Podsłuchiwany, obserwowany, bezprawnie zwolniony. Związkowiec teraz członkiem zarządu PWPW

Źródło:
tvn24.pl
Oświadczenie MSWiA
Oświadczenie MSWiAtvn24
wideo 2/2
Oświadczenie MSWiAtvn24

Do zarządu PWPW SA, strategicznej spółki Skarbu Państwa, powołany został właśnie Jacek Trabczyński, szef zakładowej komórki Solidarności - dowiedział się tvn24.pl. Pięć lat temu dyscyplinarnie zwalniano go z tej samej firmy. Jak się okazało - bezprawnie. Wcześniej był inwigilowany: podsłuchiwany, obserwowany przez całą dobę, a kulisy tej niezwykłej sprawy wyjaśniane są nadal przed stołecznym sądem.

O tym, że Trabczyński znajdzie się w ścisłych władzach spółki, która odpowiada za druk banknotów i dokumentów państwowych, zdecydowali sami jej pracownicy. Prawo do wyboru swojego przedstawiciela gwarantuje im ustawa o "komercjalizacji i niektórych uprawnieniach pracowników". Elekcję wśród liczącej 2200 osób załogi zorganizowano w marcu - Trabczyński wygrał w pierwszej turze, zdobywając ponad połowę głosów.

Szczęśliwy finał. Trabczyński: sporo przeszedłem

Teraz, w ostatnią środę, nadzorujący spółkę Skarbu Państwa minister Mariusz Kamiński zakończył proces wyborczy. Jego przedstawiciel na walnym zgromadzeniu władz podpisał powołanie do zarządu dla Trabczyńskiego.

- To happy end niesamowitej historii w której obecne są służby, spiskowa praktyka dziejów i jawne bezprawie. Wszystko w ramach tego samego obozu władzy, w firmie, która pełni kluczową rolę w systemie bezpieczeństwa państwa - mówi tvn24.pl jeden z pracowników PWPW.

Sam Trabczyński nie chciał w rozmowie z tvn24.pl wracać do przeszłości. - Rzeczywiście sporo przeszedłem przez ostatnich kilka lat. Myślę więcej o przyszłości, nad zadaniami do wykonania w nowej roli i miejscu, dla rozwoju spółki - powiedział.

Człowiek od teczek

Gdy na przełomie 2015 i 2016 roku w wyniku wyborów wygranych przez Zjednoczoną Prawicę zmieniały się władze PWPW, Trabczyński był już wieloletnim pracownikiem spółki: pracował tu od 1994 roku, a od 2006 roku był także szefem zakładowej Solidarności. 

- W efekcie powyborczego politycznego "podziału tortu" PWPW trafiło pod skrzydła resortu obrony narodowej, czyli ówczesnego ministra Antoniego Macierewicza - mówi nam pracownik spółki.

I to Macierewicz zdecydował, że ster w PWPW obejmie jego wieloletni bliski współpracownik Piotr Woyciechowski. Brał on udział, jako szef gabinetu politycznego ministra spraw wewnętrznych Macierewicza, w słynnej "nocy teczek", gdy ogłaszano listę tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa.

Jego pojawienie się w spółce w praktyce oznaczało lawinę zmian personalnych: od stanowisk kierowniczych po wykonawcze. To wkrótce przerodziło się w otwarty konflikt z Solidarnością.

Woyciechowski był prezesem PWPW (nagranie z 19.11.2016)tvn24

"Psychoza i terror"

W pismach, które związkowcy rozsyłali do premiera, ministrów, centrali związku informowali wręcz o "psychozie", która zapanowała w ich firmie.

Wniosek o pilną kontrolę do Państwowej Inspekcji Pracy uzasadniali w taki sposób: "Odkąd prezesem zarządu został Piotr Woyciechowski ma miejsce duża ilość zwolnień dotyczących osób znajdujących się w okresach ochronnych, na ich miejsce zatrudniane są osoby bez doświadczenia, nawet na bardzo wysokie stanowiska. Panuje psychoza strachu przed prezesem, że ludzie nie rozmawiają ze sobą i nie pomagają sobie z obawy przed utratą pracy, masowo przebywają na zwolnieniach lekarskich związanych z problemami psychicznymi". 

Dyscyplinarka dla szefa "S"

Konflikt tak eskalował, że na początku stycznia 2017 roku Trabczyński został zwolniony dyscyplinarnie z pracy. Mimo że - jako związkowiec - miał chroniony prawem etat. W uzasadnieniu upoważniona przez zarząd szefowa kadr wskazała osiem powodów, m.in. formułowanie bezpodstawnych zarzutów wobec władz spółki np. właśnie w pismach do Państwowej Inspekcji Pracy, premiera czy centralnych władz Solidarności.

Trabczyńskiemu zarzucono również, że czynnie działał jako związkowiec, choć przebywał na zwolnieniu lekarskim.

- Wcześniej były plotki, że cała zakładowa Solidarność jest inwigilowana. Pisemne uzasadnienie stanowiło dowód, że są obserwowani - mówi nam były pracownik PWPW, prosząc o zachowanie anonimowości.

"Esbek" w PWPW

Plotki, o których wspomina nasz rozmówca, wiążą się z postacią byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, który pojawił się w spółce wraz z Piotrem Woyciechowskim. 

Przed 1989 rokiem pracował w PRL-owskim wywiadzie, specjalizując się w zwalczaniu podziemia solidarnościowego, w tym rozbijaniu środowiska skupionego wokół Radia Wolna Europa. Przeszedł weryfikację. Już jako funkcjonariusz służb specjalnych wolnej Polski zbliżył się do środowiska politycznego Antoniego Macierewicza, przechodząc w 2013 roku na emeryturę jako pułkownik Agencji Wywiadu.

Podsłuchana narada "S"

Dla zarządu kierowanego przez Woyciechowskiego zajmował się "ochroną kontrwywiadowczą", a także m.in. sprawdzaniem kandydatów do pracy w spółce. Podejrzenia organizowania inwigilacji padły na niego, gdy związkowcy spotkali się w kawiarni Bombonierka, nieopodal wytwórni, by omówić swoje sprawy. Zwrócili uwagę, że przy jednym ze stolików siedział właśnie były funkcjonariusz SB i Agencji Wywiadu, a kilka dni później na swoje skrzynki pocztowe związkowcy, od nieznanego nadawcy, dostali nagrania z podsłuchanej narady.

"Bezpieczeństwo państwa"

Jak się okazuje, sytuację w PWPW na bieżąco śledziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Ta spółka to nie tylko druk banknotów, poufne zabezpieczenia druku dokumentów, ale także rejestry danych, które muszą pozostać ścisłą tajemnicą państwa. Bez wchodzenia w szczegóły, to jedna z najbardziej wrażliwych dla bezpieczeństwa państwa firm i konflikty, odpływ doświadczonych pracowników z unikalną wiedzą stanowią zagrożenie - tłumaczy tvn24.pl funkcjonariusz kontrwywiadu cywilnego.

Banknot o nominale 20 złotych "1050-lecie Chrztu Polski", wyemitowany przez Narodowy Bank PolskiPWPW

Właśnie szczegółowy raport ABW stał się jednym z kluczowych dowodów w śledztwie, które nadzorowała warszawska prokuratura okręgowa. Zakończyło się ono skierowaniem do warszawskiego sądu aktu oskarżenia wobec prywatnego detektywa Szymona S.

Oskarżona agencja Ćma

Prokuratura oskarżyła detektywa prowadzącego agencję o nazwie Ćma z artykułu 267 Kodeksu karnego, który za "bezprawne uzyskanie informacji" przewiduje do dwóch lat więzienia.

Z akt, które znajdują się w warszawskim sądzie, wynika, że Szymon S. podpisał poufną umowę z kancelarią prawną adwokata Grzegorza Zaborowskiego. Ten zaś obsługiwał zarząd PWPW kierowany przez Piotra Woyciechowskiego.

Znajdująca się w sądowych dokumentach umowa z detektywem obejmowała "monitoring osób wskazanych przez zleceniodawcę, wykonywanie fotografii osób". Miesięczna stawka wynosiła 15 tysięcy złotych, wynagrodzenie detektywa rosło o 30 proc., gdy "materiały opracowane (...) zostaną zaakceptowane przez organy ścigania lub właściwe sądy i uznane za dowodzące winy osób ich dotyczących w postępowaniach przygotowawczych lub sądowych". 

Z dokumentów zgromadzonych przez policjantów i prokuraturę wynika, że w ramach tej umowy Trabczyński oraz czterech innych związkowców było inwigilowanych. Detektyw podłożył w jego samochodzie - a także w samochodzie żony Trabczyńskiego - lokalizatory GPS. Stało się tak, choć nie miała ona żadnego związku z PWPW. Mimo to detektyw szczegółowo opisywał jej zachowania w trakcie dnia.

Z analizy ABW, która znajduje się w aktach sprawy karnej, wynika, że wszystkie te działania podjęto na zlecenie zarządu PWPW. Prokurator ostatecznie ocenił jednak, że winien złamania prawa jest tylko detektyw. 

Sąd: bezprawne zwolnienie szefa "S"

Sam Woyciechowski, który jesienią 2017 roku został odwołany z funkcji prezesa PWPW, w tej sprawie ma status świadka.

"Nie znam detektywna Szymona S. Nigdy i w żadnym wypadku nie zlecałem jakichkolwiek działań polegających na inwigilacji związkowców działających w spółce" - przekazał nam w mailowej odpowiedzi.

Jesienią 2019 roku sąd pracy uchylił wszystkie osiem powodów, które zarząd Woyciechowskiego wskazał jako przyczyny dyscyplinarnego zwolnienia Trabczyńskiego i nakazał jego przywrócenie do pracy. Wrócił na swój etat analityka, a teraz członka zarządu. 

Woyciechowski dziś pracuje w Narodowym Banku Polskim. Blisko współpracuje z Instytutem Pamięci Narodowej, specjalizując się w rozliczaniu działań Służby Bezpieczeństwa wobec opozycji i ujawnianiu tajnych współpracowników tej formacji.

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Gophi, CC BY-SA

Pozostałe wiadomości

Amerykanie głosują we wtorek w wyborach prezydenckich, w których do rywalizacji stanęli Kamala Harris i Donald Trump. Pierwsze wyniki powinny zacząć spływać tuż po zamknięciu lokali wyborczych w Indianie i Kentucky, czyli około północy w Polsce. Te dwa stany to już 19 głosów elektorskich. Godzinę później lokale zamkną się w pierwszym z "wahających się" i kluczowych stanów, czyli Georgii. Od godziny 23 na antenie TVN24 i w TVN24 GO program "Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydarzenia z USA relacjonujemy również w tvn24.pl.

Wybory w USA. Wyniki z Indiany i Kentucky na początek. Stawką 19 głosów elektorskich

Wybory w USA. Wyniki z Indiany i Kentucky na początek. Stawką 19 głosów elektorskich

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policja zatrzymała przy Kapitolu mężczyznę, który miał pochodnię i rakietnicę. "Śmierdział benzyną" - podały służby. W Georgii tymczasowo wstrzymano głosowanie w związku z groźbami zamachów bombowych pochodzącymi z rosyjskich domen. Podobne groźby odnotowano też w innych stanach.

Chciał wejść do Kapitolu z pochodnią i rakietnicą. "Śmierdział benzyną"

Chciał wejść do Kapitolu z pochodnią i rakietnicą. "Śmierdział benzyną"

Źródło:
PAP, Reuters

Kamala Harris zaapelowała do Amerykanów o udział w wyborach prezydenckich. - Zachęcam wszystkich do wyjścia z domu - powiedziała w wywiadzie dla stacji radiowej z Georgii. To jeden z wahających się i kluczowych dla wyniku wyborów stanów.

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Źródło:
PAP

Grupa Mulliez, do której należy sieć sklepów wielkopowierzchniowych Auchan, przedstawiła we wtorek przedstawicielom pracowników proponowany plan zwolnień, który obejmuje łącznie 2389 miejsc pracy we Francji. Spółka uzasadniła swoje plany problemami finansowymi - poinformowała agencja AFP.

Auchan przedstawił plan likwidacji prawie 2400 miejsc pracy

Auchan przedstawił plan likwidacji prawie 2400 miejsc pracy

Źródło:
PAP

Andrzej Morozowski rozmawiał w "Tak jest" w TVN24 ze swoimi gośćmi na temat wyborów w Stanach Zjednoczonych. Profesor Roman Kuźniar, politolog, przyznał, że "nie da się absolutnie powiedzieć, kto ma większe szanse na zwycięstwo". Wybory z Pensylwanii relacjonowała reporterka Katrzyna Kolenda-Zaleska.

Takiej sytuacji nie było "nigdy w historii", kluczowy stan "podzielony pół na pół"

Takiej sytuacji nie było "nigdy w historii", kluczowy stan "podzielony pół na pół"

Źródło:
TVN24

Trwa głosowanie w wyborach prezydenckich w USA. Języczkiem u wagi może okazać się Pensylwania, w której do zdobycia jest 19 głosów elektorskich. Sondażowe różnice między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem mieściły się tu w granicach błędu statystycznego. Według modelu statystycznego analityka Nate'a Silvera, kandydat, który wygra Pensylwanię, ma 98 procent szans na zwycięstwo w wyborach.

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Policjanci z miasta Overland w amerykańskim stanie Missouri przeprowadzili nietypową interwencję w salonie piękności. Pomogli wydostać się zamkniętemu w łazience młodemu jeleniowi. Zwierzę wywołało spore zamieszanie.

Jeleń przemknął przez salon piękności

Jeleń przemknął przez salon piękności

Źródło:
UPI

W dotkniętej przez powodzie miejscowości Paiporta, która położona jest w prowincji Walencja, pojawiło się cmentarzysko zniszczonych samochodów. Jeden z mieszkańców powiedział, że codziennie przybywa pokrytych błotem aut.

Cmentarzysko samochodów. "Wszystko straciliśmy"

Cmentarzysko samochodów. "Wszystko straciliśmy"

Źródło:
Reuters

Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zagłosował w jednym z lokali w miejscowości West Palm Beach na Florydzie. - Mamy cudowny kraj, ale jest to kraj, który ma kłopoty, duże kłopoty. Na wiele różnych sposobów. Musimy to wszystko ogarnąć - mówił później w rozmowie z dziennikarzami. Wieczorem w centrum kongresowym niedaleko swojej posiadłości w tym stanie Trump organizuje wieczór wyborczy.

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Źródło:
tvn24.pl

- Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać. Uważam, że każdy prezydent Stanów Zjednoczonych, ktokolwiek by nim nie był, musi szanować Polskę i jej pozycję w Europie - powiedział w TVN24 senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, były minister spraw zagranicznych i były marszałek Sejmu. Gość "Kropki nad i" mówił też o potencjalnym kandydacie KO w wyborach prezydenckich.

Schetyna: Tak już nigdy nie będzie. Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać

Schetyna: Tak już nigdy nie będzie. Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać

Źródło:
TVN24

Demokratyczna administracja byłaby dla Europy i dla świata, jak sądzę, o niebo lepsza - oceniła w "Faktach po Faktach" w TVN24 amerykanistka, doktor Patrycja Sasnal. Wraz z innymi gośćmi programu komentowała wyścig po fotel prezydent USA i towarzyszącą mu kampanię. Jak stwierdził Maciej Czarnecki z "Gazety Wyborczej", "smutne jest trochę to, że o ile jest wielka mobilizacja, to głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś, przeciwko temu drugiemu obozowi".

Co napędza wyborców obu obozów? "Głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś"

Co napędza wyborców obu obozów? "Głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś"

Źródło:
TVN24

Przebywający na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) amerykańscy astronauci zagłosowali w wyborach prezydenckich. Oddali głosy według procedury głosowania korespondencyjnego.

Amerykańscy astronauci zagłosowali

Amerykańscy astronauci zagłosowali

Źródło:
PAP, space.com

Policjanci z siedleckiej drogówki zauważyli mężczyznę, który szedł boso wzdłuż drogi krajowej numer dwa. 46-latek był skrajnie wychłodzony. Temperatura jego ciała spadła do 28 stopni Celsjusza, co zagrażało jego zdrowiu.

Szedł boso wzdłuż drogi, był zdezorientowany i wychłodzony

Szedł boso wzdłuż drogi, był zdezorientowany i wychłodzony

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wycofał z obrotu na terenie całego kraju dwie serie leku o nazwie Hydroxyzinum Hasco. Nie spełnia on wymagań jakościowych. GIF nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Źródło:
tvn24.pl

"Czy kobieta może być prezydentem USA? A czy kobieta może być prezydentem Polski? Zobaczymy" - mówiła Beata Szydło na nagraniu opublikowanym we wtorek na platformie X. - Jest pewne, że w Polsce pewnego dnia kobieta zostanie prezydentem - skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odniósł się też do pytania, czy Szydło była brana pod uwagę przez PiS.

Beata Szydło na prezydenta? Kaczyński komentuje

Beata Szydło na prezydenta? Kaczyński komentuje

Źródło:
TVN24

- To pytanie pojawia się cały czas: czy jestem gotów do tego, żeby startować w wyborach prezydenckich? No więc jestem gotów i nie odpuszczę - powiedział we wtorek prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Zastrzegł, że kandydata, który stanie do wyścigu, musi zatwierdzić najpierw Koalicja Obywatelska.

Rafał Trzaskowski "jest gotów" i "nie odpuści"

Rafał Trzaskowski "jest gotów" i "nie odpuści"

Źródło:
TVN24

Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot chce reprezentować przed organami ścigania wilczycę, która została zastrzelona na początku listopada w Wolimierzu. Według aktywistów, chronione prawem zwierzę nie miało jeszcze roku i zginęło sto metrów od ambony myśliwskiej.

Zastrzelona młoda wilczyca. "Sto metrów od ambony myśliwskiej"

Zastrzelona młoda wilczyca. "Sto metrów od ambony myśliwskiej"

Źródło:
tvn24.pl/Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot

Północne regiony Indii od tygodni zmagają się z ekstremalnym smogiem. W stolicy kraju - Nowym Delhi - poziom zanieczyszczenia kilkukrotnie przekracza dopuszczalne normy. Z powodu skali problemu rozważany jest scenariusz wywołania sztucznego deszczu w celu poprawy jakości powietrza.

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

Źródło:
Reuters

Recepty na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów będą mogli wystawić wszyscy uprawnieni lekarze niezależnie od kontraktu z NFZ - zakłada projekt nowelizacji ustawy, który we wtorek przyjął rząd. Ponadto - zgodnie z regulacją - farmaceuci będą mogli wystawiać refundowane recepty na szczepionki.

Zmiany w wystawianiu recept. Zielone światło z rządu

Zmiany w wystawianiu recept. Zielone światło z rządu

Źródło:
PAP

Armii rosyjskiej udało się zająć kilka miejscowości w obwodzie donieckim - poinformował we wtorek brytyjski wywiad wojskowy. Rosjanie zajęli miasta Sełydowe i Hirnyk. Twierdzą też, że zajęli miejscowość Kurachiwka - Kijów jednak nie potwierdził tej informacji. Rosyjskie wojska "w ciągu tygodnia zdołały przesunąć się dziewięć kilometrów naprzód" - informują Brytyjczycy.

Rosjanie zdobyli "przeklętą fortecę". Teraz poszli dalej

Rosjanie zdobyli "przeklętą fortecę". Teraz poszli dalej

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na jednej z grup facebookowych mieszkańców Bemowa pojawiło się nagranie, na którym widać, jak podczas spaceru kobieta bije dziecko w wózku. Sprawą zajmuje się policja, która zdążyła już zidentyfikować rodzinę dziecka i zapukać do jej drzwi.

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poznańscy policjanci poszukiwali dwóch osób, które mogą mieć związek z pożarem, do którego doszło na molo na Jeziorze Strzeszyńskim. Wizerunki nastolatków uchwyciły kamery monitoringu. Funkcjonariusze apelowali o pomoc w ich identyfikacji. Już po kilku godzinach się to udało.

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, KMP Poznań

72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz ze Szczytna, który został brutalnie zaatakowany w minioną niedzielę na plebanii, jest w stanie krytycznym. Zatrzymany 27-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. "Zadał on proboszczowi kilka uderzeń metalowym toporkiem w głowę. Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na szybkie udzielenie pomocy" - opisano w zarzucie. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, 27-latek przyznał się, że napadł księdza w celach rabunkowych.

"Zadał proboszczowi kilka ciosów toporkiem w głowę". 27-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa

"Zadał proboszczowi kilka ciosów toporkiem w głowę". 27-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/PAP

Umorzono śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) w sprawie pozbawienia wolności Izabeli P. Postępowanie zostało umorzone ze względu na "brak ustawowych znamion czynu zabronionego". Kobieta zaginęła 9 sierpnia 2024 roku na autostradzie A4.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czternastu stanach USA wyborcy nie muszą okazywać dokumentu tożsamości w lokalu wyborczym. Brak tego wymogu jest wykorzystywany do podważania rzetelności procesu wyborczego w Stanach Zjednoczonych. Autorzy dezinformacji uderzają głównie w Kalifornię, gdzie szansę na wygraną ma Kamala Harris. Tłumaczymy, jak wygląda tam weryfikacja wyborców.

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Europejska Akademia Filmowa ogłosiła listę nominowanych do tegorocznych Europejskich Nagród Filmowych. Trzy nominacje trafiły do filmu polsko-szwedzkiego twórcy Magnusa von Horna "Dziewczyna z igłą", a polska produkcja "W zawieszeniu" Ukrainki Aliny Maksimenko znalazła się wśród nominowanych w kategorii Europejski Film oraz Europejski Film Dokumentalny.

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl