Sposobem skutecznego zwalczania problemów psychicznych Polaków miał być rozpoczęty cztery lata temu Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego. Plan wyjścia z kryzysu w polskiej psychiatrii właśnie przestał obowiązywać. Na jego czele nie stoi już były minister zdrowia Marek Balicki. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Dwa miliony chorujących na depresję, 800 tysięcy na chorobę afektywną dwubiegunową, 400 tysięcy schizofreników - to tylko częściowy obraz chorób psychicznych w Polsce. Sytuację pogorszył COVID-19, którego powikłaniem bywa depresja.
- Najczęstsze zaburzenia psychiczne, które spotykamy w szpitalach i poradniach czy prywatnych gabinetach, to są zaburzenia lękowe, zaburzenia depresyjne oraz uzależnienia – zwraca uwagę prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Sposobem skutecznego zwalczania problemów psychicznych Polaków ma być rozpoczęty cztery lata temu przez rząd Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego. Jego trzonem są Centra Zdrowia Psychicznego, które mają być w każdym powiecie.
- Już nie czeka się pół roku na wizytę, tylko pacjent jest przyjmowany w ciągu 72 godzin. Tutaj na miejscu mieści się poradnia zdrowia psychicznego, oddział dzienny i zespół leczenia środowiskowego i to, co we wrześniu powstało, to punkt zgłoszeniowo-koordynacyjny - mówi Agnieszka Witkowska-Świech z Centrum Zdrowia Psychicznego Małopolska-Południe w Myślenicach.
W punktach zgłoszeniowo-koordynacyjnych centrów zdrowia psychicznego psychiatra ustala wstępny plan działania - przepisując leczenie ambulatoryjne, środowiskowe, dzienne lub całodobowe. - W niektórych centrach są grupy pomagające w napisaniu CV, pomagające w znalezieniu pracy. Chodzi o przywrócenie pacjenta do życia - wyjaśnia Katarzyna Szczebowska z Biura ds. Pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego.
Rezygnacja Marka Balickiego
Przez ostatnie trzy lata na 314 powiatów i 66 miast na prawach powiatu powstały jedynie 33 Centra Zdrowia Psychicznego. Kierownikiem biura ds. pilotażu programu do sierpnia był dawny minister zdrowia Marek Balicki. Zrezygnował, argumentując, że reforma wyhamowała.
"Głównym powodem mojej rezygnacji była zapowiedź ministra zdrowia o powołaniu zespołu złożonego z urzędników, który ma określić nową strategię reformy opieki psychiatrycznej i przyszłego funkcjonowania Centrów Zdrowia Psychicznego. Nie mogłem zgodzić się na zmianę dotychczasowego kierunku reformy" – wyjaśnił doktor Marek Balicki.
- Tak naprawdę to było wiele nieporozumień związanych z kontynuacją reformy. Reforma tak naprawdę przyspieszyła – przekonuje kierowniczka Biura ds. Pilotażu NPOZP dr Anna Depukat.
Minister zdrowia odwołuje przewodniczącego Rady do spraw Zdrowia Psychicznego
Kolejną osobą, która już nie pracuje przy reformie polskiej psychiatrii, jest człowiek, który miał w nią duży wkład - profesor Jacek Wciórka. Minister zdrowia Adam Niedzielski odwołał go ze stanowiska przewodniczącego Rady ds. Zdrowia Psychicznego.
- Był przedstawicielem, a właściwie przewodniczącym rady, której zadaniem jest doradzanie ministrowi, i jednocześnie mówił o tym, że ministerstwo zaangażowało się w jakby destrukcję tej reformy, która jest, co absolutnie jest nieprawdą - stwierdza wicedyrektorka departamentu zdrowia publicznego Ministerstwa Zdrowia Dorota Olczyk.
Przedstawicielka ministerstwa zdrowia zapowiedziała, że centrum zdrowia psychicznego będzie w każdym powiecie - za najpóźniej sześć lat.
Źródło: TVN24