Czy Przemysław Czarnek skłamał? Nie, przedstawił fakty - powiedział w czwartkowej "Rozmowej Piaseckiego" poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, pytany o środowe zachowanie polityka i ministra w rządzie PiS na sali sejmowej. Szef resortu edukacji i nauki zaatakował personalnie posłankę Koalicji Obywatelskiej Marzenę Okłę-Drewnowicz, czytając fragment artykułu z 2014 roku o skazaniu jej męża za fałszywe faktury. Ten sam Czarnek w wywiadzie radiowym we wrześniu 2022 roku podczas napiętej wymiany zdań odmawiał udzielenia odpowiedzi na pytania o swoją małżonkę. - Nie pański interes w RMF-ie, co ja robię ze swoją żoną w swoim domu - mówił wtedy do Roberta Mazurka.
Gościem czwartkowego wydania "Rozmowy Piaseckiego" był poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, były rzecznik tej partii.
W trakcie programu mówił między innymi o aktywności polityków PiS w mediach społecznościowych. - Jeśli chodzi o ministra (Przemysława - red.) Czarnka, sam jest aktywny na naszym koncie na TikToku, wyjaśnia, prowadzi dialog - mówił Fogiel.
- Zatrzymajmy się na sekundę przy ministrze Czarnku. Widział pan ministra Czarnka wczoraj (w środę - red.) w Sejmie, który posłance opozycji wyciągał jakąś sprawę dotyczącą jej męża z 2014 roku, z którym była zresztą w separacji? - zapytał prowadzący program Konrad Piasecki. - Widziałem - odparł Fogiel. - Podobał się panu ten styl? - dopytywał Piasecki. - Czy minister Czarnek skłamał? Nie skłamał, przedstawił fakty w odpowiedzi na nieprawdziwe zarzuty pani poseł - stwierdził gość TVN24. - Ja tylko pytam, czy podoba się panu ten styl, bo to jest ten sam minister, który kilka miesięcy temu okrutnie się wściekał na Roberta Mazurka w RMF-ie, że ten go pyta o jego relację z żoną - zwrócił uwagę Piasecki. - Proszę zaprosić ministra Czarnka i go o to zapytać. Ja nie jestem od recenzowania ministrów rządu - odparł Fogiel.
Minister Czarnek atakuje posłankę PO
Konrad Piasecki w rozmowie z politykiem PiS nawiązywał do środowego zajścia na mównicy sejmowej, gdy dyskutowano o wprowadzeniu 800 plus już w czerwcu, a nie od stycznia, jak chce PiS.
Minister edukacji Przemysław Czarnek zaatakował personalnie posłankę Koalicji Obywatelskiej Marzenę Okłę-Drewnowicz, która zwróciła się do rządzących o natychmiastową waloryzację świadczenia 500 plus. Polityk w odpowiedzi przeczytał fragment artykułu z 2014 roku dotyczącego skazania męża posłanki KO za fałszywe faktury.
- Posłuchajcie. Mąż posłanki PO skazany za fałszywe faktury. Dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz 25 tysięcy złotych grzywny - mówił Czarnek. - Wiecie jaka jest różnica? Wy kradliście, my dajemy dzieciom - wykrzykiwał.
Marzena Okła-Drewnowicz, co podkreślał w czwartkowej rozmowie z Radosławem Foglem Konrad Piasecki, miała z mężem rozdzielność majątkową i była z nim w separacji.
- Będę broniła każdej kobiety, również Marty Kaczyńskiej. Czy ona też ma odpowiadać za grzechy swojego męża? Tego chcecie? Atakować kobiety i rodziny? Jesteście damskimi bokserami, jak panu nie wstyd? - odpowiedziała na słowa Czarnka Okła-Drewnowicz.
Sytuacja na sali plenarnej zrobiła się nerwowa. Ostatecznie marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie dopuściła Czarnka ponownie do głosu, ogłaszając pięciominutową przerwę.
Czarnek we wrześniu 2022 roku do dziennikarza: nie pański interes, co ja robię ze swoją żoną
Z inną postawą ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka mieliśmy do czynienia we wrześniu 2022 roku, gdy był gościem programu w RMF FM.
Podczas internetowej części programu z politykiem Prawa i Sprawiedliwości oraz prowadzącym Robertem Mazurkiem połączył się burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz, który powiedział wcześniej, że zakazał dyrektorowi liceum ogólnokształcącego, które podlega pod samorząd, korzystania z podręcznika do nowego przedmiotu szkolnego historia i teraźniejszość.
Rozmowa dotyczyła między innymi wypowiedzi ministra edukacji i nauki, którą wygłosił podczas zorganizowanego na Twitterze 18 sierpnia 2022 roku "pokoju" #MuremZaPolskimMundurem. - Pan burmistrz może zakazać czytania tej książki swojej żonie, jeśli ją ma. Nie ma uprawnień do tego, by zakazywać czegokolwiek na płaszczyźnie edukacji, jest organem prowadzącym, a nie organem nadzoru pedagogicznego - powiedział Czarnek.
- Pan swojej żonie też zakazuje czytania niektórych książek? - zapytał wtedy Czarnka prowadzący. - W życiu - odparł Czarnek. - Jako przenośnia powiedziałem, że być może może zakazać swojej żonie, natomiast na pewno nie w szkole - dodał.
Następnie doszło do napiętej wymiany zdań między ministrem Czarnkiem a dziennikarzem RMF FM.
- Pańska żona ma doktorat, tak? - dopytywał Robert Mazurek. - Ma, z biologii, ale czy pan mógłby zostawić moją żonę w spokoju? - odpowiedział minister edukacji. - Pan się zainteresował żoną burmistrza Romowicza - zwrócił uwagę dziennikarz RMF FM. - Ale to ja rozmawiam z panem burmistrzem, już sobie wyjaśniliśmy. Dlaczego się pan zajmuje moją żoną na antenie RMF-u? Panie redaktorze, no trochę nieładnie. (...) Nie życzę sobie, żebyśmy rozmawiali o mojej żonie publicznie na antenie RMF-u, dobrze? Bardzo dziękuję. To jest moja prywatna sprawa, moja żona nie wchodzi nigdy w politykę i nie życzy sobie, żeby pan o niej rozmawiał na antenie - odparł minister.
Robert Mazurek zwrócił uwagę, że to Czarnek "zaatakował burmistrza Romowicza". - Jeśli pan nie skończy rozmawiać o mojej żonie na antenie RMF-u, to ja skończę rozmowę - zapowiedział polityk PiS. - Panie ministrze, to pan rozpoczął rozmowę o cudzych żonach, nie ja - kontynuował Mazurek. - Nie z panem i nie na antenie RMF-u - odrzekł Czarnek. - Ale pan publicznie powiedział burmistrzowi, że zakazywać to sobie pan możesz swojej żonie. To ja pana pytam, czy pan również swojej żonie zakazuje czytania książek - zapytał dziennikarz. - Nie pański interes w RMF-ie, co ja robię ze swoją żoną w swoim domu. Mocniej nie powiem, bo prosiłem pana, żebyśmy się nie zajmowali moją żoną - odparł Czarnek. - Gdyby pan zechciał tak pół tonu niżej - zaapelował Mazurek. - Gdyby pan zechciał pytać o szkołę, a nie moją żonę, to byłbym nawet trzy tony niżej - stwierdził minister edukacji.
Czarnek ukarany naganą przez sejmową komisję etyki poselskiej
W środę Czarnek został ukarany w środę przez sejmową komisję etyki poselskiej naganą za wypowiedź ze stycznia 2023 roku.
Wniosek o ukaranie szefa MEiN Przemysława Czarnka został złożony przez grupę posłanek KO: Katarzynę Lubnauer, Kingę Gajewską, Barbarę Nowacką oraz Krystynę Szumilas 17 stycznia po wypowiedzi Czarnka, która padła w Sejmie podczas posiedzenia Sejmu kilka dni wcześniej.
- Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, do Strasburga. Kłamaliście na temat Polski, Polaków. Namawialiście brukselskich urzędników, żeby zabrali Polakom pieniądze - nie nam, Polakom. Wasi europosłowie - Biedroń, nie-Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku, codziennie namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków - mówił wtedy Czarnek.
Źródło: TVN24, RMF FM, "Fakty" TVN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: RMF FM