Członek RPP: jeśli refleksji nie będzie, pójdę do sądu

Źródło:
TVN24
Litwiniuk o sytuacji wokół RPP: jeśli nie będzie refleksji, pójdę do sądu
Litwiniuk o sytuacji wokół RPP: jeśli nie będzie refleksji, pójdę do sąduTVN24
wideo 2/9
Litwiniuk o sytuacji wokół RPP: jeśli nie będzie refleksji, pójdę do sąduTVN24

Jeśli nie będzie refleksji, zaskarżę określone uchwały Rady Polityki Pieniężnej dotyczące rozlicznych zmian regulaminu rady, które ograniczały lub wyłączały możliwość sprawowania mandatu przez jej członków - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 członek RPP Przemysław Litwiniuk. Odniósł się do sytuacji w Narodowym Banku Polskim i napięć wokół RPP.

Członek RPP Przemysław Litwiniuk wyjaśnił w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że upublicznił problemy, kiedy jego starania okazały się nieefektywne wewnątrz NBP. 

Jak mówił, działa proporcjonalnie. - Najpierw wewnątrz, potem przedstawiając sprawę opinii publicznej, teraz licząc na refleksję - dodał. 

Zapowiedział, że "jeśli refleksji nie będzie, pójdzie do sądu". - Zaskarżę określone uchwały Rady Polityki Pieniężnej dotyczące rozlicznych zmian regulaminu Rady Polityki Pieniężnej, które ograniczały lub wyłączały możliwość sprawowania mandatu przez członków Rady Polityki Pieniężnej - mówił. 

Litwiniuk powiedział, że kroki prawne, to jest jego "kolejny pomysł na to, aby doprowadzić do zgodności z obowiązującymi regulacjami konstytucyjnymi i ustawowymi dokumenty wewnętrze - uchwały rady i zarządu NBP". 

- Dla mnie niezwykle ważny jest interes, wizerunek Narodowego Banku Polskiego. Czuję się powołany do troski o ten wizerunek - zaznaczył.

Litwiniuk o komunikacie NBP: Miałem mieszane uczucia. To straszne i śmieszne

W środę Narodowy Bank Polski opublikował komunikat, w którym czytamy między innymi: "Płacone są bardzo wysokie wynagrodzenia (ponad 37 tys. PLN miesięcznie) za studiowanie analiz i walkę z inflacją, tymczasem lepiej się pokłócić z większością, tłumacząc, że nie można czytać analiz, bo ktoś blokuje klamki i nie odbiera telefonów, jak potrzebne są objaśnienia?".

"W historii NBP było np. tak, że za Prezesa M. Belki trzech członków RPP było z odmiennej proweniencji ideowej (prof. Z. Gilowska, prof. A. Glapiński i prof. A. Kaźmierczak – mianowani przez Prezydenta L. Kaczyńskiego przy rządzie D. Tuska i prezesurze M. Belki, byłego premiera w rządzie SLD). Jednak ci członkowie RPP nigdy nie naruszyli zasad kolektywnego działania RPP i nigdy nie atakowali Prezesa NBP, ani innych członków RPP. Byli po prostu dobrze wychowani i znali zasady współżycia społecznego oraz szanowali dobro instytucji tak ważnej, jak Narodowy Bank Polski" - dodano. To kolejny komunikat opublikowany przez NBP w ostatnich dniach.

Litwiniuk powiedział, że po przeczytaniu komunikatu miał "mieszane uczucia". - To straszne i śmieszne - ocenił.

- Nie wiem, kto jest autorem tych komunikatów. Tego komunikatu oraz poprzednich komunikatów o charakterze dementi nie podpisuje nikt - powiedział. 

- Bardzo mnie interesuje, kto podaje nieprawdę. Osoba, która konstruuje te komunikaty, albo nie zna prawdy, albo znając ją, głosi kłamstwa opinii publicznej, a na to nie mogę się zgodzić - dodał. 

Przemysław Litwiniuk w "Rozmowie Piaseckiego"TVN24

Członek RPP o komunikacie NBP: to twierdzenie jest skrajnie nieprawdziwe

Litwiniuk powiedział, że w komunikatach NBP napisane było między innym, że "członkowie Rady Polityki Pieniężnej mają dostęp do wszystkich informacji i analiz NBP, taki sam jak w poprzednich kadencjach". 

- Co najmniej dwa razy prosiłem służby prawne banku centralnego o przygotowanie mi wykazu zmian w regulaminie Rady Polityki Pieniężnej i innych dokumentach, które zostały dokonane tuż przed powołaniem mnie i pana Ludwika Koteckiego do Rady Polityki Pieniężnej - mówił. Dodał, że czas na przygotowanie dokumentów się nie znalazł.

Członek RPP powiedział, że z pomocą przyszedł mu raport Najwyższej Izby Kontroli. Dodał, że "jest wystąpienie pokontrolne z 1 czerwca 2022 roku NIK, w którym omówiono i oceniono zmiany w regulaminie RPP".

Litwiniuk przekazał, że par 14. ust. 5 regulaminu, który został usunięty w listopadzie ubiegłego roku z regulaminu rady, brzmiał: "Rada na bieżąco otrzymuje w NBP materiały o charakterze statystycznym, informacyjnym i analitycznym niezbędne do wykonywania przez nią obowiązków". 

- W związku z tym twierdzenie, że jest tak jak było, jest pozbawione podstaw faktycznych. To twierdzenie jest skrajnie nieprawdziwe, a podawanie takich komunikatów opinii publicznej jest zwyczajnym nadużyciem - powiedział członek RPP. 

Dodał także, że "nie jest prawdziwe twierdzenie, że prezes NBP proponował członkom Rady powrót do rytmu i częstotliwości spotkań sprzed pandemii, czyli dwa razy w miesiącu". - Nie jest prawdą to, że ja nie wykazałem żadnego zainteresowania tą propozycją - mówił. 

- Dokumenty, które istnieją, nagrania, które istnieją, przeczą temu twierdzeniu i to w stu procentach - dodał.  

Litwiniuk o usuniętym paragrafie z regulaminu RPP i komunikacie NBP
Litwiniuk o usuniętym paragrafie z regulaminu RPP i komunikacie NBPTVN24

Litwiniuk o piśmie od dyrektor gabinetu prezesa NBP

Litwiniuk został zapytany, dlaczego członkowie RPP są odcinani od analiz i kontaktów z analitykami NBP. 

- Po pierwsze chciałbym zaprzeczyć, że w pracach rady występuje jakikolwiek podział na opozycyjnych lub nieopozycyjnych (członków RPP - red.). Rozmawiamy naprawdę jak normalni ludzie przed posiedzeniami, odnosimy się do siebie życzliwie. Natomiast chodzi o organizację - zaznaczył. 

Podkreślił, że NBP ma zapewnić członkom RPP "możliwość funkcjonowania". - Natomiast dwa dni przed objęciem mandatu w Radzie Polityki Pieniężnej otrzymałem pismo z 24 stycznia 2022 roku, w którym dyrektor gabinetu prezesa pani Kamila Sukiennik napisała, że "uprzejmie prosi, żeby wszelkie państwa kontakty z departamentami, oddziałami okręgowymi oraz bezpośrednio pracownikami NBP odbywały się za pośrednictwem gabinetu prezesa" - powiedział. Litwiniuk dodał, że "decyduje on, czy możemy się spotkać, czy nie możemy się spotkać". 

- Nie rozumiem, dlaczego komunikaty Narodowego Banku Polskiego przeczą temu, jakoby nie wprowadzono tej bariery. Ta bariera istnieje - podkreślił. Dodał, że "wywołuje ona efekt mrożący w kadrze, staffie NBP".

Pismo dyrektor gabinetu prezesa NBP Kamili Sukiennik

W poniedziałek Litwiniuk, zapytany w radiu TOK FM o to, czy członek RPP może spotykać się z pracownikami i analitykami NBP, odpowiedział, że tylko za zgodą dyrektora gabinetu prezesa. Natomiast w niedzielę członkini Rady Polityki Pieniężnej Joanna Tyrowicz opublikowała na portalu LinkedIn własną wersję komunikatu po posiedzeniu RPP wraz z uzasadnieniem.

CZYTAJ: "Dokonano szczegółowej kontroli możliwości wejścia". Komunikat departamentu bezpieczeństwa NBP

Członek RPP o inflacji

Litwiniuk został również zapytany, czy wierzy, że przyszłoroczna inflacja spadnie do poziomu jednocyfrowego, odpowiedział, że "na pewno początek roku nie przyniesie takich rezultatów, bo efekt bazy, w styczniu nie było tarczy, jak również zmiany na rynku cen regulowanych, nie upoważniają do takich oczekiwań".

- Potem natomiast będziemy oceniać poziom inflacji rok do roku, w stosunku do tego, jaki występował w miesiącach bieżącego roku. Jeżeli we wrześniu mieliśmy odnotowane 17,2 (procent) to nie sądzę, aby się podwoiła do września przyszłego roku. Wskaźniki będą na pewno niższe, co nie znaczy, że ceny spadną - mówił.

- Dodał, że "ceny pozostaną wysokie i raczej będą rosły". - Chyba, że nastąpi refleksja i w banku, i w rządzie, do której namawiam - powiedział. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gorąco wokół RPP. "Rozważenie skierowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa"

Rada Polityki Pieniężnej - składPAP/Maciej Zieliński

Autorka/Autor:js/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Izraelskie wojsko przeprowadziło ataki na cele Hezbollahu w głębi i na południu Libanu. Wcześniej władze w Tel Awiwie zapowiadały odwet po tym, jak w sobotę w ostrzale rakietowym kontrolowanych przez Izrael Wzgórz Golan zginęło 12 osób, w tym dzieci.

"Przekroczenie wszelkich czerwonych linii". Izrael odpowiedział

"Przekroczenie wszelkich czerwonych linii". Izrael odpowiedział

Źródło:
PAP

Szef MON odniósł się do nagrania, na którym zarejestrowane miało zostać wulgarne i agresywne zachowanie podpułkownika Wojska Polskiego. - To skandaliczne zachowanie, wobec którego zostaną wyciągnięte zdecydowane konsekwencje - zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Agresywne zachowanie oficera. Jest reakcja szefa MON

Agresywne zachowanie oficera. Jest reakcja szefa MON

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mieszkańcy znanej greckiej wyspy Santorini narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby. "Santorini to cud natury, który może przekształcić się w potwora" - ostrzegł właściciel miejscowego hotelu.

Mieszkańcy znanej wyspy narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby

Mieszkańcy znanej wyspy narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby

Źródło:
PAP

Niedziela zapowiada się nieprzyjemnie. Na obszarze niemal całej Polski będzie silnie wiać, a w niektórych regionach pojawią się burze i obfite opady deszczu, przed czym ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niewielkiej części kraju obowiązują również ostrzeżenia IMGW w związku z upałem.

Burze, ulewy, silny wiatr. IMGW ostrzega niemal cały kraj

Burze, ulewy, silny wiatr. IMGW ostrzega niemal cały kraj

Źródło:
tvnmeteo.pl

886 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Drony ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) zniszczyły bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3. W Rosji spłonęły trzy śmigłowce wojskowe, wykorzystywane w wojnie przeciwko Ukrainie. Rosyjskie władze starają się ukryć przyczyny i skutki wybuchów i pożarów, które temu towarzyszyły. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin w Ukrainie

Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin w Ukrainie

Źródło:
PAP

Czteroletnie dziecko utopiło się w sobotę w oczku wodnym na prywatnej posesji w Rybniku (Śląskie). Według lokalnych mediów, chłopczyk wpadł do wody w czasie zabawy.

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Źródło:
tvn24.pl, radio90.pl

Ludzie na to patrzą, widzą prezydenta, który w żaden sposób nie pozwala rządowi realizować polityki w bardzo trudnych czasach - mówił w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), komentując spór wokół nominacji ambasadorów. - Trzeba rozmawiać z panem prezydentem, a nie wydawać mu rozkazy - stwierdził Zbigniew Bogucki z PiS.

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

Źródło:
TVN24

To bardzo niebezpieczne, bo można nie zauważyć, że w tańcu ktoś przylepił nam plaster. Organizm może wchłonąć substancję odurzającą przez skórę.

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Źródło:
Fakty TVN

Były pracownik Telewizji Polskiej za rządów Zjednoczonej Prawicy Samuel Pereira sprostował na portalu X nieprawdziwe informacje o Borysie Budce. Chodzi o wpisy z 2019 roku dotyczące tego, że podczas debaty w Telewizji Polskiej, pokazując rachunek z apteki, polityk KO rzekomo miał skłamać na temat leku, który nie był refundowany dla dziecka po przeszczepie.

Pereira "prostuje nieprawdziwe informacje" o Budce

Pereira "prostuje nieprawdziwe informacje" o Budce

Źródło:
tvn24.pl

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy turnieju olimpijskiego. Męska reprezentacja Polski w siatkówce pokonała Egipt. Hezbollah przeprowadził atak na Wzgórza Golan. Na A4 doszło do śmiertelnego wypadku. Maleje przewaga Donalda Trumpa nad Kamalą Harris. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 28 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę

Źródło:
tvn24.pl, PAP, TVN24

Pięcioletni chłopiec oddalił się od rodziców w parku rozrywki Energylandia w Zatorze (Małopolska) i wpadł do basenu. Życie topiącego się dziecka uratowali świadkowie, którzy wyciągnęli go z wody, a następnie ratownicy, którzy przywrócili mu funkcje życiowe. Pięciolatek trafił do szpitala.

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Źródło:
tvn24.pl

Susza hydrologiczna opanowała część Polski. Szczególnie trudna sytuacja panuje w regionach o zwartej zabudowie, gdzie wybetonowane ulice i place utrudniają zatrzymywanie wody. Wiele gmin apeluje o rozsądne korzystanie z zasobów wodnych.

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Źródło:
TVN24, IMGW

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne po zderzeniu dwóch samochodów na podkarpackim odcinku autostrady A4. Do tragicznego wypadku doszło na jezdni w stronę Rzeszowa.

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
TVN24

Młody lis zaczepiający żabę - taki materiał z okolic Częstochowy otrzymaliśmy na Kontakt 24. Zabawy zwierząt mają kluczową rolę w ich prawidłowym rozwoju, a echa takich zachowań możemy często zobaczyć w ich dorosłym życiu.

Ważna lekcja dla młodego lisa

Ważna lekcja dla młodego lisa

Źródło:
Kontakt 24

18. edycja Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi rozpoczęła się w sobotę w Kazimierzu Dolnym (Lubelskie). Wydarzenie potrwa osiem dni. W jego programie znalazły się pokazy filmowe, ale też spotkania z twórcami, koncerty i wystawy. Ostatniego dnia festiwalu odbędzie się polska premiera ekranizacji powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo".

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl