Na posiedzeniu komisji śledczej do spraw wyborów kopertowych doszło do ostrej wymiany zdań między przewodniczącym Dariuszem Jońskim a posłem PiS Przemysławem Czarnkiem. - Panie Czarnek, jest pan przykładem upadku prestiżu posła - ocenił Joński. Czarnek zarzucał przewodniczącemu, że ten "niszczy autorytet Sejmu swoim chamskim zachowaniem".
W środę odbywa się kolejne posiedzenie komisji śledczej do spraw wyborów kopertowych. Jej członkowie wysłuchali opinii Wojciecha Hermelińskiego, byłego przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, który został powołany na biegłego komisji. Po południu zeznawać będzie była marszałkini Sejmu Elżbieta Witek.
W czasie pytań do Hermelińskiego doszło do spięcia między przewodniczącym komisji Dariuszem Jońskim a posłem PiS Przemysławem Czarnkiem.
- Czy pan zna przepis konstytucji, zgodnie z którym wszystkie stany nadzwyczajne, także stan klęski żywiołowej, można wprowadzać tylko wówczas, kiedy inne konstytucyjne środki są niewystarczające do tego, ażeby zapobiec sytuacjom, na wypadek których wprowadza się stan klęski żywiołowej? - zapytał Czarnek Hermelińskiego.
- Bardzo proszę pana, żeby pan zechciał unikać tych różnych określeń, czy ja znam przepisy, czy nie znam przepisów - skomentował Hermeliński.
- A ja pytam pana biegłego, pan jest znawcą prawa. Pan tu wszedł jako biegły. Nie może (pan - red.) prosić członka komisji o niezadawanie pytań biegłemu - odpowiedział mu Czarnek.
Joński do Czarnka: jest pan przykładem upadku prestiżu posła
Wymianę zdań między Czarnkiem i Hermelińskim przerwał Joński. - Tu nie chodzi o zadawanie pytań, tylko chodzi o to, że pan obraża biegłego, insynuując, że nie zna przepisów prawa. Wie pan, każdy tutaj z członków komisji już prawie zabierał głos. Każdy potrafił to robić w sposób kulturalny, normalny. Pan cały czas nie potrafi w kulturalny sposób pracować w tej komisji - wytknął Czarnkowi przewodniczący komisji.
Poseł PiS pytał, czy zadawanie "biegłemu z zakresu prawa pytań o podstawy prawne jest obraźliwe".
- Dobrze pan wie, o czym mówię. (...) Apeluję do pana o odrobinę szacunku, do autorytetu w tym kraju, bo zniszczyliście już wszystkie autorytety. Pan chce teraz tutaj robić jakiś grill nad biegłym. Odrobinę kultury - apelował Joński.
Czarnek odpowiedział mu i zarzucił, że to on "niszczy autorytet Sejmu swoim chamskim zachowaniem".
- Panie Czarnek, jest pan przykładem upadku prestiżu posła. Jest mi bardzo przykro, jak słucham, co pan robi i co pan mówi - skomentował Joński.
Źródło: TVN24