Nowy prezes PSL: przygotowujemy się do samodzielnego startu w wyborach

Władysław Kosiniak-Kamysz na kongresie PSL
Kosiniak-Kamysz: PSL szykuje się do samodzielnego startu w wyborach
Źródło: TVN24
Władysław Kosiniak-Kamysz został wybrany ponownie na prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zapowiedział, że jego ugrupowanie przygotowuje się do samodzielnego startu w wyborach parlamentarnych za dwa lata. Oprócz tego nowym szefem Rady Naczelnej PSL został wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.

Kosiniak-Kamysz był jedynym kandydatem na prezesa; głos na niego oddało 946 (98,85 proc.) delegatów, 10 było przeciw (1,04 proc.), a jeden delegat wstrzymał się od głosu. - Dziękuję za ten silny mandat. Nie zawiodę. Zrobię wszystko, żeby najlepiej, jak potrafię, prowadzić Polskie Stronnictwo Ludowe ze wszystkich sił, z całej swojej mocy, ze wszystkich swoich umiejętności - powiedział tuż po wyborze Kosiniak-Kamysz.

Na ostatnim kongresie PSL zmieniło swój statut; nie ma już w nim zapisu, że prezesa wybiera się spośród co najmniej dwóch kandydatów.

Do wyborów samodzielnie

Nim Kosiniak-Kamysz został prezesem, wystąpił na scenie. - Przygotowujemy się do startu w kolejnych wyborach jako Polskie Stronnictwo Ludowe - wyraźnie zaznaczył, po czym dostał gromkie brawa.

- Będziemy sobą. Będziemy szukać przyjaciół, bo iść samodzielnie, nie znaczy iść samotnie. Będziemy zapraszać na nasze listy tych, z którymi jesteśmy od lat - powiedział lider PSL, obecny wicepremier i minister obrony do zebranych, podkreślając, że on i jego ugrupowanie "nie boją się", choć teraz polityczni przeciwnicy rozpoczną "festiwal" straszenia PSL-u tym, że samo - poza jakąś koalicją - nie wejdzie do Sejmu.

- To my jesteśmy ci, którzy zdecydowali o takim, a nie innym kształcie obecnego rządu, bo to na nas głosy i nasza strategia koalicji Trzeciej Drogi okazała się fundamentalna dla pozyskania wyborców, którzy odeszli od PiS-u, ale nie chcieli głosować na Platformę. Wybrali nas - mówił też Kosiniak-Kamysz na trwającym w niedzielę w Warszawie kongresie partii.

Ocenił, że w obecnym rządzie ludowcy objęli najważniejsze funkcje pod względem zakresu merytorycznej odpowiedzialności. - Niełatwe, nieprzyjemne, ciężkie. Ta zbroja, którą trzeba było przybrać, ma swoją wagę, ale ona ma też swój cel: budowa bezpieczeństwa państwa polskiego, które zawsze dla stronnictwa było naczelnym nakazem. Nie ma dzisiaj siły Polski bez ludzi Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy odpowiadają za najważniejsze obszary związane z bezpieczeństwem państwa. I nie mówię tylko o bezpieczeństwie narodowym. Mówię o czymś, co jest naszym DNA, o bezpieczeństwie żywnościowym - podkreślił.

Kosiniak-Kamysz odniósł się również do doniesień o słabnącym poparciu dla PSL, przypominając o wynikach wyborów parlamentarnych w 2023 r. - Nie brakowało tych, którzy mówili, jak Ryszard Terlecki na ostatnim posiedzeniu przed wyborami w 2023 roku: dwa procent, nigdy was już nie będzie. Później musiał odszczekać te słowa, wyprowadzając się z gabinetu wicemarszałka po przegranych wyborach. I tak będzie i tym razem - zapewnił szef ludowców.

PSL chce uchylenia dwukadencyjności w samorządach

W wystąpieniu prezes PSL podkreślał, że "w DNA PSL od czasów wójta z Wierzchosławic" wpisana jest idea samorządności.

- W jej imieniu domagamy się zmiany niekonstytucyjnej ustawy dotyczącej ograniczenia kadencyjności dla gospodarzy gmin. Ona jest niekonstytucyjna, niebezpieczna, szkodliwa dla Polski i odbiera prawo do decydowania o wspólnocie jej samej - podkreślał Kosiniak-Kamysz. - Jeśli ta ustawa nie uzyska akceptacji, to zaproponujemy zmiany w konstytucji. Jak ograniczać, to wtedy dla wszystkich, posłowie i senatorowie powinni zacząć od siebie. Ja się podpiszę pod tą ustawą - dodał.

Przekonywał, że "mówienie o koteriach to jest nie w porządku w stosunku do tych, których można odwołać w referendum". - Oni są dużo częściej odwoływani niż parlamentarzyści w procesie wyborczym - przekonywał prezes PSL. - Wybory i demokracja to jest możliwość wyboru, a nie limitowanie - dodał.

Podziękował premierowi Donaldowi Tuskowi oraz koalicjantom z lewicy za poparcie ustawy o zniesieniu dwukadencyjności. Przyznał, że wie, iż w PiS i w Konfederacji nie brakuje parlamentarzystów, którzy byliby to skłonni poprzeć. - Nie bójcie się żadnego prezesa, poprzyjcie ustawę PSL - zaapelował Kosiniak-Kamysz.

Piotr Zgorzelski nowym szefem Rady Naczelnej

Oprócz tego delegaci wybrali na sobotnim kongresie wybrali też nowego szefa Rady Naczelnej PSL. Został nim wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Głosowało 876 delegatów - na Zgorzelskiego głos oddało 678 delegatów, a na Waldemar Pawlaka 198.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: