W środę odbyła się Rada Gabinetowa zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego. Posiedzenie trwało około trzech godzin. W części jawnej głos zabrali premier i prezydent. W ich wypowiedziach nie brakowało wzajemnych uszczypliwości.
Pierwsze tygodnie prezydentury Nawrockiego komentował w "Kropce nad i" w TVN24 profesor Antoni Dudek, historyk i politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Ekspert o Nawrockim. "Takich demonstracji będziemy oglądać coraz więcej"
- Karol Nawrocki otwarcie mówi, że będzie dążył do zwiększenia roli prezydenta w Polsce i to na gruncie obecnej konstytucji. I teraz pytanie, czy rząd mu na to pozwoli, czy nie - powiedział.
Jak mówił dalej historyk, "strategicznym celem Karola Nawrockiego jest doprowadzenie tego rządu do upadku poprzez zablokowanie go właśnie drogą coraz częstszych wet". - Bo tych wet będzie coraz więcej. I teraz jest pytanie: czy rzeczywiście da się przez dwa lata rządzić Polską - tak naprawdę dłużej, przy założeniu, że ta koalicja przetrwa następne wybory - przy pomocy samych rozporządzeń? - zastanawiał się.
Odnosząc się do zawetowanych w ostatnich dniach przez Nawrockiego ustaw, profesor Dudek ocenił, że to jest w jego wykonaniu "demonstracja". - Takich demonstracji będziemy oglądać w wykonaniu prezydenta Nawrockiego coraz więcej. On nieustannie będzie pokazywał temu rządowi: "ja was widzę w roli byłej Rady Ministrów". Bo to jest w istocie rzeczy jego cel - kontynuował politolog z UKSW.
"Jest oczywiste, że z Ukraińcami będziemy mieli dużo gorsze relacje niż dotąd"
Profesor Dudek mówił też, że dla Nawrockiego, przy ocenie konkretnych ustaw i decyzji o ich podpisaniu czy zawetowaniu, liczą się dwie rzeczy. - Po pierwsze, czy takie weto zaszkodzi rządowi. Po drugie, "czy komuś się przypodobam" - opisał.
Jako przykład podał tu zawetowanie ustawy w sprawie pomocy Ukraińcom. - Ta ustawa idealnie spełnia oba warunki. Szkodzi polityce rządu i pozwala się przypodobać Konfederacji - zauważył.
- Po tym, co zrobił Nawrocki w sprawie weta, jeśli chodzi o ustawę dotyczącą pomocy dla Ukraińców, jest oczywiste, że z Ukraińcami będziemy mieli dużo gorsze relacje niż dotąd. To jest prezent dla Konfederacji. On to zrobił ewidentnie po to, żeby zyskać. Podziękował mu za to Sławomir Mentzen i inni politycy Konfederacji - mówił dalej profesor Dudek.
"Niebezpieczny" Karol Nawrocki
Gość "Kropki nad i" został także zapytany o to, "do jakiego momentu może się posunąć Karol Nawrocki".
- Właśnie na to pytanie nie chcę odpowiadać, bo nie chcę radzić jemu i jego otoczeniu, ale myślę, że może się posunąć znacznie dalej niż jego poprzednicy. Może tutaj powinny dać do myślenia pewne zachowania Lecha Wałęsy na gruncie innej wprawdzie konstytucji (obecna obowiązuje od 1997 roku - red.) - odparł historyk.
- Byłem krytykiem tej kandydatury i mówiłem, że on jest niebezpiecznym kandydatem już w grudniu ubiegłego roku. Mam wrażenie, że wtedy premier Tusk i inni politycy Platformy Obywatelskiej jednak nie słuchali tego, co mówiłem - kontynuował gość TVN24.
- To teraz będą się powoli przekonywać miesiąc po miesiącu, a może nawet tydzień po tygodniu, jak bardzo niebezpieczny jest Karol Nawrocki - stwierdził.
Autorka/Autor: mjz/lulu
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP