musimy przekonać inne państwa - i to właśnie robi Polska - by traktować poważnie zagrożenie i wydawać więcej (na obronę - red.) - mówił gość Fox Business. Dodał, że jeśli zostanie prezydentem, postawi sobie za cel, by przekonać kraje takie jak Hiszpania, Włochy czy Holandia, by przeznaczały co najmniej trzy procent PKB na obronność.
- Musimy wzmocnić nasze europejskie zdolności w ramach NATO, aby skutecznie odstraszać Rosję i wszystkich innych, którzy chcą nam grozić - zaznaczył.
"Każdy szalony dyktator na świecie patrzy, co się teraz dzieje"
Trzaskowski ocenił także, że Polska jest jednym z najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych.
- Polska jest jednym z najbardziej proamerykańskich państw na świecie. Byliśmy z wami 11 września (gdy doszło do ataku na World Trade Center - red.). Polska była pierwszym krajem, która wysłał swoich żołnierzy do Iraku, nawet gdy inne europejskie kraje odmówiły. Wysłaliśmy naszych żołnierzy do Afganistanu. Walczyliśmy ramię w ramię z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi - wspomniał prezydent Warszawy. Dodał też, że Polska kupuje również amerykański sprzęt, a na naszym terytorium stacjonują amerykańscy żołnierze.
- Musimy pozostać silni. Musimy pozostać blisko, Europa i Ameryka, ponieważ jedynie razem będziemy w stanie powstrzymać wszystkie kraje, które będą chciały nas zaatakować - powiedział Trzaskowski.
- Musimy usłyszeć, co mówi prezydent Trump, musimy przekonać innych Europejczyków, by traktowali bezpieczeństwo poważnie, by również wzięli na siebie część tego ciężaru i wzmocnili Sojusz Północnoatlantycki tak bardzo, jak to możliwe, ponieważ każdy szalony dyktator na świecie patrzy, co się teraz dzieje - podkreślił Trzaskowski. - A jeśli będziemy silni, to będziemy o wiele bezpieczniejsi - przekonywał.
Trzaskowski o wojnie hybrydowej na wschodzie Polski
W trakcie wywiadu Trzaskowski był również pytany o sytuację przy naszej wschodniej granicy. - To, co widzimy teraz na naszej wschodniej granicy, to wojna hybrydowa, którą Rosja i Białoruś prowadzą przeciwko Polsce i Europie. Oni próbują nas destabilizować. Przywożą do nas migrantów z całego świata - mówił Trzaskowski.
Dodał, że Polska zabezpieczyła swoją wschodnią granicę, która jest także granicą zewnętrzną NATO i Unii Europejskiej. - To teraz jedna z najbezpieczniejszych granic na świecie. Musimy dać Rosjanom i innym jasny sygnał, że nie pozwolimy żadnym migrantom jej przekroczyć (nielegalnie - red.), że nie pozwolimy migrantom nas destabilizować - oznajmił Trzaskowski.
Trzaskowski: nie możemy pozwolić Putinowi, by przedstawiał się jako zwycięzca
- Wiem, że prezydent Trump chce pokoju - stwierdził dalej Trzaskowski, odnosząc się do rozpoczętej przez Rosję wojny w Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że "nie możemy pozwolić Putinowi, by przedstawiał zakończenie konfliktu jako swoje zwycięstwo".
- Bo on spróbuje to zrobić, a wtedy każdy kraj na świecie, który życzy źle Stanom Zjednoczonym i Europie, wykorzysta to i będzie próbował zinterpretować to jako naszą słabość - ostrzegł Trzaskowski.
Powtórzył, że Zachód powinien pozostać zjednoczony. - Kiedy współpracujemy, także jeśli chodzi o handel, wtedy jesteśmy silni, a nasi wrogowie muszą zastanowić się dwa razy, zanim zrobią coś nieprzewidywalnego dla Ameryki czy Europy - powiedział.
Autorka/Autor: momo/akw
Źródło: Fox Business
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada