Koszty funkcjonowania Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów w 2023 roku wyniosły 988 tysięcy złotych. W tym czasie Rada sporządziła opinie do pięciu rządowych projektów ustaw - przekazał minister bez teki Maciej Berek, odpowiedzialny w KPRM za proces legislacji. Zaznaczył jednocześnie, że według niego Rada jest "bardzo potrzebnym ciałem doradczym każdego premiera i każdego rządu", ale wynagrodzenie dla jej członków powinno być oparte na innych zasadach. Dodał, że w tej sprawie jest już przygotowany stosowny projekt.
Maciej Berek to minister-członek Rady Ministrów, odpowiedzialny za proces legislacji. W przeszłości był prezesem Rządowego Centrum Legislacji, pracował też w szeregu instytucji, między innymi w Najwyższej Izbie Kontroli i Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
CZYTAJ TEŻ: "Specjalista od transparentności". Kim jest Maciej Berek i czym się zajmie w rządzie Donalda Tuska
"Z cyklu: porządkowanie spraw oczywistych"
W czwartek zamieścił w mediach społecznościowych wpis dotyczący funkcjonowania Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów za czasów rządu PiS-u. Rada Legislacyjna to organ opiniodawczo-doradczy premiera i rządu.
"Rada Legislacyjna wydaje opinie dotyczące projektów dokumentów rządowych, w szczególności projektów aktów normatywnych o szczególnie istotnych skutkach prawnych, społecznych lub gospodarczych. Z wnioskiem o wydanie opinii mogą się do niej zwrócić: Prezes Rady Ministrów, Przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów, Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Prezes Rządowego Centrum Legislacji lub Sekretarz Rady Ministrów" - czytamy na rządowej stronie.
W swoim wpisie Berek zwraca uwagę na koszty funkcjonowania tego organu. "Z cyklu: porządkowanie spraw oczywistych. Koszty funkcjonowania Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów w 2023 r. wyniosły 988 tys. zł. W tym czasie Rada sporządziła opinie do... pięciu rządowych projektów ustaw" - napisał Berek i dodał, że "łatwo policzyć, ile kosztowała podatników jedna opinia Rady Legislacyjnej".
"W rozporządzeniu PRM z 2022 r. przewidziano wynagrodzenie ryczałtowe za udział w posiedzeniach Rady w wysokości miesięcznie: - dla przewodniczącego Rady ponad 12,1 tys. zł; - dla wiceprzewodniczącego Rady ponad 7,1 tys. zł; - dla członków Rady po 4,2 tys. zł. Co ciekawe, wynagrodzenie za sporządzenie opinii wynosiło zaledwie 2,3 tys. zł. Łatwo zauważyć, że bardziej się opłacało w Radzie 'być' i odbywać posiedzenia 'o niczym', niż sporządzać projekty opinii" - ocenił członek Rady Ministrów.
Berek zaznaczył przy tym, że według niego Rada Legislacyjna jest "bardzo potrzebnym ciałem doradczym każdego premiera i każdego rządu". "I z reguły sporządza rocznie znacznie większą liczbę opinii niż w ub. roku. Ale wynagrodzenie powinno być płacone przede wszystkim za sporządzanie opinii - i tę kwotę trzeba podnieść, a nie za samo członkostwo w Radzie - i tę kwotę trzeba zdecydowanie obniżyć. Wtedy wysokość wynagrodzenia powiązana będzie z nakładem wykonanej przez członków Rady pracy. Stosowny projekt jest już przygotowany i będzie wkrótce procedowany" - dodał.
Źródło: tvn24.pl